Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta głębsza

płytki mąż

Polecane posty

Gość ta głębsza

czy to możliwe, żeby inteligentny, wykształcony człowiek z poczuciem humoru i rozsądkiem życiowym człowiek był jednocześnie okropnie płytki? coraz częściej mam ostatnio wrażenie, że mój mąż poprostu nie jest w stanie wznieśc się na wyżyny emocjonalne ani nawet intelektualne ma sporo wiadomości na wiele tematów, nie jest idiotą, ale do każdej dyskusji jest zmuszany - sam nigdy nei ma pierwszy nic do powiedzenia i mam wrażenie, że nie ma własnego zdania, nie potrafi sam podjąc żadnej, nawet najmniejszej decyzji i nie jest w stanie się przed nikim otworzyc o co tu chodzi? kiedyś myślałam, że może jak to facet, nie potrafi pokazac uczuc ale teraz śmiem twierdzic, że on poprostu głębiej nic nie ma jesteśmy razem 8 lat, kocha mnie, pokazuje to bardzo i na każdym kroku ale ja potrzebuję czegoś więcej, tej więzi, tego, żeby mnie poznał - mam wrażenie że my stoimy w miejscu i związek nie tylko sie juz nie rozwija ale też nie ma możliwości się rozwinąc bo on ju osiągnął swój pułap zaangażowania niczego nie analizuje, w nic się nie zagłębia, nie interesuje go, żeby poznac bliżej mnie czy dzieci, wiedziec jakie emocje mną targaja, co mnie boli, jakie dzieci mają zainteresowania, czego się boją - tak jakby to wszystko nie miało znaczenia na każdą próbę rozmowy albo się obraża i wychodzi, albo obiecuje że się postara, ale mam wrażenie, że tak naprawdę on nie ma pojęcia o co mi chodzi powiedzcie, mozna byc takim płytkim czy jest jakas inna przyczyna takiej powierzchowności? nie ma żadnej traumy z dzieciństwa, normalna rodzina, wszystko standardowe, praca, studia a mimo to żadncy zainteresowań, aspiracji, hobby, ciekawości ja wiem, każdy jest inny, ale mi tej głębi bardzo brakuje, jak można planowac spędzic z kimś resztę życia i nawet nie chciec poznac tej osoby? przez to wszystko czuję się bardzo samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
Ale przeciez to juz bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Oborniak
Mam coś dla Ciebie :) Wierszyk A.Waligórskiego dokładnie o Was :) Rozmowa intelektualna Ty nie mów do mnie darling, honey, Ty nie porównuj mnie z ruczajem, Ty mnie fasolki zrób duszonej, Niechże się raz do syta najem! Drugiego dna ty mi na silę Nie wmawiaj, bo dostaję kolki. Już tyle razy cię prosiłem, Ty mnie duszonej zrób fasolki. Tak, kocham Kafkę i Rilkego, I owszem, Joyce'a też doceniam, Ale ty powiedz mi, dlaczego Się nie zabierasz do pichcenia? Owszem, Karpowicz się zazębia Z Goethem, Bizetem i Petrarką, Ale już przestań mnie pogłębiać, Ożeż ty jakaś pogłębiarko! Że co? Wyrażam się niejasno? Nie czytaj mi fragmentów Manna! Ty mi fasolki zrób na kwaśno, Czy mam cię błagać na kolanach??? Przestań mi tu wyjeżdżać z Griegiem, Czniam wszystkie gamy i bemole. I owszem, jestem inteligent, Lecz mam apetyt na fasolę!!! Patrz, ja całuję ciebie w czółko, Ba, nawet ci całuję ręce, Mów ty o Griegu z przyjaciółką, A mnie fasolkę zrób naprędce. Ja wiem, że w tobie uczuć gamy Dźwięczą jak w każdej dobrej Polce, Więc się umówmy: Pogadamy, Ale dopiero po fasolce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie się nie zmieniają jak nie warto się starać i być razem to nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może właśnie jest na tyle inteligentny, że doskonale Cię poznał, bez potrzeby zadawania pytań wprost... A jeżeli Ty chcesz poznać jego, to najprostszą drogą do tego, jest po prostu zadawanie pytań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 z ? ***
Ale zadnej erotyki sie w tym nie dopatrzylem-chyba tez jestem plytki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta głębsza
każda próba wydobycia z niego jakichś informacji, wspomnień kończy się kompletnym fiaskiem ja zaczynam opowiadac o dzieciństwie, o tym jak się czułam przy jakimś przeżyciu, moich małych pragnieniach a on mówi, że nie ma czegoś takiego, nie pamięta tak jak ja... jego tata umarł jak był nastolatkiem - kiedy o to pytałam to też - żadncyh emocji, nawet na konkretne pytania czy było mu ciężko, czy była z tata bardzo zżyty wzrusza ramionami i mówi eee...nie wiem.. :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez pisalas ze cie zdradzil, stad ta jego "plytkosc"....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oko zawiesił na Boonie
Boona niezła jesteś laseczka !Mmmmmmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta głębsza
chodzi o to, że ja mam swój świat, mam parę osób takich do głębszego pogadania, kilku facetów kumpli, których znam dłużej niż męża - mąż o nich wie, czasem się spotykamy w domu, czasem z nimi gdzieś wychodzę, ale mimo wszystko przeszkadza mi to, że ci koledzy znają mnie lepiej niż on czy to nie trochę dziwne? jest w sumie dobrym mężem - nie zdradza mnie, nie bije coś w domu pomaga, pracuje - ale czy to są wymagania dzisiejszej kobiety? czy moje są rzeczywiście zbyt wygórowane? własny świat jest bardzo zdrowym podejściem - problem w tym, że ja swoj świat z mężem dzielę - on zna wszystkich moich znajomych - natomiast on swojego ze mną nie - bo wszystko niby jest nie uistotne, nei ma o czym mówic, nic sie ciekawego nei dzieje każda próba wyciągnięcia co było w pracy kończy się dąsami, bo się "czepiam" ja nie wiem z kim on pracuje, nikogo przez te kilka lat nie poznałam - a nie pracuje w więzieniu do którego nie ma wstępu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
I nawet nieadekwatnie odpowiada, plytka jestes kobieto ze chej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia żona M
ja dziś się rozpłakałam bo matka zniszczyła mi życie , ona go lubi ( na pokaz) on zamiast ją zjeb... to włazi jej w tyłek -dla dobra dziecka ,przecież to babcia ,nic nie rozumie nic ! za grosz inteligencji emocjonalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia żona M
moja matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta głębsza
może zawile piszę, przepraszam, ale trudno jest w kilku linijkach dokładnie oddać obraz całego związku inny przykład- teraz mąż ma praktyki w sądzie - zabytkowy budynek, ponad 20 osób, dużo ciekawych informacji, które nas oboje interesują w związku z nasza pracą - a mąż zapamiętał z pierwszego dnia tylko to, że była w grupie jakaś blondynka i miała obdarte do połowy czerwone paznokcie czy to nie jest dziwne?? nie pamięta innych ludzi, bo się nie miał czasu przyjrzeć (16 godzin w jednej sali byli razem), sąd był "duży" i nie był żadnych szczegółów bo to "tylko taki wstęp narazie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
czesc boona, to sie u Anitki porobilo co? Plytka, wysil sie chociaz na cos nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheeh... ubawilismy sie wtedy z tych paznokci szaraczek- co nowego? mieszka u taty i wczoraj byla akcja z bylym... ale ogolnie to pyskowki jak zwykle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta głębsza
nie piszę o potrzebie rozmowy o poezji i latania do opery co tydzień - nie chodzi mi o taka głębię ale o zwykłą potrzebe poznania drugiego cżłowieka ja nie wiem o tym człowieku prawie nic, bo on nie ma na żaden temat zdania - kiedy oglądamy coś w telewizji, i pytam co o tym mysli, to on nigdy nie wie co powiedziec, albo czeka aż ja powiem co myslę i wtedy mi przytakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta głębsza
znamy się tak jak znaja się współlokatorzy - czyli wiem jaka pije kawę i które ciasto bardziej mu smakuje - ale nie mamy wspólnych sekretów, nie otwiera przede mną się kiedy go coś męczy, boli, zainteresuje, ucieszy - jakby nie miał żadnych emocji i wszystko było dla niego szare i obojętne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta głębsza
czy każecie mi się puknąc w głowę po co za niego wychodziłam i powiecie, że widziały gały co brały? początki są zawsze ciekawsze, patrzymy trochę przez różowe okulary, chłoniemy każdą informację, wspólne mieszkanie, pierwsza praca, pierwsze dziecko - jakbym wtedy widziała jakiś problem to nie bylibyśmy razem 8 lat ja pytam ludzi, którzy zamiast analizowac bez sensu to, po co za niego wyszłam i dlaczego z nim jestem (bo go kocham, bo jest dobrym cżłowiekiem, ojcem moich dzieci) powiedzieli mi, czy czasem ludzie poprostu nie widzą potrzeby poznania drugiej osoby, tak jak czuje ją ja związki się zmieniają, ale ja mam wrażenie, że my utknęliśmy i zamiast się rozwijac i poznawac z innej strony to stoimy w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
odpowiedz oboc siem polsko z 12. 15 jest najlepsza. Boona u Anitki chwile mnie nie bylo, a tu prosze takie zmiany. Jesli ta dziewczyna jest rzeczywista ta musze przyznac, ze zaczyna troche od dupy strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak nie rozumiem, jak mogłaś nie dostrzec tej jego introwertywnej natury wcześniej. Takie rzeczy się dostrzega momentalnie. Wygląda na to, że już ma taki charakter i w żaden sposób tego nie zmienisz. Nie da się człowieka nauczyć okazywać emocji, bo to będzie sztuczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta głębsza
dla mnie nie tyle sam fakt, że on mnie nie zna jest bolesny, ale bardziej to, że nie pozwala mi poznac siebie i każda próba zbliżenia się do niego i otwarcia go kończy się fiaskiem albo kłótnią - dla mnie to jest przykre i odbieram to bardzo osobiście, że nie pozwala mi byc częścią jego życia (nawet tego co się dzieje w pracy) i rośnie między nami bariera, bo ja też powoli przestaję się przed nim otwierac - na zasadzie zrobię mamie na złośc i odmrożę sobie uszy :) - bo przecież on tego nawet nie zauważa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
Dobrze niech Ci bedzie. Bo jestes glupia wkurzajaca baba ktora go zadrecza swoja wyimaginowana glebokoscia, facet ciagle mysli kurwa co ja najlepszego zrobilem, i to mysli tak intensywnie, ze nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, ze milczy. Przytlaczasz go swim glebokim gadaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×