Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uk2012

Dwie córeczki

Polecane posty

Gość uk2012

Wczoraj dowiedzialam sie ze bede miala druga corke. Powiedzialam juz kilku osobom a one na to ze szkoda ze nie synek... ale sie wkurzylam nikt nie zapytal czy wszystko oki tylko taki tekst... Myslalam ze maz bedzie zawiedziony ale nie, mowi ze najwazniejsze ze zdrowe i ze nasz corka bedzie miala siostre... przyznam ze tez chcialam synka zeby doznac czegos nowego, ale nie jechalam na USG z mysla ze musi byc chlopiec bardziej modlilam sie aby wszystko bylo oki... Troche mi szkoda ze maz nie bedzie mial drugiego faceta w domu, tylko takim rodzynkiem zostanie... A jak to bylo u Was? Jak reakcja otoczenia na wiadomosc o drugiej dziewczynce, lub drugim chlopcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TuK 2013
co kogo obchodzi reakcja otoczenia ICH problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk2012
No niby nie obchodzi ale ja tez coraz wiecej mysle ze szkoda ze nie chlopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam parkę, ale pamiętam jak zaszłam w pierwszą ciążę i na USG wyszło, że dziewczynka to usłyszałam "Szkoda, że nie chłopak, no nic, może za drugim razem się uda" i to od mojej mamy. Tylko ja raczej mówię to co myślę to zaraz Ją przygasiłam. Ważne, żeby zdrowe było. A i siostra z siostrą raczej lepiej się dogada niż bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jak w drugiej ciazy dowiedziałam sie ze bedzie drugi syn to tylko mąż był przez chwile zawiedziony, tak to zero dziwnych komentarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczwarrra
Ja mam pierwsza corke,jakos tak liczylam na druga-bedzie syn. i w sumie tak samo dobrze. kazde rozwiazanie ma swoje wady i zalety i ja sie osobiscie ciesze,ze to natura decyduje,a nie ja. pieprz tych idiotow,im nic do tego,nie wiem w ogole,jak komus mozna wyglosic tak kretynski komentarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dwie cory,marzy mi się trzecia:-) ale na wieść,że druga też cora,dużo osób mówiło,no trudno,szkoda.może trzeci będzie syn.ale ja mam do tego gadania luźne podejście,bo jestem zachwycona i przeszczęśliwa,że mam dwie dziewczyny.zatem nie przejmuj się,tylko ciesz swoim szczęściem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama trójeczkiiiiiiiiiiiiiii
to weż pomyśl co ja wysłuchiwałam :) ludzie są porąbani i tyle ja się modliłam żebym jak najdłużej wytrzymała no bo wiadomo ciąża bliźniacza, żeby dzieciaki były zdrowe itd.... a ludzie tegonie rozumieją mam 3 synów 4 latka i 2 letnie bliźniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, na takie idiotyczne wypowiedzi nie masz co reagować tylko krótkim zdaniem "tak, masz rację, też się cieszę że jest zdrowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk2012
Dzieki za mile slowa juz mi lepeij! Ja sie bardzo ciesze ale to gadanie potrafi zdenerwowac i najgorsze jak wlasne sieostry ci tak mowia;-) (ja mam 2siostry i brata) A to potwierdzenie jeszcze nie jest na 100% i wszystko sie moze zdarzyc ale tak jak piszecie zdrowie najwazniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhfresaa
ja mam syna i niedługo urodzę drugiego..przez całą ciąże wszyscy mi życzyli córki...i usłyszałam tekst: szkoda,że nie córka...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsdhjs
uk2012 Pamiętaj kochana sztuką jest zrobić dziurę w dziurze:D Najważniejsze że niunia jest zdrowa:) Może następnym razem się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
To fakt. Ludzie mają jakieś dziwne parcie na "parkę" (nienawidzę zresztą tego określenia). Kuzynka niedawno rodziła drugą cóę i właśnie dręczyli ją takimi tekstami jak Ciebie. JA mam syna i córę. Zamiast tego co Ty to słyszałam od ludzi, którzy mają dzieci jednej płci ( i to odnoszę wrażenie, że od tych samych, którzy niegdyś marzyli o "parce"): eeee, zabawki musisz nowe kupować, ubranka musisz znów kompletować, pokój nie będzie pasował, dzieci nie znajdą wspólnych tematów itd. Tak więc wszystkim nie dogodzisz:) punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ja akurat marzyłam o
drugiej córeczce (mamy już jedną 3 letnią i dwutygodniowego syna) ale nikt nie był zawiedziony wieścią o synu ( ja i mąż) . Moja rodzina sądziła że będzie druga dziewczynka i dwie siostry (tak im trochę nagadałam bo takie miałam przeczucia i się nastawili) . Córka marzy o siostrze więc pewnie pokusimy się kiedyś o trzeciego malucha (ostatniego :D ). Autorko , dwie córki to świetna sprawa. Nie ma nic lepszego dla pierwszej córeczki jak druga córka (siostra).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E tam, już lepsze dwie córki
niż parka (wiem co mówię). Moja siostra ma dwie dziewczynki i świetnie się dogadują ze sobą (jedna 4 latka , druga 6 latek), razem się bawią, mają wspólne zainteresowania, szeptają sobie do ucha i się wygłupiają. Ja mam starszą córcię (6 lat) i młodszego synka (4 latka) i uwierz mi że przepaść między dziećmi jest spora, chociaż by z uwagi na to że córka szuka kogoś bardziej subtelnego do zabawy, kogoś kto ulula lalkę, ustawi wysoką wieżę, poukłada z nią puzzle i poczesze lalkom włosy, natomiast syn jak wpadnie do pokoju to odrazu burzy córce klocki, szarpie za włosy jej lalki , urządza wyścig po mieszkaniu wózkiem dla lalki (rozwalił jedno kółko :D )i ogólnie jest bardzo chłpięcy, typowy ,żywiołowy urwis. Mam w domu sajgon i ciągłe krzyki i zazdroszczę siostrze córek. Ja już więcej dzieci planować nie będę bo za ten czas byłabym już siwą panią z nerwów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk2012
No to jednak ludziom nie da sie dogodzic... szczerze to chyba juz na trzeciego malucha sie nie pokusimy nie w tych trudnych czasach no chyba ze baedzie wpadka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas było tak że najpierw
urodził się chłopak (wszyscy mówili że będzie dziewuszka) noi od razu gadanie że może następnym razem będzie dziewczynka w najlepszym wypadku a jak nie to przynajmniej mały będzie miał brata. Druga ciąża i wszyscy że dziewczynka no bo przeciez najmłodsi nie jesteśmy, celowaliśmy w córkę a od strony męża są same córcie (tylko dwóch chłopców na 6 dziewczynek) więc i my uwierzyliśmy aż do kolejnego USG gdzie lekarz zobaczył ptaszka ;), wtedy już byłam przygnębiona ale bardzo szybko postawiłam się na nogi i pogodziłam z myślą że córeczki już mieć nie będę. Mam dwóch synów którzy rozumieją się rewelacyjnie (choć ciężkie z nimi życie) i jestem w 35 t.c z.....córeczką :D. Niech ktoś mówi co chce (i tak mi tym nie zaszkodzi) ale ja oszalałam na myśl o córce i tak się jeszcze nie czułam przy chłopakach. Jestem szczęśliwa że i mnie coś od losu sie dostało, że będzie moja mała kobietka i choć pewnie będzie dziewczynka tatusia (mąż się na to cieszy) to będzie moim sercem które będzie miało dwóch starszych braci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk2012
Dzieci powinny byc dla rodzicow najwazniejsze na swiecie bo wystarczy poczytac watki gdzie kobietki maja problemy z zajsciem w ciaze daly by wszystko zeby miec chocby dwie ziewczynki, wiec dziekuje bogu za te szczescia ktore mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak, ludzie chcą mieć
odmianę , bo życie takie nudne i jak się synek znudzi to przynajmniej jakaś nowa atrakcja się pojawi w formie córki .....:D Najlepsza jest rodzinka która czeka na odmianę :D. Niektórzy uważają że jak mają parkę to mają już wszystko (obie możliwe płcie) ale są i tacy co pragną dokładnie tej samej płci czyli albo dwie córeczki albo dwóch synów. Ja nie będę kłamać i mówić że to całkiem obojętne bo jednak ma to pewnien wpływ na dzieci i rodziców. Jak ktoś kocha dziewczynki to zrozumiałe że nie będzie do końca spełniony mając trzech synów bo jednak syn nigdy córką nie będzie, prosta sprawa, i na odwrót. Trzeba umieć się pogodzić z życiem i nauczyć się kochać dzieci takie jakimi są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsdhjs
Autorko podejdź do sprawy w ten sposób będziesz miała drugą córcie dziewczynki będą sobie na wzajem robić warkoczyki różne przebieranki:) A za kilkanaście lat będziesz miała dwie córcie którym będziesz pomagać w wyborze sukien ślubnych cóż może być piękniejszego od widoku swojej ukochanej córeczki w białej sukni a Ty to szczęście będziesz mieć x2:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMani
To wyobraź sobie co ja musiałam czuć jak urodziłam córke i moja własna mama dzwoniac do mnie do szpitala powiedziała, że no fajnie że dziewczynka zdrowa ale bardziej by sie ucieszyła z chłopca:/ Ps. Mam dwie córeczki i czuje sie z tym świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja teściowa zareagowała
trochę dziwnie na wieść o wnuczce, najpierw wypytywała w dniu każdego terminu USG czy już wiemy czy chłopczyk czy dziewczynka ale niestety aż do końca nie udało się ustalić płci gdyż malec był ułożony niedostępnie dla oka ultrasonografu więc w dniu porodu w szpitalu zadzwoniłam do teściowej (było już po) i radośnie obwieściłam że ma wnuczkę na co ona odpowiedziała tylko bladym i zniżonym " acha, to jednak dziewczynka, no to gratuluję wam bardzo " :D. Mieszkamy za granicą więc teściowa ma w nuczką kontakt raz na rok (decyzja o wyjeździe zapadła na jakiś czas po porodzie) i dopiero teraz widzę że zaczęła bardziej doceniać fakt że wogóle ma wnuczkę (mała ma juz 18 miesięcy). Mnie było obojętne co będzie choć liczyłam po cichu na córkę (trochę na przekór rodzinie męża którzy oczekiwali po nim męskiego potomka ). Kilka dni temu teść przez skype pytał czy nie szykujemy się na kolejnego malucha żeby mieć po równo, czyli parkę .......Wszystko jasne , wiadomo o co chodzi :D . Ja tylko odpowiedziałam że nie , raczej nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fit

Też spodziewam się drugiej córeczki, u nas odstęp prawie 10 lat. Tylko że w odróżnieniu od ciebie liczyłam że to właśnie będzie córcia, dlatego że z synem nie mam doświadczenia. Mąż zadowolony. Też miałam przypadek, sąsiadka zapytała czy mąż zawiedziony, powaliła mnie tym na kolana. Poza tym będąc na miejscu jej i jej faceta już dawno bym sobie w łeb strzeliła, z powodu wkurzającego syna...P.s. Oczywiście najważniejsze, żeby dzieciątko było zdrowe. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam dwie córeczki i nigdy od nikogo nie usłyszałam, że szkoda, że nie syn. Zawsze mówili, że najważniejsze żeby było zdrowe. Od mamy tylko usłyszałam po Usg "I co będzie ten chłpak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gOŚĆ

Ja mam dwie córeczki i nigdy od nikogo nie usłyszałam, że szkoda, że nie syn. Zawsze mówili, że najważniejsze żeby było zdrowe. Od mamy tylko usłyszałam po Usg "I co będzie ten chłpak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zawsze się zastanawiam: skąd takie parcie na parkę? Rodzice chcą potem rozmnażać te dzieci czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×