Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość heloooooo222222

mąż mnie nie szanuje

Polecane posty

Gość heloooooo222222

witam.mam męża który mnie nie szanuje.jeśli coś potrzebuje to jest bardzo miły.a pożniej odpłaca i krzyczy na mnie jest bardzo wybuchowy.nawet jak zapomnę reklamówki na zakupy to się wydziera o wszystkie małe pierdoły.mamy małe dziecko ,nie pomaga mi wcale przy dziecku.jeśli dziecko chwilkę płacze to od razu się wydziera.ciągle na mnie krzyczy ,nic mu nie pasuje.mam dość tego traktowania.zajmuje się domem ,dzieckiem itd a on siedzi codziennie przed komputerem .od czasu do czasu jeździ za granicę do pracy.nie chce w polsce pracować bo stwierdził że za 2,5 tys sie nie opłaca.mieszkamy z jego rodzicami.jego ojciec jest alkoholikiem. kiedy jego ojciec prosi go o coś i jego matka to od razu leci na ich zawołanie a jeśli ja coś potrzebuję to już mu nie pasuje i się wydziera.co robić? proszę o poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usługi
Takich wybieracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloooooo222222
proszę o poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloooooo222222
Samotny Romantyk II sama jestes patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz takiego męża jakiego
chciałaś. następna się żali... a nie było misia obok, którego nie chciałaś? wolałaś drania, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odzyskac respekt osoby, ktora nas nie szanuje to jak walka z wiatrakami. Musialabys poczynic takie kroki, ktore nim ewentualnie wstrzasna .Odejscie od niego na jakis czas, zalozenie pozwu o rozwod, alimenty .Cokolwiek by wzbudzic respekt do twojej osoby.Te wszystkie rozmowy i prosby maja sens u osoby wyjatkowo ambitnej i kochajacej, mimo braku umiejetnososci prawidlowych zachowan.Jesli jest synem alkoholika to raczej ma zle wzorce i byc moze widzial, jak ojciec nie szanuje swojej zony czy rodziny .Tam pewnie trzeba byloby szukac przyczyn takiego zachowania nagannego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloooooo222222
Eleeni dziękuję bardzo za poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak najlepiej kimś WSTRZĄSNĄĆ
to zawsze działa. dzięki temu rozwód na pewno dojdzie do skutku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrząśniety niezmieszany
"Odejscie od niego na jakis czas" - tzn na lat kilkadziesiąt...... "Cokolwiek by wzbudzic respekt do twojej osoby." - proponuję przypierdolenie bejsbolem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEJ z Ballem
z prawej czy lewej mańki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdfsefsefcxse
nie szanuje Cię, bo jesteś nikim, nie pracujesz, nie masz swoich pieniędzy, swojego mieszkania dziecko może mieć każda taka jest niestety rzeczywistość, ja dlatego zrobiłam wszystko by pracować, a nie rodzić najpierw dzieci, utrzymujemy dom po połowie, codziennie rano się szykuję do pracy, jestem elegancka i zadbana i mężowi sie podobam, mam swoje cele życiowe a Ty tylko kura domowa na utrzymaniu to tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgftyujh
Wydaje mi się że zachowuje się tak wobec ciebie dlatego że czuje respekt przed rodzicami, jeżeli leci na każde ich kiwniecie to potem może chce udowodnić sam przed sobą że tak nie jest i na tobie się odgrywa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloooooo222222 I Niestety,ty nie masz męża ty masz rozwydrzonego bachora ktory nie dorosł do roli męża i ojca. Jedynym wyjściem dla ciebie jest poważna rozmowa z mężem, określenie konkretnego stanowiska w kwestii małżeństwa i obowiązków a najlepiej by było żebyście zamieszkali osobno Młodzi ludzie nie powinni mieszkać z rodzicami,to kwestia odpowiedzialności za siebie i rodzinę. W tej sytuacji w jakiej,jesteś nie spodziewaj się że cokolwiek ulegnie zmianie. Mąż ma obowiązek zarabiać na rodzinę,gry komputerowe to dobre dla nastolatków i osób które nie mają obowiązkow rodzinnych,dziecko to nie zabawka na chwilę,to obowiązek do jego usamodzielnienia się.Twoj mąż chyba nie zdaje sobie z tego sprawy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarifka
to kogoś tam wyżej .Autorka nie prosiła o ocenę tylko o radę to że ,,siedzi" w domu z dzieckiem nie oznacza ,że nic nie jest warta .Piszesz tak bo nie masz dziecka .I tyle .Chodzę już trochę po tym świecie i widziałam już takie lalunie wszechwiedzące , pracujące, super zaradne ...do momentu kiedy same nie zaszły w ciąże .I nagle sie okazało ,że ich faceci jakoś maja duuuużo więcej pracy , nerwowi się robią bo dziecko w nocy płacze, bo w dzień marudzi , bo go wypchało z pierwszego miejsca i zaczyna się codzienność .Niewyspana zmęczona i zestresowana na pewno radośnie wstaniesz rano do roboty , zajmiesz się domem zrobisz dwudaniowy obiadek i zajmiesz się dzieckiem .Wkurzają mnie takie pseudo mądralińskie i ich puste rady . A do autorki po prostu przestań sie gościem przejmować .Pozwoliłabyś się tak zachowywać w stosunku do ciebie facetowi z ulicy , jakiemuś obcemu? Nie pozwoliłabyś .Mąż to obcy facet .Przez chwilę było fajnie bo hormony , chemia i te wszystkie duperele .O tych szczęśliwych małżeństwach gazety piszą bo jest ich tak mało,że się wyróżniają w tłumie .Ja ze swoim m miałam podobnie jak ty .Stawałam na głowie ,żeby hrabia był zadowolony a jemu i tak ciągle było ,źle i wszystkie w koło były lepsze ode mnie lepiej wyglądały, gotowały, uśmiechały się .Czara się przelała kiedy przerzucił się na kino dla dorosłych .Dotarło do mnie wtedy ,że czas wziąć się za siebie i przestać się na niego oglądać . bo nie warto marnować czasu .No i przestałam reagować na jego potrzeby , przewartościowałam swoje codzienne bytowanie .Mój mąż też biegnie na każde skinienie swojej rodzinki robi za rodzinną taksówkę .Na początku zaciskałam zęby i kiedy on jechał na przejażdźkę ja pakowałam młodego do wózka i wlokłam się po zakupy .Do czasu .Po kolejnej bezowocnej próbie rozmowy .Zadzwoniłam po taksówkę i robiłam tak sukcesywnie do chwili kiedy mąż zauważył ,że mu się finanse kurczą .Poinformowałam go tylko ,że tak będzie jeśli nie będzie samochodu do dyspozycji w domu , mamy małe dziecko i niezły staż za stara jestem ,żeby taszczyć torby , dziecko i wózek .Więc niech wybiera .Pokrzyczał ja sobie wyszłam nie słuchając i pomogło .Teraz zanim wyjdzie z domu pyta czy auto będzie potrzebne.Trochę długo ale jak zwylke jakoś tak mi wychodzi . Rada .Zajmij się sobą , jego nie zmienisz .Zorganizuj sobie i dziecku czas po swojemu .Może poskutkuje kiedy zobaczy ,że jest poza waszą rodziną .Praca w domu z dzieckiem , sprzataniem i gotowanie to robota na półtora etatu .Nie daj sobie wmówić ,że to nic nie znaczy .Jak twój mąż tak uważa to niech sam się tym zajmie zobaczymy jak szybko padnie na ryło .Nie reaguj na jego krzyki , nie jest łatwo ale nie pokazuj mu jak bardzo boli bo on właśnie tego oczekuje .Po jakimś czasie po prostu przestanie wrzeszczeć .I mój sprawdzony sposób jakby się nie wydzierał .Ty mów cicho .musi wtedy skoncentrować się na tym ,żeby cię usłyszeć.Mój jak się wydzierał to mu potakiwałam i w kółko powtarzała tak , mężu , oczywiście mężu , masz rację mężu , poprawię się.I tak w kółko niezależnie od tego co mówił a raczej sobie krzyczał .No i w pewnej chwili był ryk.Czy ty mnie w ogóle słuchasz ? oczywiście a o co ci chodzi.I następowała cisza .Namieszałam pewnie ale nic to najwazniejsze w tym wszystkim jest to ,że jeśli chcesz zmian to odetnij się od niego i zajmij się sobą .Najlepszą bronią na wrzask jest zachowanie spokoju i trzymanie własnych nerwów na wodze .I codziennie puszczaj mu inny model .Tak motywacyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rdfsefsefcxse nie szanuje Cię, bo jesteś nikim, nie pracujesz, nie masz swoich pieniędzy, swojego mieszkania I Chwila,moment! A kimże jest to szanowny malżonek autorki? Co on takiego posiada? Nie ma nic,pieniądze ktore dziś są a jutro ich nie ma,mieszkanie też nie ma bo mieszka z rodzicami,jakie piorytety życiowe? I dziecko może mieć każda I Otóż i w tej kwestii się mylisz,nie każda kobieta może zostać matką,niestety z różnych przyczyn. I taka jest niestety rzeczywistość, ja dlatego zrobiłam wszystko by pracować, a nie rodzić najpierw dzieci, utrzymujemy dom po połowie, codziennie rano się szykuję do pracy, jestem elegancka i zadbana i mężowi sie podobam, mam swoje cele życiowe a Ty tylko kura domowa na utrzymaniu to tak masz I Ty sobie życie inaczej ułożylaś i ok. tylko zastanawiam się kto ci dał prawo do oceniania w ten sposob autorki.Dlaczego myślisz ze jesteś lepsza? Może wbrew pozorom wcale lepsza nie jesteś a jak się potoczy twoje życie to pokaże czas.Co z tego że swietnie zaczęłaś a czy wiesz jaki będzie dalszy ciąg? Czasami scenariusz bywa nieprzewidywalny i calkowicie może cię zaskoczyć. Tak więc więcej pokory proponuję. Przecież autorka nie prosi cię o ocenę swojego życia tylko o pomoc w znalezieniu wyjścia z tej sytuacji. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
syndrom DDA wyślij go do psychologa widocznie ojciec alkoholik był dla niego wzorcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz.,.,.,
rad tutaj nie bedzie konca , ale jest tylko jedna dobra rada w tej materi . postawic sie mezowi i wymagac ! ale do tego trzeba miec charakter i silną wolę . Ty teraz jesteś w pozycji słuzącej , dziecka . On w roli Pana , ojca , mkierownika , prezesa . czas to zmienic , małzenstwo to partnerstwo ! gdzie oboje są na roznych prawach, mniej wiecej a nie mniej . Nie bedzie sie zachowywał tak jak przystało , tak jak chesz bez udziwniej , nie pójdzie na kompromis ... pozostaje ci wyprowadzic sie do mamy , albo wywalic go z domu jesli sie da złozyc pozew o rozwód , udac sie do poradni małzenskiej jak sie zgodzi a nie sadze . Reszta napisali inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
może jego ojciec skoro jest alkoholikiem traktował matkę tak jak teraz on Ciebie i takie wzorce on wyniósł z domu gdybyś wyszła za syna pantoflarza to pewnie teraz by cię mąż całował po rękach za to że mu zupę ugotowałaś no risk no fun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAA BEEE
Autorko, najbardziej konstruktywna rade dała ci Fafarika. tak trzeba postepowac z takim czlowiekiem. wiem bo sama przez to przeszlam. Ale ile czasu mineło nim do tego doszłam, ile nerwów stargałam.Gdy tak bedziesz z nim postepować najszybciej dczujesz zmiany.Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobi...
Ale mi zajebista rada... sprowadza się do tego by zaakceptować daną sytuację. I tyle słuchaj wyrzutów z uśmiechem na twarzy haha. Dziewczyno zacznij go szantażować sexem, to gwarantuje ci sukces. większość z was tak robi i osiąga swoje małe i duże cele. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj tct
Od... Szantaż seksem phi to pójdzie do innej co mu da jak nie jest frajer i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
a jest wierzący? może idź z nim do poradni życia rodzinnego przy parafii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAA BEEE
Seks, owszem tez może duzo zdziałać, ale po pyskówce i wyzwiskach to seksu raczej sie nie chce. Tu należy zacząć działać tak jak radzi fafarifka i dołączyć seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoppppppppppppppp
rad tutaj nie bedzie konca , ale jest tylko jedna dobra rada w tej materi . postawic sie mezowi i wymagac ! " xxx karolek jak zwykle pierdolna:D hooy jego rada ma byc najlepsza i najprawdziwsza:D doopek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
ja jak moja żona na mnie krzyczy to klękam przed nią całuję ją w rękę i przepraszam i to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....I
Miałam podobnie z tą różnicą że mieszkaliśmy osobno,nie z rodzicami. Też był na każde ich skinienie. Miałam 21 lat najpierw jedno dziecko za rok drugie. Zero szacunku bo po co miał mieć skoro i tak myślał że jestem bez wyjścia i jego rodzina też tak uważała. Wytrzymałam. Gdy druga córka skończyła 2,5 roku poszły obydwie do przedszkola Ja do pracy. Miałam swoje pieniądze. Organizowałam sobie czas tylko dla mnie i dla córek.Nie długo musiałam czekać że przejrzał na oczy i z powrotem zaczął o mnie zabiegać o dzieci, Teraz 20 lat razem i muszę Ci powiedzieć że nie jedna mi zazdrości takie związku, Było ciężko a uważam że było warto. Musieliśmy mimo wszystko się kochać bo obydwoje to przetrwaliśmy. Musisz mu pokazać że łaski Ci nie robi nie to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
a może kup mu jakiś drobiazg? ja jak żona się naprawdę wkurzy na mnie to kupuję jej jakieś kolczyki, pierścionek, karnet do spa itp. i przez jakiś czas jest spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil jgora a może kup mu jakiś drobiazg? ja jak żona się naprawdę wkurzy na mnie to kupuję jej jakieś kolczyki, pierścionek, karnet do spa itp. i przez jakiś czas jest spokojniejsza I Przypomniałeś mi sceny z mojego życia z eksiem. Najpierw zwyzywał,zbił i skopał a potem na kolanach przepraszał. Prezenty były? A jakże by nie ! I to nie byle jakie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
u mnie zwykle żona jest wściekła jak jadę 50 przez wieś no i jak nie chcę sprzątać i siedzieć z dzieckiem wtedy jej kupuję tą biżuterię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×