Czy jak facet podchodzi do was na ulicy i zagaduje to na plusa za odwagę?

Co sądzicie o podrywaniu na ulicy?

Nigdy mnie tak facet nie podrywał... Zagadywanie na ulicy kojarzy mi się z menelskimi gadkami typu "patrz Heniek jaka panienka, ale bym taką chciał, hehehehe". :P

gdyz wiem,ze nie jest to latwe,przmoc sie i zagadac do obcej kobiety niestety ja w takiej sytuacji zachowalam sie jak glupek,i mimo,ze facet byl w mym guscie,i zagadal z wielka kultura,to tylko podziekowalam za komplement i sploszylam sie jak pensjonarka ale tak trzymaj,jesli nie bedziesz probowal,to nic nie ugrasz

Nie chodzi mi o gwizdanie itd., ale o zwykłe podejście, jakieś zagadanie i poproszenie o nr. Dodam jeszcze, że jestem przystojny i modnie się ubieram. Jakbyś zareagowała?

Nie ma. Na palcach mogę policzyć ile razy się nie zbłażnili...

Co chcesz powiedzieć przez "zbłaźnili"?

Nie wiem, ja jakoś nie wyobrażam sobie takiej scenki, że facet zagaduje mnie na ulicy i robi to z klasą... Kojarzy mi się to z desperacją. Raz mnie zobaczył na oczy przez chwilkę i od razu chce się umówić? :P

A co w tym złego chcieć się z kimś umówić?

ja bardzo lubie byc podrywana :) takze ja jestem za i wcale nie uwazam takiego fadeta za blazna tylko faceta z 'jajami' ;)

ambersol, i dajesz się poderwać? Dajesz swój nr?

żałosne. Poza tym czym sie taki facet kieruje, że mu się opakowanie spodobało? Widział przez minutę i już chce się umawiać? Nie zna mnie, nic o mnie nie wie, interesuje go tylko wygląd. Poza tym tak się zachowuje specyficzny typ seryjnych podrywaczy, ewentualnie totalnych desperatów.

Nigdy w życiu nie dałabym swojego numeru byle komu na ulicy.

a ja dałam swoj nr, ale potem jak mi napisal nieskladnego smsa a na koncu było xD to sobie odpuscilam :o

Ale macie uprzedzenia. Dlaczego Polkom brak otwartości?

Podnoszę topic

polki - sa ochydna dno europy , wredne zepsute cwane, dlaczego usa - kanada hiszpania- tak kobiety same zaczepia podejdzie zagada dziewczyna i pasuje im , tylko polskie sa dumne glowa do gory paniuskie cwane lecace na kase zepsute

Znowu podnoszę topic :o

tak jelsi ronbi to normalnie i kulturlanie i fkatycznie jest trzewzy ladnie ubrany i czysty, ma plusa

polki chca byc podrywane kulturalnie i z klasa, sa wrazliwe madre cieple i chyba marza o tym jak na romantycnzym filmie dzentelman ladnie ubrany z kwiatkami milo zagaduje itp a to produkuja w usa a co polki obchodzi ze amerykanki tego nie wola? ich strata...przynajmniej zwiazek z polkami jest ciekawszy

ania niestety polki z klasą,to tak jak poderwać dziewczyne na margaryne w sklepie spozywczym,jedno i drugie niestety jest nie do zrealizowania

oczywisce ze miałby plusa. Może powiedziec że to świadczy o desperacji że mu sie opakowanie spodobało ale wszedzie zawsze patrzymy najpierw na wyglad, tylko czasami mamy możliwość by od razu więcej wiedziec o tej osobie, szkoła praca, gdzie wiemy jak ma na imie, czym sie interesuje, a na ulicy nie ma tej mozliwosci ale po to podchodzi żeby sie dowiedzieć poznać

"Dodam jeszcze, że jestem przystojny i modnie się ubieram. " Tylko nie mów tego nikomu na żywo. x Co do tematu - jeśli nie jest pijany i zachowuje się normalnie, to nie mam nic przeciwko. A numeru telefonu wcale nie trzeba podawać, można np. umówić się w konkretnym miejscu na jakąś godzinę albo powiedzieć "często tu bywam/pracuję/uczę się". I wcale nie jest tak, że musi interesować tylko opakowanie (chociaż u facetów zwykle tak jest :D), ja póki byłam sama, to interesowali mnie często jacyś faceci na ulicy, i bynajmniej nie wyglądem, w tym kraju mamy tylko dwie grupy, a jakimś szczególnym zachowaniem.

Jeśli masz zamiar zagadywać na ulicy to po 1. Przygotuj się na to, ze trzeba bedzie zaczepić ok. 1000 dziewczyn jesli jestes dość atrakcyjny i ok. 10 000 kobiet, jesli jestes brzydki. po 2. Musisz zagadywac wylacznie dziewczyny przecietna lub brzydkie, bo przy tej formie kontaktu u zadnej ladnej nie masz szans po3. Bedziesz znany i wysmiewany w calym miescie.

Świetny artykuł! Zapraszam również do siebie. Ostatnio na swoim blogu zamieściłem artykuł na temat tego, czemu warto podchodzić do dziewczyn na ulicy. http://piaskownicameksa.pl/dlaczego-warto-podrywac-dziewczyny-na-ulicy/ Pozdrawiam Meks

Jeśli ktoś nie uczęszcza do szkoły i w pracy nie ma kobiet to ma dwa wyjścia - internet lub miejsca publiczne. To pierwsze nie jest złe lecz to jak szukanie inteligentych cywilizacji we Wszechświecie.( jak szukanie igły w stogu siana). Więc logiczne będzie podrywać dziewczęta w miejścach publicznych. Istnieje jeszcze trzecia obca -samotność. A temgo nikomu nie życzę. Więc nie ma co słuchać i czytać tych głupich wypocin powyżej lecz brać się za siebie i startować jak rakieta do każdej ładnej dziewczyny.

minusa za desperację

U mnie zdecydowanie plusa ;) W ogóle dla mnie to naturalne że ludzie ze sobą rozmawiają ot tak, nawet nieznajomi. Przecież ludzie to nie maszyny, jak komuś sie np. nudzi na przystanku czy w kolejce to logiczne, ze chce z kimś pogadac. Tym bardziej takie spontaniczne podrywy są u mnie bardzo mile widziane :) Żaden desperat, tylko pewny siebie facet, któremu spodobała się dziewczyna i chciałby ją bliżej poznac ;) Zachęcam do takich podrywów :) Albo po prostu zagadywania :) Zawsze fajnie jest kogoś nowego poznac :)