Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatuszek287

Mój chłopak powiedział mi że nic w życiu nie osiągnę-proszę o pomoc

Polecane posty

Gość kwiatuszek287

Nie myślałam że kiedyś mi to powie. Przyznaje się że nie idzie mi na studiach i ciężko zmusić mi się do nauki ale wczoraj się wkurzył na mnie i mnie zmuszał do nauki tylko nie musiał od razu mówić że nic nie osiągnę. Teraz nie chce mi się jechać na uczelnie nawet a powinnam. Mam już gdzieś jego wsparcie. Powinnam mu pokazać że bez niego też dam radę ale nie mam sił albo ich nie umiem znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgrtyn
Ja również miałam takiego kolesia co chciał mną rządzić i mnie krytykował i wiesz co zrobiłam? Kopnęłam go w dupę co radzę też Tobie. Nie ma prawa Ci tak mówić bo to jest obraźliwe. To jest brak szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek287
właśnie o to chodzi ze nigdy wcześniej mnie nie krytykował. wyszła kłótnia z niczego. mógł tylko tego nie mówić że nic nie osiągnę. rozumiem że mógł się wkurzyć ale powiedział za dużo a wie jakie mam problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baracuda paskuda trzy
nie kazdy nadaje sie na studenta/inzyniera/magistra. moze ty tez nie? ale czy studia sa miernikiem sukcesu? szczególnie teraz, kiedy na niewielu kierunkach jest naprawde sporo nauki?;) ale jesli wie jaka jestes a wg mnie po prostu leniwa( "Teraz nie chce mi się jechać na uczelnie nawet a powinnam") to faktycznie - niczego w zyciu nie osiągniesz, jeśli się nie ogarniesz, sorki. inna sprawa,że krytyka nigdy nie pomaga, ale moze facet nie potrafi inaczej ?chce cie zmobilizowac, ale nie robi tego w prawidlowy sposob? pewnie nie pierwszy raz ci w nauce chcial pomoc? tez bym miała dosyć na jego miejscu po jakimś czasie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baracuda paskuda trzy
"właśnie o to chodzi ze nigdy wcześniej mnie nie krytykował. wyszła kłótnia z niczego" myslę,że przez jakis czas dusil to w sobie i po prostu czara sie przelala... OGARNIJ SIE DZIEWCZYNO!i na uczelnie marsz! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatka Latka
oj, jaka ty bidulka aj, waj! Nie dość, że leniwa, to jeszcze nieuk i głupia. Bo przecież on powninien wspierać swoją malutką księżniczkę i powtarzać jej jaka to ona mądra i zdolna jest tylko te książki takie trudne i wykładowcy się czepiają. Niestety ostanio ostatnim garkotłukom się wydaje, że nie tylko mogą, ale wręcz powinny "zrobić studia". Coś mi się zdaje, że jeszcze kilka lat temu jedynym wyjściem dla Ciebie byłoby dobre zamążpójście. Zresztą jak widać teraz też to może być jedyna opcja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek287
już nie pierwszy raz mnie motywuje ale nieudolnie a ja też jestem oporna. on też mi mówi że to wszystko to lenistwo ale ciężko mi się ogarnąć. czasem tak mi się nic nie chce że myślę że może mam jakąś łagodną depresje albo tak sobie tłumaczę moją niechęć do nauki która niestety wynika także z bardzo niskiej samooceny a teraz on mnie jeszcze pogrąża i nie wierze w jego słowa że we mnie wierzy. normalnie miałam dzisiaj iść na zajecia a teraz to straciłam totalnie ochote albo mam głupie myśli żeby go tym dobić ale wiem że sama sobie robię największą szkodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek287
tatka latka sama jesteś głupia skoro nie rozumiesz relacji partnerskich. chodzi mi tylko o to że nie mówi się takich rzeczy nikomu jak ma jeszcze problemy ze sobą i niską samoocene a on mnie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek287
i nie twierdzę że nie ma problemu tylko że on mnie jeszcze dobija do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatka Latka
mówi się jak najbardziej najgorsze co można zrobić, to użalać się nad osobą, która sama się nad sobą użala. Chryste, jak mnie wkur...ją takie mameje. Musisz być bardzo dobra w te klocki, skoro on z Tobą jest. Albo jest jeszcze większą cip.ą od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baracuda paskuda trzy
"mam głupie myśli żeby go tym dobić " na złośc mamie odmrożę sobie uszy...dziewczyno! wisisz na nim mentalnie i emocjonalnie. TY i tylko TY powinnas byc dla siebie najwzniejsza. TWOJE zycie, TWOJE studia,TWOJA przyszłość. zawalasz coś z własnej winy, nie szukaj usprawiedliwienia własnego lenistwa( a jak masz depresje to do lekarza idz ) w postępowaniu innych. AMEN. P.S.A moze rzuc te studia w cholere albo zmien kierunek?na taki, na którym nauka sprawiałaby ci przyjemność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek287
po Twoich wypowiedziach widać Twój poziom. dowidzenia! TY nikogo nie masz skoro taka zgorzkniała wiecznie jesteś.nie dziwnie się i zazdrościsz że kogoś mam.haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek287
dzięki za pomoc baracuda paskuda trzy. przynajmniej chcesz mi pomóc i wnosisz coś sensownego do mojego pytania.masz rację. powinnam żyć tylko dla siebie ale czasem nie umiem i mam z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baracuda paskuda trzy
kwiatuszek - ja niestety bardzo dobrze rozumiem "tatka latka":D Chociaż zamiasj mameja ja napisałabym miągwa:D a relacje partnerskie o których piszesz w waszym związku są chyba lekko zaburzone;) to twoj partner a nie rodzic, od którego mozesz wymagac bezwarunkowej miłosci i wsparcia zawsze i wszędzie. to tak, jakby przyjaciel nie mial prawa cie skrytykowac....obudz sie dziewczyno i dorosnij troche;) P.S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baracuda paskuda trzy
p.s.miało byc po raz trzeci i ostatni - na uczelnie marsz;) moze cos fajnego sie tam przydarzy?;) nei marnuj czasu przed kompem :) buzka wsiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek287
może masz racje. ale tatka latka nawet nie umie normalnie napisać tylko wyrzuca swoje żale na mnie bo chyba sama ma problem. Ty jakoś umiesz pomóc. ona nie więc niech nawet nie odpisuje na takie posty bo jest w tym beznadziejna.a cipa to jej facet skoro z nią wytrzymuje o ile go ma bo dałaby sobie na wstrzymanie skoro nie może czytać tego co napisała. jej problem. dzieki za pomoc baracuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem podobna do Ciebie
i przez hormony od paru lat męczę się z lekką depresją, ale nie pieprzę tak jak Ty:D mam wzloty i upadki, ale sama na nie pracuje ktoś Ci powiedział parę słów prawdy i nagle wielce oburzona, Ty ni ejesteś chyba tylko leniwa ale i głupia dodatkowo że nie zdajesz sobie sprawy, ze to nienormalne że facet musi Ciebie zachęcać do nauki? co on sobie dziecko brał czy kobiete? chyba Ty nie wiesz na czym polegają relacje partnerskie i to Ci mówi osoba która ma podobne problemy wiec weź sobie do serca, zamiast użalać się nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posion Curare
ambicja zle ukierunkowana...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatka Latka
oczywiście, idąc Twoim tokiem rozumowania; nie mam faceta bo nie użalam się nad sobą i nie jęczę jaką to mam niską samoocenę :) oj dziecko, gwarantuję Ci, że kobieta ze zdrowym podejściem do siebie i relacji partnerskich, ma większe szanse na faceta, który dodatkowo nie musi jej mówić, że nic nie osiągnie niż Ty ;) możesz się na mnie obrażać, chrzanię to, nie znam Cię, co więcej nie chcę znać, bo mam alergię na takie osoby, niemniej mówię jak jest. I naprawdę lepiej będzie dla Ciebie jeśli weźmiesz to sobie do serca. Dla swojego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×