Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no i co dalej..

On nie chce dziecka... ja nie wiem co robic

Polecane posty

Gość no i co dalej..

Witam. Pisze bo sama nie wiem co na ten temat myslec... Zaszlam w ciaze choc lekarze mowili, ze nie bede miec dzieci. jakies 5 lat tenu przeszlam bardzo ostre ropne zapalenie miednicy mniejszej (zakonczylo sie laparoskopia ginekologiczna i niedoznoscia jajowodow). pol roku na zmiane szpital i dom... caly czas antybiotyki. wtedy oznajmili mi ta przykra wiadomosc. jakos przywyklam do tej mysli bo co innego mialam zrobic. z partnerem nie zabezpieczalismy sie i nagle... w swieta straszny bol brzucha. zaczal sie nad ranem (mocz z krwia) ale, ze naleze do osob ktore nie lubia tabletek to przetrzymalam jakos 3 godziny i puscilo. juz wtedy wiedzialam, ze cos jest nie tak. pozniej okres... mial byc 29.12.2012 i jakos nie dotarl. 31.12.2012 zrobilam test... wyszly 2 grube krechy. panicznie sie przestraszylam... kiedy chlopak wrocil do domu pokazalam mu test. widzialam ta mine... uslyszalam, ze najlepiej bedzie jak usune bo to nie czas na dziecko. w pierwszym momencie dostalam szoku i zgodzilam sie ale po kilku godzinach dotarlo do mnie. nie moge tego zrobic. dodam moze, ze mam 25 lat, partner 31 wiec tym bardziej zaskoczyla mnie jego reakcja. poklocilismy sie... po 2 dniach przyszedl i mnie przeprosil, ze nie chce tego. powiedzial, ze postapil jak idiota bo oboje powinnismy sie ieszyc ze wzgledu na to, ze lekarze sie mylili.dzisiaj bylam u lekarza... potwierdzil ciaze ( 5 tydzien ). jednak nie widze po chlopaku zeby sie z tego powodu cieszyl. powiedzcie mi co o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasollla
dla mnie to byłby prawie cud, wiec bylabym szczesliwa. twoj partner nie dojrzal, pomimo teoretycznie dojrzalego juz wieku..a moze skoro juz byliscie kilka lat nastawieni na brak dzieci, to po rpotu szok i inaczej juz zycie zaplanowaliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaahaaaaa1234
ja tez uwazam ze to byl szok dla niego, inaczej juz zycie sobie w glowie ułozyl, a ty się dziewczyno ciesz, mialas nigdy dziecka nie miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wam powiem
faceci to idioci - PAMIETAJ, mialam podobna sytuacje, teraz sie z nim tylko mecze, jestem w 8 miesiacu ciazy i wszytsko musze sama... :( wiem ze on nie chce tego dziecka... frajer... sama nie wiem co z nim jeszcze robie, ale probowalam z nim zerwac kilka razy i to nie jest takie latwe, zawsze wlazi mi do dupy przez kilka dni a pozniej znowu to samo... wiem tylko jedno NIE USUWAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasofija
może musi się oswoić i na nowo wszystko poukładać... pewnie pogodził się z myślą ,że nie będziecie mieli dzieci a teraz jest w szoku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
Usuniecie to byla tylko pierwsza paniczna mysl... ale wiem, ze nie jestem w stanie tego zrobic. mam serce i sumienie, ktore nie pozwola mi zyc z taka mysla. a on jest jakis dziwny. wlasnie rozmawialam z moja siostra... chcialam jej powiedziec o ciazy ale najpierw zapytalam jego jakie ma w tej sprawie zdanie. to odrazu odparl zebym tego nie robila bo jest za wczesnie zeby ludziom opowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka wina
ludziom jak ludziom ale siostrze to chyba mozna. A długo z nim jesteś? Jak się wam układa? Może po prostu źle się wam układało, mysleliście o rozstaniu albo nie daj on myślał a tu taki numer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lupicz
super! to cud, nie zamartwiaj sie, bedziecie szczęśliwi we trójkę. Gratuluje :) dbaj o siebie i dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
to jest to... jestesmy ze soba niecale pol roku. ale nie mylo nigdy klotni, zlosci ani niczego w tym stylu. stwierdzil, ze jak juz zalatwie wszystkie papiery to wtedy moge powiedziec bo on ma duzo pracy i nie chce miec jeszcze jednego powodu do nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myśle ze ten facet
traktował Cie jak wór na spermę za darmo ! przykro mi ale tak to wyglada. zostaw go , na pewno sobie poradzisz sama !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30manna30
cokolwiek by się nie stało pomyśl sobie, że to jakiś cud i jakiś cel Bozia miała w tym, że jednak rozmyśliła się i dała Ci szansę na dziecko. Cokolwiek by się nei stało nei będziesz już sama. Rozumiem go bo to szok. Żył z inną myślą do któej przyzwyczaił się tak jak Ty a tu naraz taka wywrotka w życiu. O ciąży może nie chce mówić bo się boi. Może mieć obawy czy ją donosisz skoro nigdy miałaś nie mieć dzieci. Na Twoim miejscu dałabym mu szansę. Na zerwanie zawsze masz czas. Postaw sobie granicę np 5 miesięcy i określ jakiej zmiany w jego zachowaniu oczekujesz. Jeśli jej nie będzie będziesz wiedziała jaką decyzję podjąć. Na Twoim miejscu czułabym się wybrana i znając siebie chciałabym już góry przenosić::) Powodzenia i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooooooo??????
jesteście pół roku ze sobą ? i co z tego że powiedziano ci ze jesteś bezpłodna i tak używa się prezerwatywy !!!! laska na litość boską ty masz pojęcie jakie syfy mogłaś załapać ? hpv rzeżączka ,chlamydia jeszcze pewnie z toba na trzecim spotkaniu do łózka polazł jak z 50-cioma innymi.Za grosz odpowiedzialności w Tobie ... I jeszcze ma się cieszyć ze z dziewczyną którą jest od pół roku ma miec dziecko -marzycielka. Pewnie nawet nie mieszkacie ze sobą i o jakim poznaniu tu mówić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka wina
"wór na spermę" litości co za stereotypowe teksty. Ja myślę a nawet jestem pewna, że kłębi mu się w głowie mnóstwo mysli popartych faktami z życia przyjaciół tj np że ściemniałaś bezpłodność a tak naprawdę chciałaś go złapać na dziecko albo, że nie jest pewny czy ty jesteś tą jedyną albo, że nie chciał jeszcze rodziny. Ludzie to sa zrozumiałe mysli normalnego człwieka. Mimo, ze jestem kobietą to nie znoszę myślenia pt facet to świnia - fcet to czlowiek z uczuciami tak jak i kobieta. Nie miał dziecka w planach, nic nie wskazywało ns to a tu taka nespodzianka. Musi to sobie poukładać, musisz dać mu czas wg mnie na przemyslenie czy chce z wami być czy nie. A ciązy bym nie usuwała tak czy siak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
Wszystko zeszlo sie w jednym czasie. moze dodam, ze od roku mieszkam w Niemczech. w listopadzie przedzlam dosc powazna operacje stopy... i jestem na chorobowym. umowe mam do 18 stycznia wiec juz zaczelam sie rozgladac za praca az tu nagle wiadomosc ze do pracy nie wroce. ciekawe jak z tym sobie poradzic. z czegos trzeba zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz autorko nie mam powodów żeby CI nie wierzyć z ta chorobą, ale jako facet czułabym sie chyba mimo wszystko oszukana - dostaje od laski info że dziewczyna jest bezpłodna a pół roku później akurat w śięta - cud nie wygląda to dobrze...nie czepiaj się go może i daj mu sie oswoić z ta sytuacją ? jakby był taki beznadziejny jak niektóre tu piszą to by CIe olał kompletnie, a on mimo wszystko zachowuje sie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka wina
no tak jeszcze stres ekonomiczny. W sumie mloda jestes ale jak usuniesz i nigdy wiecej nie zajdziesz to se nigdy nie darujesz. Swoja droga ile ja znam takich przypadkow, czemu lekarze tak pochopnie osadzaja bezplodnosc, przecxiez organizm sie regeneruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
skierowane do "coooooooo?????" uwazam a nawet jestem pewna, ze on nie nalezy do tego tymu mezczyzn do ktorego go zakwalifikowales. i ten nie mysli w ten sposob jak ty... chcial dziecka ale za rok... bo teraz konczy wazny orojekt. nie bylam zadnym workiem na sperme ani teraz ani wczesniej. owszem glupio postapilismy ale oboje a nie tylko ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka wina
uwazam ze bezplodnym sie jest jak sie nie ma macicy. Bo nawet jak sie nie ma jajnikow to zdarza się raz na milion tzw jajnik resztkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
powiedzialam mu ze na 99% nie moge miec dzieci po oberacji i chorobach. lekarze swtierdzili niedroznosc jajowodow (nie tylko jeden)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpka wina
krecisz bo skoro chcial za rok a ty jesteas niby bezplodna to jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooooooo??????
ale kręcisz, jak mógł chcieć dziecka jak wiedział ze jesteś bezpłodna ! weź się ogarnij zamiast tanią ściemę tu pisać ! Tak czy inaczej jesteś nieodpowiedzialna i tez rozumiem tego faceta ze postąpił tak a nie inaczej ! Powinien Cie zostawić na dobrą sprawe -został oszukany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
jest cos takiego jak adopcja lub "wynajecie brzucha". nic nie krece bo nie mam do tego powodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hftghhhhhhhhhhh
a dlaczego masz do pracy nie wracac ???? ciaza to nie choroba ! ja pracowalam do 8go miesiaca a prace mialam ciezka 12godzin na nogach ale sprawialo mi to przyjemnosc bo przebywalam z ludzmi. ciesz sie dziewczyno ze dostalas ta szanse bycia mama bo to najwspanialsze uczucie na swiecie - milosc i usmiech tak malej istotki. druga szansa moze sie juz nigdy nie powtorzyc. gratuluje i ciesze sie za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
tak oczywiscie.... sciemniam.... specjalnie zrobilam sobie blizny na brzuchu zeby operacje powierdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooooooo??????
to jest prowokacja, juz się zaczyna tekstem "jest cos takiego jak adopcja lub "wynajecie brzucha". nic nie krece bo nie mam do tego powodow" Laska najpierw biadoli ze nie ma za co zyć a potem ze wynajmie swój brzuch za kase i odda dziecko ale zeby nie usuwać ciąży - daremne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
chyba mnie nie zrozumiales. to nie ja wpadlam na pomysl adopcji ani wynajecia brzucha. partner powiedzial to wtedy kiedy mu powiedzialam, ze na 99% nie bede miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
i chyba w poscie wyzej napisalam, ze ciazy nie usune. ja w przeciwienstwie do ciebie COOOOOOOOOO?????????????????????????? mam cos takiego jak serce i sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooooooo??????
ja nie wpadłam z chłopem co znam go poł rok ledwo więc nie musze usuwać ciąży ani o tym nie myśle i nie będe musiała mysleć i sumienie mam !. Swoją drogą jakies wynajmowania brzuchów sa nie legalne ! i tak sciemniasz i tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co dalej..
Prosilabym Cie o jedno "coooooooooooooooooooo??????????????????" zebys odpuscila sobie komentarze bo obrazaja mnie. ja w przeciwienstwie potrafie sie zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srujka
autorko, zobacz jak sie sytuacja z partnerem rozwinie, jesli mieszkasz na stale w niemczech, to z glodu nie umrzesz, znam tu sporo mam samotnie wychowujacych dzieci i swietnie sobie daja rade :) bedzie dobrze, daj mu troche czasu, zabierz na pozniejsze usg, gdzie juz widac jak bachorek sie rusza, ew. jak nie bedzie mogl, to popros gina o nagranie badania na dvd (to praktycznie standard tutaj), zobaczysz, w miare jak sie ciaza bedzie rozwijala, rozwinie sie tez i twoj partner :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×