wkurza mnie mój mąż który..

godzinaami potrafi przesiadywać w kiblu :/ mam wrażenie że ucieka tam od obowiązków domowych, np jak proszę go żeby dziećmi się zajął to on nagle znika w kiblu z telefonem albo laptopem, no nie mogę, potrafi godzinę siedzieć w tym smrodzie, a jak wychodzi to nawet porządnie po sobie kibla nie doczyści i odświeżaczem nie popryska :/ mam go dosyć. czy ma ktoś podobnie?

takiego wybrałas

hehehehe...ja mialam, ale moj znikal z gazeta i 6 browarami- poniedziale- zakup Angory i Teletygodnia, i tak mu mijal tydzien, w niedziele juz czytal stopke redaktorska :D Przepraszam- juz były

beeeee paskudne. kiedys czesto faceci siedzieli na kibelku godiznami i czytali gazety ale myslalam ze nasze pokolenie juz nie ;) powiedz mu wprost to co tutaj napisalas

widziały gały co ruchały to był TWÓJ wybór, więc żyj z nim, albo go napraw

Boona Gdzie było robione zdjęcie z Twojej stopki? W Szkocji?

nie, okolice Nysy

A odpowiadając na temat-to obrzydliwe, naprawdę. Musisz mu zwracać uwagę, bo to naprawdę chamski z jego strony. Chyba nigdy nie wyjdę za mąż. Nie chcę takich atrakcji.

Aha, dzięki. Klimat jak w Szkocji, naprawdę:)