Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mama klaudii

disneyland ???

Polecane posty

mamy w marcu wybieramy sie do disneylandu z naszą córeczką bedzie miala prawie 4 latka jedziemy na 5 dni wtym tez chcemy troszke zwiedzic Paryz... Może , któraś z was byla z dzieciakami i ma jakies rady ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxcheekymousexx
Byliśmy kilka lat temu.potrzebny duuuzy worek pieniędzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoTyNiePowiesz
najedzcie się przed wyjściem do disneyland-u bo jedzenie tam jest strasznie drogie, a nie za mała ta Wasza córka troszkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot_ Sylwester
wow macie fajnie w necie pełno przewodników po paryżu i naprawdę ciekawych stron, co tu radzić - przygotuj sie dobrze baw się tak, żebyś nigdy nie zapomniała tej wyprawy mamuśku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxcheekymousexx
Moj syn miał wtedy tez 4 lata i tak szczerze to średnio byl tym wszystkim zainteresowany,dobrze ze chociaz wycieczka byla sponsorowana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy nie za mala to nie wiem, bylismy juz w parku rozrywki z nia pierwszy raz jak skonczyla 3 latka i bawila sie swietnie... jak prawie kazda mala dziewczynka jest wielka fanka ksiezniczek , syrenek , wrozek itd. wiem ze jest pelnoprzewodnikow , ale bardziej martwi mnie to jedzenie tam czy zawsze jest smieciowe czy mozna kupic cos normalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxcheekymousexx
Jest tam taka ulica ze sklepami i restauracjami.to czy wybierzesz porządną restaurację czy mc donalds zalezy wyłącznie od ciebie.wybór jest spory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mnie uspokoilas, moja mala poprostu nie zje zadnych hamburgerow czy czegos podobnego, a po roznychforach jak czytam to tylko ze sa fast foods

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxcheekymousexx
Polecam planet hollywood,super jedzenie i atmosfera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
i za droga rozrywka jak na tak małe dziecko, bo nic nie będzie z niej pamiętało jak podrośnie i nie zrobi to na niej większego wrażenia niż jakikolwiek inny tani park rozrywki. Uważam, że lepiej zabrać ją do Disneylandu jak będzie miało około 8-12 lat (im więcej tym lepiej) - wtedy skorzysta optymalnie. A tak to nawet się porządnie nie zabawi, bo na część atrakcji będzie za niska, żeby z nich skorzystać (są limity!), tzn. nie pojeździ na wielu karuzelach i kolejkach, a na przedstawieniach może być dużo ludzi i dorośli mogą jej zasłaniać cały widok. Co poza tym? Jest drogo, drogo, drogo. Polecam wziąć ze sobą prowiant z hotelu, albo kupić w markecie jedzenie i porobić kanapki, zabrać jakieś jogurty, owoce, wodę itp. Na miejscu jest możliwość wypożyczenia spacerówki (które, jak na Disneyland przystało są absurdalnie drogie). Odradzam sklepy z suwenirami, bo można się spłukać na "gówna" (czapki, szklanki, mydelniczki, breloczki, maskotki, baloniki, które potem leżą w domu i po czasie walają się po kątach, bo dzieci już się nimi nie jarają, a wy straciliście na to kupę kasy). Bądźcie tam rano, bardzo rano, bo kolejki na niektóre z najbardziej popularnych atrakcji są monstrualne (w zły dzień czeka się nawet po kilka godzin, w dobry po kilkadziesiąt minut, dlatego dobrze być z większą grupą znajomych albo rodziny, żeby się wymieniać w kolejce, bo jak pojedziecie we trójkę, to mało na czym pojeździcie). Najlepsza część Disneylandu i jednocześnie najbardziej tłoczna i oblegana to centrum oraz okolice tuż przy wejściu - tam zlokalizowane są butiki, hotele, gastronomia, organizowane parady itd., natomiast na tyłach, oraz po bokach jest bardziej kameralnie i nudno (Dziki Zachód czy miasteczko Indian itd.) - dlatego jest to dobre miejsce do zjedzenia w spokoju własnego prowiantu (tzn. jest tam grill bar z tego co pamiętam i jakaś jadłodajnia pod daszkiem z bali drewnianych, częściowo otwarta na zewnątrz), ale można też sobie tam usiąść za friko i zjeść to co się przyniosło w plecaku. Co do zwiedzania Paryża polecam przewodnik internetowy Lonely Planet i poruszanie się komunikacją miejską (metro itd.) a nie taksówkami. Uwaga na wszechobecny zapach uryny na ulicach miasta (Francuscy panowie mają najwyraźniej problemy urologiczne, albo brak dobrych nawyków sanitarnych... bo gdzie nie stąpnąć tam wali moczem - szczególnie w ciepłe dni.) Przygotowanie woru pieniędzy (lub bardziej realnie - wypłacalnej karty płatniczej/kredytowej) jest jak najbardziej dobrym pomysłem. Źródło: Byłam 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z ogonówką
jasne... poczekajmy do setki :classic_cool: tylko co z alzheimerem w tym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mysle , ze wasza corka jest za mala, jak poczytalam o tym staniu w kolejkach to az mi sie odechcialo myslec o tym, moze powinniscie troszke poczekac az podrosnie....ja chcialamz synkiem jechac 11 lat i jak poczytalam co i jak to uwazam ,ze moze za rok czy dwa bedzie lepiej..dzieci sa marudne jak dlugo czekaja na jakas atrakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Powiem ci tak: w wieku 7 lat byłam na Praterze w Wiedniu i gówno pamiętam. Potem w Disneylandzie w wieku 13 lat i pamiętam sporo, a potem dwa lata później w wieku 15 lat i pamiętam najwięcej właśnie z tej ostatniej wycieczki. Dlatego podkreślam znaczenie wieku. Jak ktoś chce zaliczyć Disneyland dla samego wydania kasy to proszę bardzo - jego sprawa, ale dla małego dziecka będzie to porównywalne doświadczenie i radość co z karuzelą na festynie i niewiele będzie pamiętało. Tylko rodzice będą mieli satysfakcje i będą mogli błysnąć przed znajomymi że byli tam z dzieckiem. Z tego względu swoich jeszcze nie zabieram w takie miejsca. Wycieczka zagranice owszem - bo zwiedzanie jest dla Was rodziców, ale drogie parki rozrywki lepiej odpuścić i wydać kasę na coś innego. Chociaż Paryż z 3,5-latką może być momentami męczący. Na pewno nie spożytkujecie wyjazdu optymalnie z tak młodym dzieckiem, ale spróbować mimo wszytko warto. Weźcie tylko jakąś ultra lekką spacerówkę, żeby nie tracić czasu kiedy dziecko się zmęczy, tylko wsadzać je do spacerówki i dalej realizować swój program.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacerowke mamy jeszcze cory , co prawda dawno nie uzywalismy ale w auto wrzucimy i w razie czego bedziemy kozystac (wiec w razie co nie trzeba bedzie wyporzyczac) zdaje sobie sprawe, ze corka nie bedzie pamietac tej podrozy ale mam z nia siedziec w domu lub zostawiac z dziadkami do 13 roku zycia? nie chcemy tez jechac, aby sie chwalic przed znajomymi no bez przesady, jest to wycieczka glownie pod corke choc nie ukrywam, ze my z mezem tez lubimy sie w ten sposob pobawic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mniej wiecej ceny w tych sklepach z pamiatkami to ile tak z tego co pamietacie .... mozecie podac przyklady ... chce sie jakos przygotowac finansowo a i czy oplaca sie wykupic opcje z objadami i kolacja koszt to ok. 1500zl wiecej czy lepiejtam na miejscu czegos szukac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Autorko, absolutnie nie musi siedzieć w domu. Uważam, że jak najbardziej możecie ją zabrać do Paryża, ale Disneyland nie ma najmniejszego sensu w jej wieku i jeśli będziecie tylko we troje. Chyba, że robicie to dla Was samych, chociaż nie wydaje mi się żebyście się tam ubawili, bo pół dnia przestoicie w kolejkach i jedno z Was będzie musiało zawsze pilnować dziecka, żeby drugie sobie pojeździło na jakiejś kolejce, bo powtarzam - wasza córka jest za mała na bardzo wiele atrakcji, a te z których można skorzystać z takim maluchem są przeważnie strasznie nudne dla dorosłych. Po całym dniu będziecie mieli wrażenie, że nie było tak fajnie jak sobie wyobrażaliście przeliczając na to ile zapłaciliście za karty i różne duperele na miejscu. Zwróć uwagę czy ta spacerówka jest naprawdę lekka, bo nie będziecie jeździli po Paryżu samochodem (to się niezbyt opłaca, parkingi są płatne, polecam komunikację miejską), dlatego będziecie musieli ją ze sobą brać na całe dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Cen już tak dobrze nie pamiętam, ale wszystko około 2 razy droższe niż na mieście, tylko dlatego że ma logo Disneya. Jedzenie najdroższe jest w punktach w centrum parku i przy wejściu - to takie 2 brukowane place z torami, a na obrzeżach (tam gdzie chodzi mało ludzi jest troszeczkę taniej i ale i prościej, niższy standard).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady z tymi kolejkami. Do wejscia glownego sa ale potem to juz nie az tak kosmiczne jak mowicie bo duzo atrakcji w marcu jest jeszcze nieczynnych! Zjesc mozna fajnie i przyzwoicie bo restauracji jest duzo i nie tylko mc donalds ale restauracje z prawdziwego zdarzenia sa drogie. Za obiad dla trojki to tak pod 100 euro spokojnie jesli chcecie zjesc fajnie a nie hamburgery. Sklepow z pamiatkami jest pelno i z malym dzieckiem raczej ih nie ominiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Ja nie wiem jak jest w marcu, bo zawsze byłam w okresie maj-czerwiec i ludzi było "w pytę" (że się tak nieelegancko wyrażę). A kolejek przed wejściem nie pamiętam, za to kolejki na najlepsze kolejki górskie (te z wodą itp.) albo tor z samochodzikami były masakryczne! Luzy były tylko na nudne atrakcje (teatrzyki, powolna karuzela z filiżankami itd.). Z fajnych i niezbyt obleganych atrakcji był labirynt z Alicji z Krainy Czarów i dom strachów z przejażdżka po "krainie umarłych" ;P zlokalizowany jakoś po lewo od wejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Nie wiem jak jest teraz ale kiedyś można było sobie wcześniej zabukować przejażdżki na najbardziej oblegane atrakcje wykupując "fastpass" za dodatkową kasę. Musielibyście spr. na stronie internetowej czy to jeszcze funkcjonuje. Ludzie po operacjach, kontuzjowani i ciężarne też chyba mogą się ubiegać o wydanie specjalnych kart (chyba bez opłat) dzięki którym mają uprzywilejowany status i są puszczani w kolejkach (ale też nie wiem czy to jeszcze funkcjonuje i jakie dokumenty są w ogóle wymagane. Najlepiej spr. na stronie intern. jeśli już się uprzecie i zechcecie jechać za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkapytala tylko
Autorka pytała o jakieś rady! A Wy jej piszecie,że drogo,drogo,drogo i że się nie opłaca:/ Z tego co widzę to autorka na brak pieniędzy nie narzeka i chce zabrać dziecko w super miejsce:/ Przecież jak będzie córka miała 10 lat to może ją znowu zabrać:/ Jesteście zazdrośnice i tyle...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Raczej rozsądne. Nie tylko ona ma pieniądze i nie tylko ją stać, ale co z tego? Kasę można wywalić na Paryż i inne atrakcyjne miasta znajdujące się po drodze - tym bardziej, że jadą samochodem (więc najpewniej przez Niemcy i Luksemburg lub Belgię).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Według mnie za małe dziecko
Albo jeszcze przez Czechy. Zależy skąd startują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paryska au pair
Byłam tam trzy razy, ponieważ mieszkałam w pobliżu i każdy, kto mnie odwiedzał chciał tam jechać - kwiecień, czerwiec, sierpień. Raz w weekend, raz w środku tygodnia - kolejki do atrakcji (nie do wejścia głównego) zawsze mega wielkie (chociaż często też jest tak, że wyglądają na duże, ale posuwają się dosyć sprawnie). W środku dnia to nawet do bzdurnych filiżanek czy tradycyjnej karuzeli z konikami. Nooo, mniejsze były tylko późnym popołudniem/wieczorem, jak zaczęło lać :p I cóż...jak na mój gust to właśnie park dla maluchów. Może pamiętać nie będzie, ale w momencie przebywania tam będzie super szczęśliwa :D a potem obejrzy sobie na zdjęciach ;) (i najpewniej stwierdzi: mamoooo, jak moglaś założyć mi na głowę te obciachowe uszy myszki miki?? :P ) 13-letnia kuzynka w ogóle nie była zainteresowana, nie kręciły jej już księżniczki i myszki miki :p Mnie się względnie podobało za pierwszym razem, ale osobiście uważam, że Disney jest mocno przereklamowany, dla starszych dzieciaków i dla dorosłych zdecydowanie ciekawszym miejscem jest Park Asterixa. W Disneylandzie jeden rollercoaster z prawdziwego zdarzenia i chyba ze dwie kolejki górskie. Reszta to takie "popierdółki". Wrażenie może robić scenografia, ale zazwyczaj siedzi się w jakiejś gondolce/łódce/wagoniku i jedzie/płynie ze spokojną prędkością rozglądając się na wszystkie strony. 5-letnie dzieciaki, którymi się opiekowałam, mające fazę na księżniczki i kubusia puchatka były właśnie zachwycone. Starsze dzieci znudzone. Na stronie internetowej są często promocje, można kupić bilet wstępu trochę wcześniej z dużą zniżką. Kiedyś udało mi się wejść za 25 euro :D Podobnie można kupić wcześniej bilety w sklepie Disneya na Champs Elysees. Nie pamiętam dokładnie jak to działa, bo ostatnio korzystałam z tego dwa lata temu, ale kupuje się odpowiednio wcześniej i jakaś zniżka jest. Co do cen w sklepach z pamiątkami - też dokładnie nie pamiętam, ale ostatnia rzecz, którą stamtąd przywiozłam - kubek termiczny - kosztowała jakieś 15 euro. Zestaw obiadowy w jednej z knajpek - ziemniaczki zapiekane, kawałki kurczaka i napój - koło 6 euro z tego co pamiętam. I jeszcze jedno - dobrym wyjściem - jeżeli kogoś stać na to - jest poświęcić na wizytę tam dwóch dni. W jeden dzień nie ma szans skorzystać ze wszystkiego, chyba że w jakimś dzikim ekspresowym tempie i będąc tam od samego otwarcia do zamknięcia. Ale czasu na spokojny spacer, obejrzenie wszystkiego, na spokojne zjedzenie czegoś to raczej nie wystarczy wówczas. Co do zwiedzania Paryża z dzieckiem to niestety nie udzielę żadnych rad. Bo moim zdaniem żeby poczuć Paryż (w tym ten słynny "zapach" moczu :P) to najlepiej po prostu...zgubić się tam! :) Ale takiego zwiedzania z dzieckiem nie polecam :p Btw - a jak już ktoś się zgubi i bardzo chce się odnaleźć to wystarczy...znaleźć najbliższą stację metra! I bez problemu powrócimy do domu/hotelu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedlug mnie za male dziecko- pisalam juz ze bylismy z corka w takim parku rozrywki z prawdziwego zdarzenia i jezdzilam z nia na tym wszystkim co mogla i nie bala sie ... z tego co sie orientowalam to tylko na kilka atrakcji nie bedzie mogla wejsc a tak wiekszosc jest od 102cm wzrostu wiec sie spokojnie miesci mi wlasnie o to chodzi ze teraz ta myszka miki czy księżniczki to dla niej cos magicznego i znalesc sie w takim miejscu to bedzie przeżycie w wieku nastu lat no coz fajnie pojezdzic i tyle.... wtedy tez bym zabrala ja raczej na zwiedzanie bo teraz to ja poprostu znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×