Co rozumiecie pod pojeciem "bad boy" ?

Co rozumiecie pod pojeciem "bad boy" ?

Najatrekcyjniejszy facet dla kobiet. Pije, zdradza, wychodzi niewiadomo dokąd, ma dużo kolegów, jeździ BMW, albo Golfem na gaz. Żyje szybko, bywa agresywny, nie liczy sie ze zdaniem kobiety, a ona za nim szaleje.

Widać głupota kamila udzieliła się Looserowi Dajcie spokój z tym badboyem, będziecie sobą to będzie wam łatwiej

To kolejne idiotyczne pojęcie, podobnie zresztą jak 'pan typu bears'.

taki co beka w towarzystwie i pluje pod nogi

być sobą = pogodzić się z samotnością dopóki nie znajdę dziewczyny to sobą nie będę

To takie przeciwieństwo tutejszych prawików. :D

Bądź sobą heh jesteś sobą kulturalny, szarmancki mężczyzna z pasjami i hobby moje wady przeciętna twarz i brak samochodu

facet który nie boi się jechać 120 km/h po pijaku golfem II na gaz przez wieś

żarty żartami ale jednak taka jest prawda, że bardzo duża część kobiet i to tych bardzo atrakcyjnych, ułożonych, inteligetnych... szaleje właśnie za takimi bad boyami i nie piszę tutaj o teorii wyssanej z palca lub pomówień , tylko na przykładzie realnego życia znam paru tzw. bad boyów i każdy z nich w swoim życiu miał pełno zajebistych lasek a wielu z nich ma nawet fajne ułożone inteligetne żony a bad boy to w.g mnie, gość który nie boi się przyjebać innemu w morde, który się nie boi prawie niczego, jest odważny, pewny siebie, ma duże doświadczenie życiowe, fajterskie, uliczne, umie zarabiać pieniądze no i dobrze wygląda.. czyli dobrze zbudowany, często wysoki, twarz męska

dokładnie badboy to facet który jak jedzie 120 km/h golfem przez wieś to nie ma myśli typu "co będzie jak mi dziecko wyleci z boku i pójdę siedzieć" tylko dodaje jeszcze gazu i trąbi na tych co próbują wejść na przejście

no bo ja np. zawsze jadę swoim Lexusem 50 km.h przez wieś bo się boję że wyleci mi dziecko z boku i pójdę siedzieć, a moja żona nienawidzi mnie za to że tak się wlokę. Ale ja jestem stanowczy i jadę 50 mimo że ona mnie wyzywa

jeśli kiedyś zostane psychopatycznym mordercą to będę likwidował właśnie badboyów bo mnie wqrwiają

Gość co ma gdzieś wierność wobec swojej partnerki aktualnej

bad boy to facet który jest powszechnie uważany za skurwusyna wsród kobiet a mimo to rucha na potęge analogicznie, mili i fajnie chłopcy, nigdy nie ruchaja i sa prawiczkami wiec kim lepiej byc?

bad boy na przykład nie boi się iść nocą przez miasto. Ja się boję, bo jak mnie zaczepi pijany żul to ja się boję go uderzyć nawet jakby był totalnie pijany i nie mógł mi oddać, bo się boję że mnie monitoring nagra i będę miał sprawę w sądzie i tak dalej natomiast badboy wali takiemu żulowi z kopa i nawet o tym nie myśli a ja zawsze w nocy biorę taxi wolę dać 20 zł niż bić się z żulami o papierosa

ja wolę być dżentelmenem, bo się boję iść do pudła za pobicie żula w nocy na mieście

kamil jgora , przestna pierdolci glupoty lamusie za pobicie zula, ktory by cie potem nie wskazal i w ogole nie wniosl oskarzenia nic by ci nie bylo jedyne cego sie mozesz bac to wpierdolu od tego zula ty nei jestes gentelmanem.. ty jestes lamusem , prawda prawda

a jakby monitoring mnie nagrał? po co ryzykować? ryzyko odsiadki jest dobre dla badboyów, ja wybieram taxi za 20 zł i niech żule proszą badboyów o fajki :)

jeżeli ktoś wymusi na mnie pierwszeństwo na drodze to ja co najwyżej zatrąbię. A badboy w takiej sytuacji się zatrzyma, wysiądzie z Golfa, podejdzie do gościa, wyciągnie go z Toyoty i strzeli mu z bani.

jak ja wchodzę na peron a mój pociąg właśnie odjeżdża to czekam na następny. A badboy jak widzi odjeżdżający pociąg to łapie go za koło, zatrzymuje, wsiada i mówi potem konduktorowi że można jechać

ja jak gdzieś jest zakaz palenia np. w przedszkolu to nie palę. A badboy wtedy właśnie wyciąga papierosa w przedszkolu i go zapala. A jak ktoś mu zwróci uwagę, to on kiepuje fajkę na twarzy przedszkolanki

jesli żul nie zlozy na ciebie zeznan to nie masz zadnej sprawy a po drugie od kiedy to zule biją jesli fajki im sie nie da :O kurwa.. zal

Pojęcie "bad boy" wzięło się z angielskiego, a może bardziej amerykańskiego języka, jako przeciwieństwo dla tamtejszego "nice guy" - czyli mięczaka i pospolitego frajera. Obydwa pojęcia są związane z podrywem i ogólnym stosunkiem do kobiet. Bad boy to po prostu facet z silną osobowością i wysokim poczuciem wartości, pewny siebie, nie dający sobie nasrać na głowę. Nie ma to nic wspólnego z chamstwem, brawurą, czy jak ktoś pisał - agresją. Zarówno nice guy jak i bad boy mogą być bardzo mili, dżentelmeńscy, szarmanccy - ale tylko ten drugi jest silny i nie boi się kobiet. Filmowym przykładem bad boya jest Bond.

bad boy vs pant typu bears Bad boy kojarzy mi się z gościem po podstawówce albo gimnazjum ewentualnie z na siłę zaliczoną szkołą średnią. Grasuje nocami po osiedlu, przesiaduje na klatkach. Jak idzie to buja się jak marynarz na statku. Chodzi często w odzieży sportowej często zaniedbanej. Braki w uzębieniu. Mocny w gębie i grupie, największy kozak na imprezie. Staruje do wszystkich z pięściami i ryjem. W pojedynkę już nie taki mocny. Ma dziewczynę często fajną z wyglądu, która ma siano w głowie, zazwyczaj ale nie zawsze. Dziewczyny traktuje jak szmaty i dziwki. Nie potrafi się wysłowić. Zamiast przecinka stosuje słowo kurwa. Kombinuje z kasą, pożycza nie oddaje i kombinuje dalej. Pan typu bears kojarzy mi się z gościem z dobrym wykształceniem, skończył najpewniej liceum, w którym większość uczniów to dziewczyny. Przez to jest zmiękczony. Potem poszedł na studia. Brak mu trochę męskości i ostrości. Nie ubiera się zazwyczaj modnie. Ma dziwne hobby np. gra całymi dniami w gry, albo jego pasja to komputery, może też być fantazy (przebieranki, konwenty, zjazdy itp) ewentualnie maniak rekonstrukcji historycznych. Jeśli ma dziewczynę to wyglądają jakby uciekli z kółka różańcowego. Rozpieszczany przez mamę, wszystko podtykała mi pod nos. Bała się, że się stłucze. Przysłowiowa klucha. Którego wybiorą kobiety? Oczywiście bad boya bo koleś ostry potrafi przywalić a laski lubią adrenalinę i lubią pokazać się w klubie z "ostrym" gościem.

popajj mariner - pomyliłeś bad boya z degeneratem.

Ja mam takie skojarzenia. Może inni mają inne odczucia ale ja się raczej spotkałem z takimi typami.

znaftza ksionc "popajj mariner - pomyliłeś bad boya z degeneratem." ­ W takim razie analogicznie, Ty pomyliłeś mięczaka z miłym facetem ('nice guy').

papj od kiedy bad boy (prawdziwy bad boy a nie uliczne patologiczne leszcze) to śmiec bez zebow, kasy, z dresiarskim chujowym ubiorem ?: O gosciu chyba nie wiesz kto to jest bad boy... tak jak kolega wyzej napisał, filmową kreacją bad boya jest np Bond, albo Jason Straham (ten co grał w adrenalina albo transport) , ewentualnie Van disel.. i to są prawdziwi bad boye na których kobiety lgną jak ćmy do ognia a nie jak ty opisales jakis lamusow w dresach z klatki

Tutaj nie chodzi o odczucia. Nie jestem pewien jakie były pierwotne znaczenia, ukute być może kilkadziesiąt lat temu lub wcześniej, ale bad boy obecnie odnosi się właśnie do gościa, który ma silną osobowość i nie boi się kobiet. Przy tym może być bardzo inteligentny, kulturalny i pełen łagodności, z kolei jego przeciwieństwo, czyli nice guy - to może być prostak i debil, który jednak przy kobietach wymięka i daje sobą manipulować. Opisuję znaczenie funkcjonujące w państwach anglojęzycznych - w polskim ten twór jest dość sztuczny i mylony tak jak w temacie - z chamem, przygłupem, degeneratem.