poprzez seks, poprzez przyjazn?

Jestem facetem po 30 i jesli facet tak mowi to daje ci do zrozumieni ze sex na stopie kolezenskiej a potem umyje rece i gdybys miala pretensje to ci powie,na co liczylas? "mowilem odrazu"poprostu nastepna do kolekcji i tyle.

Facet Ciebie nie szanuje. Ponieważ dąży wyłącznie do seksu a nie związku. Jakby miał do Ciebie szacunek chciałby, żebyście byli parą a on chce Ciebie jedynie poobracać w różne strony. Kolegom nie dawaj :P

Jestem facetem po 30 i jesli facet tak mowi to daje ci do zrozumieni ze sex na stopie kolezenskiej a potem umyje rece i gdybys miala pretensje to ci powie,na co liczylas? "mowilem odrazu"poprostu nastepna do kolekcji i tyle.

Dlatego wlasnie nie zgadzam sie na sex. Niech zostanie miedzy nami tak jak jest, ale bez calowania, przytulania. Niech bedzie po prostu kolega z ktorym spotkam sie raz na jakis czas. A bede szukac sobie kogos kto od razu bedzie pewien po 1 czy 2 spotkaniach,z e chce stalego zwiazku ze mna.

I racja. Seks to nie zabawka. Jeżeli mężczyźnie zależy na kobiecie nie dąży od razu do seksu. Chce ją poznać, przekonać do siebie. Boi się zapeszyć. To przychodzi naturalnie, z czasem. Kiedy oboje sobie zaufają i tego chcą.

Ale czemu on nie chce zwiazku ze mna? Pracuję, mam wlasne mieszkanie, samochod, jestem ladna, zgrabna, bardzo atrakcyjna, mam duzo zainteresowan (wiecej niz on na pewno).

On na 8 spotkaniu poruszyl temat seksu w taki sposob, ze powiedzial, ze teraz sporo jest takich znajomosci na seks i co ja sadze o czyms takim.

Po prostu mu nie odpowiadasz. Nie czuje tego czegoś. Nie można się podobać każdemu. Myślę, że jest wielu facetów którzy by byli bardzo szczęśliwi w związku z Tobą.

Jak napisalam koniec z ta znajomoscia w takiej formie w jakiej jest dzisiaj. Ochlodze nasze kontakty, wycofam sie. Zaczynam szukac kogos kto bedzie chcial sie od razu konkretnie deklarowac na zwiazek staly ze mna, a nie takie nie wiadomo co. Albo ktos wie od 1-2 czy 3 spotkania, ze to jest to, albo nie dowie sie juz nidgy. Czy nie mam racji?

Facet czeka na seks 8 miesięcy - to chyba znaczy, że nie tylko na tym mu zależy... Poza tym zwodzisz go "mając chwile słabości". Ile ty masz lat? 15? To jest dorosły mężczyzna, jeśli ty też jesteś dorosła (wnioskuję z tego, że pracujesz) to pogadajcie szczerze. To takie trudne? Gdyby jemu zależało tylko na jednym, to by nie czekał tyle czasu. Przemyśl to. Pisze kobieta :))

To po co mowi, ze jest ladna, ze mam piekne oczy, piekna figure, ze jestem taka madra i zabawna? Skoro mu sie nie podobam. Rozumiem, ze klamie, zeby uprawiac seks z kims kto mu sie nie podoba.

Justi, no czeka 8 miesiecy. Nim na 8 spotkaniiu pytal mnie o zdanie na temat tego co teraz czesto ma miejsce, to nawet nie pocalowal mnie w usta, ani nie dotknal niczego poza moja dlonia.

justi, co ty za pierdoły opowiadasz, żal to czytać... autorko - mówi komplementy, bo chce cię przelecieć! gurwa, co w tym trudnego do zrozumienia. głupia jesteś jak but. nie czytasz, co ci ludzie piszą, bo czekasz, aż ktoś stwierdzi, że on cię pokocha i będziecie wiecznie szczęśliwi. żenada.

Owszem czeka 8 miesięcy ale on nie deklaruje, że chce się z nią związku. Chce być jedynie kolegą na seks a takich koleżanek jak autorka może mieć kilka. W końcu co mu szkodzi miło spędzić czas raz albo dwa razy w tygodniu. Żadnych zobowiązań. Dla niego to jest wygodne ale dla niej? Jest dobra do seksu ale stałej relacji już nie? Myślę, że po paru spotkaniach można już stwierdzić czy iskrzy i czy chce się w to wchodzić.

Jak zwykle czesc (wiekszosc przytlaczajaca) pisze, ze on chce tylko sexu, i pojawia sie glos, ze nie tylko skoro czeka 8msc. :(:O Tak, chyba nim wycofam sie rozmowa bedzie wskazana. Ja jestem chora teraz i nie bede sie z nim spotykac. Mam goraczke, leze w lozku. A przez telefon nie bede o takich sprawach mowic.

Jakie 8 mies? 8 spotkan.chce sexu i tyle.jestes ladna dlatego chce ale nie czuje tego czegos dlatego deklaruje przyjazn.odmowisz sex to i przyjazni nie bedzie.

ALe Ty wierzysz to co on mówi? Mówić można wszystko. Patrz się co robi.

Mam za soba 2 powazne zwiazki, i wiem, ze to nie tak powinno wygladac.

Odmawiam, a mimo to on dzwoni i spotyka sie ze mna 8msc.

Za wiele kobiet za szybko rozkłada nogi i takie są problemy bo nie sprawdza się tym faceta na czym mu zależy

Wierze i nie wierze, gdyby sprawa byla czysta, nie byloby tego tematu tutaj. Czuje, ze cos jets nie tak, a skoro tak czuje, znaczy ze tak jest, czyli on nie chce zwiazku ze mna.

No jak rozklada nogi? Przeciez ja raptem 2-3 razy calowalam sie z nim w ciagu 8msc znajomosci. Nawet nie wlozylismy sobie rak do majtek.

Mowie, ze nie jestem gotowa (bo nie jestem, bo cos mi nie gra) i on na to przystaje jakby, choc widze, ze zadwolony nie jest. Ale siedzimy przytuleni itd.

Autorko - pisałaś, że spotykacie się jedynie w weekendy, więc 8 spotkanie wypadałoby po 2 miesiącach znajomości... A to znaczy, że biorąc pod uwagę obecne realia, zwlekał bardzo długo i są osoby na tym forum gotowe zadać odwrotne pytanie - czy nie jest impotentem czasem, czy z nim wszystko w porządku. W jaki sposób przebiegają wasze spotkania? Czy on coś sugeruje? Rozmawiacie na temat związku? Czy masz jakieś inne sygnały, że on w ogóle chciałby z tobą uprawiać seks albo być w związku? Czy po prostu spotykacie się jako znajomi, podczas jednej z rozmów on zapytał o kwestię seks-znajomości (jak np. o twoje ulubione miejsce podróży - biorę pod uwagę, że to gość po 30 więc raczej współżycie to dla niego nie jest temat tabu) a ty zaadresowałaś to do siebie?

Mam wrazenie, ze on naprawde sciemnia i tez mam wrazenie, ze chodzi mu tylko o ten seks, choc mamy naprawde bardzo dobry kontakt, wiele nas laczy, podobne zainteresowania itd. Nie moge tylko pojac po co on to ciagnie 8msc zabiega o kontakt itd, skoro ja odmawiam. Nie ma nic lepszego do roboty? Mozliwe. Ale na pewno by znalazl taka, ktora mu nie odmowi.

Hm mysle ze nikt komu chodzilo by tyl.o sex 8 mies.nie czekalby.teraz zmieniam zdanie i byc moze ten sex na ktory tak liczy tyl.was zblizy

A skąd wiesz, że Ty jesteś jedyna? Może prowadzi równolegle parę takich znajomości/ Ot tak dla zabicia czasu.

Impotentem nie jest, bo kiedy sie calujemy to czuje i widze, ze erekcje ma. Tak, poczulam w tym zapytaniu, ze to aluzja do naszej ewnetualnej znajomosci. Wiem, z tego co mowil od poczatku, ze zalezy mu an stalym zwiazku. Ale nie mowil nic konkretnego o nas. No raczej nie spotykamy sie jak znajomi.Nawet jak nie calowlismy to widzialam jak na mnie patrzy, przytulal mnie, glaskal. Czas spedzamy roznie albo w domu albo w kinie, na spacerze, w restauracji itd.

Sama wiesz najlepiej jak jest.Takie rzeczy sie czuje.

Byc moze tak jest, nie wykluczam tego. My widzimy sir tylko w weekendy. Ilekroc do niego dzwonie to odbiera i mowi normalnie. Moze mialam szczescie wstrzelic sie w dobrym moment. Kto wie. Wszystko biore pod uwage.