wlasnie przeczytalam maile mojego faceta z kolega. SZOK

Polecal mu blog pt. Zdradzamy, wysylal mu profile lasek, ktore mu sie podobaja na fb... i pisal, zeby ten kolega zakrecil sie wokol jednej z nich, bo beda z tego...cytuje... wielkie korzysci... :( co ja mam zrobic? Jestesmy ze soba 2,5 roku...on nie moze dowiedziec sie ze czytalam ta maile...albo? Powiedziec mu? Pomocy!

pogadaj z nim o tym i nie mów nic nikomu .

rzucić go

A tam rzuć. Zarejestruj się na tamtym blogu i tyle. Utrzesz mu nosa a potem rzucisz.

nie wytrzymałam i mu powiedziałam o tym co przeczytałam, on powiedział, że oni sobie tak tylko gadają, ale nic nie robią, że to takie męskie gadanie. wierzyć czy nie? dodam, że wiele razy miałam wątpliwości co do jego zachowania...

rozpadnie przez internet:D brawo! i szperaj dalej w prywatnych rzeczach, wtedy zaufanie w związku rozkwitnie.

no ale to nie chodzi o szperanie, tylko o zaufanie myślę, gdy czuję się z nim bezpiecznie, to nie szperam... czułam troche się dziwnie, coś mnie podkusiło... wiem, że to źle... ale ja np. nie miałabym nic przeciwko, gdyby czytał moją korespondencję. nawet gdybym przeszperałą i nic nie znalazła, wiedziałabym, że raczej nie muszę się niczego obawiać... a teraz? znalazłam i mi sie to nie podoba. co robić?

rzuć go

fiku mikuu dlaczego?

Mężczyźni często gadają by wyjść na maczo a niebo robią natomiast kobiety puszczają się a chcą udawać szanujące się kobiety. Taka odwrotności.a dlaczego tak: bo kobiety chcą ruchaczy maczo a mężczyźni chcą szanujących się kobiet.

ale ja nie chcę ruchacza, maczo. on chyba chce sam taki być przed sobą i kolegami... po co? przecież już ma kobietę, może jednak nie uważa mnie za tę jedyną? to po co mowi, że nią jestem, po co okłamuje? :(

no i kolejna ma już nayebane w główce. dobrze że ja jestem sam.

czemu nayebane? rozważam tylko, bo nie rozumiem czemu faceci to robią... mówią sobie, że przelecą tą tą i tamtą, chociaz są w zwiazku... tamten kolega jest sam, wiec może, ale czemu moj tez... i on jest jakby prowokatorem tych rozmów. kto mi pomoże to ogarnąć? czy to ja sie za bardzo czepiam?

Szcytem bezczelności jest grzebać w PRYWATNYCH rzeczach swojego faceta i jeszcze do tego zrobić mu awanture. Mam kobieete ale na inne popatrze bo nie jest to grzechem z kumplami tez mogę o innych porozmawiać a dziewczyny zawsze widza w tym zdrade. Mam rade dla autorki zostaw go bo zachowałaś się okropnie ja bym Cie rzucił

Sama jestem typem kobiety ktora wymaga od faceta bezwzglednej uczciwosci i za jakies kolezaneczki, smski, kawki jest natychmiastowy wypad wiec to nie tak ze jestem tolerancyjna i nowoczesna ale... ja na miejscu tego faceta zakonczylabym zwiazek. Nie wybrazam sobie zeby facet grzebal mi w prywatnej korespondencji i czytal rozmowy z kolezankami i jeszcze robil mi za to awantury bo w tresci znalazl cos co mu sie nie spodobalo. Jeszcze bym zrozumiala gdybys znalazla tam maile do kobiet albo jakies inne jednoznacznie swiadczace ze facet cos kreci ale przegrzebywac rozmowy z kumplami i jeszcze sie o to klocic to juz chore

nie wiecie o co chodzi... kiedyś się zdarzało, że mnie okłamywał, nawet nie zdarzało, było to często. podrywał inne dziewczyny gdy byliśmy ze sobą. po tym wszystkim zerwaliśmy. teraz daliśmy sobie ostatnią, ostateczną szansę, a inne dziewczyny miały dla niego nie istnieć. dlatego mam mocno ograniczone zaufanie. nie jestem psychiczna, gdybym nie miała powodów nie sprawdzałabym go... on o tym wie. i to nie jest tak, że sprawdzam wszystko notorycznie, raz się to zdarzyło. właśnie dziś. staram się mu zaufać, a on wie,że mogę go sprawdzać...taka była między nami umowa... mam tak małe zaufanie do niego (które sam zniszczył, on o tym wie), że na razie potrzebuję zapewnienia i poczucia bezpieczeństwa, aby je odbudować... dlatego to jest straszne, ze on nadal pisze i podnieca się takimi rzeczami, pisze, że chce poznać te wszystkie dziewczyny, sam wynajduje profile i przesyła linki do stron pt. jak zdradzać. och... mam mętlik w głowie...

te maile cos znacza na bank

:(

oboje nie jesteście do końca zdrowi

O jakim ograniczonym zaufaniu piszesz? Sprawdzanie skrzynki pocztowej faceta to jest ograniczone zaufanie??? To jest najzwyklejsze chamstwo i brak jakiegokolwiek zaufania! Do tego wszystkiego robic afere o to co się tam znalazło. Dziewczyno wg mnie powinnaś zerwać z nim cla jego dobra i już nie szukaj żadnego innego bo z Twoim zachowaniem nie ma to najmniejszego sensu. Jak znajdziesz następnego będziesz się tłumaczyć po przeszperaniu jego prywatnych rzeczy że masz ograniczone zaufanie do facetów bo jeden Cie skrzywdił!

wypić z koleżanką kawy, bo laska jazdę zrobi, to głupie jesteście,. ograniczone zaufanie? gówniary:D

nie zrobiłam mu afery, spokojnie pogadaliśmy, przyznałam mu od razu i przeprosiłam, że szperałam. on to rozumie, bo wie, że wcześniej bywało różnie, sam kiedyś też mi sprawdzał wszystko... tylko mi to nie robi różnicy, nie mam nic do ukrycia. może sobie używać moj telefon i może znać wszystkie hasła, ja po prostu nie robię nic i mam to gdzieś. jak chce może czytać moje rozmowy z koleżankami. on o tym wie. ja się zastanawiam teraz nad treścią tego co pisał do kolegi. bo w naszym związku to sprawdzanie, może nie jest za fajne, ale nie jest najstraszniejszą rzeczą w tym wszystkim.

Masakra nie moglabym byc z kims takim...

Chcesz miec dziewczyne tylko dla siebie?NIE MIEJ PRZYJACIOL.To prawda.a jesli facet tak pisal to gdyby tylko ktoras napisala mu bierz mnie,gryz,demoloj tak juz miala bys rogi o ile nie masz.

Pierdolenie o "męskim gadaniu" to śmiech na sali ...heh

Jak brakuje zaufania to lepiej pogrzebac tu czy tam,moza dopiero wtedy poznac prawdziwe oblicze partnera,bo niestety oni rzadko kiedy maja tylko jedno oblicze, po prostu oni lubia sie zabawiac po cichu.

jak niema zaufania to proponuję rozstanie ;] ..no innej opcji niema . Ja kontrolowaniu sms , maili innych komunikatorów mówię stanowcze NIE.

Rzuć go będziesz miała cytuję "wielkie korzyści"