zycie w troje-2 zony i maz

co?nikt nie chce?

Placzesz sie caly czas w wyjasnieniach! ­ "... i seks tylko z jednym mezczyzna ktory ja kocha i chce sie o nia troszczyc tak samo jak o mnie." a teraz "TU NIE CHODZI O SEKS" Jest jeszce "dziewczyna moze byc zona bez seksu jesli tego nie chce, a jesli by chciala i czula ze moze byc tą drugą to jesli chce to maz moze miec pierwsze dziecko z nia", a to wyraznie potwierdza wczesniejsze slowa i zamysl. Seks byl w zalozeniu od poczatku, wiec po jakiego piszesz ze nie? To jak jest w koncu? Moze czas zaczac brac odpowiedzialnosc za slowa? ­ "a o jakiego boga chodzi? ­ wierzeWdobro Jedynego Stworce, Boga Jahwe. Ojca Jezusa" ­ "u nas sprawa jest bardziej zwiazana z wiara w Boga znanego z chrzescijanstwa" ­ Co razem znajac przykazanie o cudzolozeniu daje ciekawa papke. Druga zona, zalozeniu seks, ale jestesmy chrzescijanami zyjacymi w zgodzie z zasadami. Hehehehe. Poczytaj siebie, pozniej biblie, jeszce raz przeczytaj co piszesz i zastanow sie jakie brednie wypisujesz. ­ Aby bylo jasne, ja tylko pokazuje Ci ze wypaczasz sens wiary chrzescijanskiej. Gdyby to chodzilo o inna religie, ktora dopuszcza wielozenstwo (z seksem jako nieodlaczny skladnik co do zalozen) to inaczej by dyskusja wygladala.