Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beza9089

CZY KIEDYKOLWIEK NIE PRZYJĘLISCIE KSIĘDZA PO KOLĘDZIE

Polecane posty

Gość beza9089

nie otworzyliście drzwi lub specjalnie wyszliście z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no caly czas
siedze w domu, okna mam zaraz na chodnik (parter), dwa kompy przy oknie, pali sie swiatlo, gra muzyka, a ksiadz chodzi po sasiadach i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beza9089
a moge wiedzieć czemu nie przyjęliście? bo ja osobiście nie toleruję tego łażenia po domach w celu zbierania kasy, co innego gdyby nie trzeba było dawac kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dthbradthrt
No pewnie,ze nie przyjmowalismy ksiedza i przyjmowac juz nie bedziemy. I nei uciekam z domu jak czarny chodzi po prośbie.Jak zapukaja do mych drzwi,to z usmiechem na ustach mówię ,ze nawiedzenia nie potrzebuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dthbradthrt
beza9089,kasy nikt ci nie kaze dawac. Gdy jeszczeczarnego żebraka przyjmowalimsy,to było,ze raz kasy nie dałam z przekory i nic sie nie stało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele razy, teraz juz sa chyba zapisy prowadzone w kościele...ksiądz nie chodzi od drzwi do drzwi tylko wizyty sa wczesniej umawiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i tak wole pracować
nie, po co? żeby słuchać jak to grzeszymy żyjąc na kocią łapę? nie dziekuje. poza tym uważam, że to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beza9089
jak byłam mała mój ojciec co niedziele chodził do koscioła a po mszy przychodził do domu pijany trzaskał talerzami i wszystkich wyzywał, ale jest taki bogobojny że az strach, ja wierze w boga ale w dupie mam księży dla mnie to zwykły człowiek który tylko patrzy żeby jak najwięcej kasy zebrac a potem kupuje nowy samochów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no caly czas
nie przyjmuje bo nie lubie ksiezy. do samej religii nic nie mam, choc jestem i tak nie wierzaca, ale firmy o nazwie katolicyzm nie znosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmaaaaaaaa
20 lat zadnego belzebuba nie wpuszczam, niech u siebie pokropia swoja jaskinie rozpusty, kapucyny z piekla rodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dthbradthrt
beza9089,ale po co sie tłumaczysz,ze wiertzysz w boga :-) Ja wierze w Zeusa :-) to tez bóg jak ten z tego krzyża :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chełm1
ja chetnie przyjalbym mloda zakonnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojoij
tak, ja nie przyjmuje, otwieram ministrantowiu drzwi i mowie "nie, dziekuje". Smiesza mnie ludzie, ktorzy wychodza z chaty na pol dnia albo przemykaja sie schodami, aby tylko nie trafic na ksiedza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tu sami wojujący ateiści siedzą - ele jak księdza widzą na klatce -światło gaszą , mówią cichutko i ....cała wojowniczość ulatuje , żeby później znowu " odrodzić " sie na kafie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ty tez siedzisz
no allium racja, i popatrz co ten klerykalny faszyzm zrobil by czlowiek bal sie mowic to co mysli na glos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu człowiek tak isę boi ?:) bo nie ma swojego zdania czy swoich przemyśleń ? czy może po prostu jest hipokrytą i mówi tylko co mu jest w danej chwili wygodne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak puka ksiądz do drzwi to mówie że jestem niewierząca i mówie dowidzenia - od 18 roku życia wzesniej rodzice robili to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie nie mają żadnej asertywnosci nie potrafią odmówić ksiedzu, żebrakowi, cygance czy rumunce i dlatego się chowają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ty tez siedzisz
owy brak asertywnosci zawsze tworzy niewolnika. w czasach PRLu tez nikt nie powiedzial ZOMOwcowi: nie; tak samo w innych krajach objetych rezimem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nie ma zapisów, tylko ksiądz co roku do każdych drzwi puka. u nas się zawsze odmawia, za pierwszym razem mamie było głpio i chciałą udawac, że nas nie ma, ale teraz prosto z mostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×