"October baby" fim o dziewczynie która urodziła się podczas aborcji

Czy któraś z Was oglądała może ten film? Wczoraj była tu na kafe gorąca dyskusja na temat aborcji, padły pytania czy wypowiada się ktoś kto sam mial do czynienia z aborcją czy może to tylko dalekie teoretyzowanie.Ten film opowiada autentyczną historię, która wydarzyla się naprawdę.

„Powinnam być ślepa i poparzona, powinnam być martwa, ale urodziłam się żywa. W akcie urodzenia mam napisane: „urodzona w trakcie aborcji, a poniżej jest podpis lekarza, który tę aborcję przeprowadzał- opowiadała Gianna Jessen, która urodziła się podczas dokonywanej na niej aborcji. Teraz w USA na ekrany wchodzi film oparty na życiu tej niesamowitej kobiety. Nieczęsto się zdarza, by filmowcy w Hollywood sięgali po tak kontrowersyjny temat jak aborcja. W ostatnich latach temat ten był obecny właściwie w jednym filmie - "Loving the Bad Man" ze Stephenem Baldwinem. Z uwagi na to, że większość największych gwiazd kina wspiera finansowo aborcję i granie w filmach pro-life nie jest "trendy", to film nie obfituje w wielkie gwiazdy w obsadzie. Jednak rolę w nim przyjął John Schneider znany ze Smallville czy Jasmine Guy z Kronik wampirów. Obraz opowiada dramatyczną historię luźno zainspirowaną życiem antyaborcyjnej działaczki Gianny Jassen. Historia kobiety jest niebywała i niesłychanie dramatyczna. Dziś jest ona wielką przeciwniczką aborcji, która na każdym kroku tłumaczy ludziom jak wielką zbrodnią jest „prawo do własnego brzucha. Jednak nie robi tego jako teoretyk. Ona dosłownie przeżyła aborcję jakiej na niej dokonano.

ja ogladalam ten film, i mam adwie kolezanki.. jedna usuneła dziecko, druga probowala usunac ale wziela za mala dawke ..za kilka miesiecy rodzi, dziecko wg badan ginekologicznych zdrowe

nie cierpie feministek, ale babek pro life też amerykanie zrobia film o wszystkim obejrzyj film "wieczór panieński" 1,5 h rzygania, srania, wulgaryzmow, seksu...takich rezyserow i producentow moglibyt abortowac

a gdyby matka hitlera i stalina i breivka popelnila aborcje? :(

a europejscy scenarzysci czy rezyserzy nie robia filmów o wszystkim ? tylko powymachuja kamera w lewo i prawo jakby byli na tygodniowym cugu potem sie zachwycaja jakich to pieknych ujec nie dokonali

A ja bardzo lubię i podziwiam feministki oraz działaczy i działaczki pro life.Z tym że to nie ma za wiele do rzeczy. Po prostu padło wczoraj pytanie, więc podaję odpowiedz-że owszem są osoby bezpośrednio"zamieszane", ktore znają sprawę od podszewki i nie jest to dla nich czystym teoretyzowaniem.

Gdyby matka hitlera czy innego zbrodniarza popełniła aborcje to znalazł by sie inny morderca i zrobił by to samo.

Do "Posypią się argumenty"; obawiam się że gdzie jak gdzie ale tu na kafeterii, nie ma takiej możliwości aby mogły posypać się argumenty :P Tutaj na ogół sypia się wulgaryzmy i tego rodzaju rzeczy, natomiast argumenty są wielką rzadkością ;) W sumie szkoda. Cieszę się ze dzieciątko Twojej koleżanki jest zdrowe. Całe szczescie :)

nick z innego topiku ;) mam nadzieje ze zdrowe bo kolezanka nie dosc ze wziela jeden blistr tabletek poronnych to przez pierwsze dwa trymestry ostro pila i palila

Co za banaly z tym Reganem "Zauważyłem, że wszyscy którzy się sprzeciwiają aborcji nie mieli okazji jej doświadczyć - does it make sense" O tutaj powyżej jest to pytanie na które częściowo odpowiada temat mego wątku.Nie wydaje mi się aby to było teoretyzowanie.Na pewno nie dla tej kobiety ktora cudem przeżyła..:(

A jakby nie przeżyła to by nie przeżyła. I co? Co to ma do rzeczy?

Zabicie we wczesnej ciąży lub póznej, nie ma większego znaczenia-czyn jest ten sam. Zabicie istoty ludzkiej.Dla Was embrion nie jest człowiekiem, chcialabym powiedzieć "rozumiem"..Ale tak naprawdę to nie rozumiem. Bo jak można odrzucać naukowe fakty? Medycyna bardzo jasno i wyraznie stwierdziła iż ludzkie życie rozpoczyna się w chwili poczęcia, nie urodzenia, tak więc...Jest to odrzuceniem prawdy. Wyparciem ze świadomości faktu że zabija się człowieka niezależnie od tego czy ma on już wykształcone jakies organy czy nie, oraz ile mierzy centymetrów czy milimetrów.

Zaraz posypią-ha to mówisz dzieciak będzie zahartowany na wszystko ;P :D Też tak mówię, dzieci trzeba przyzwyczajać do życia w społeczeństwie od małego ;)

"Medycyna bardzo jasno i wyraznie stwierdziła iż ludzkie życie rozpoczyna się w chwili poczęcia" Mogłabyś podać źródło? Mogłabym się zgodzić na zakaz aborcji pod warunkiem zakazu in-vitro.

Proszę :) http://gameonly.pl/forum/index.php?topic=3889.1455;wap2 http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=2532 http://www.eugeniusz.oblaci.pl/pro_life_naukowcy.html http://pl.shvoong.com/medicine-and-health/gynecology/2014321-%C5%BCycie-cz%C5%82owieka-zaczyna-si%C4%99-chwili/ prof. dr hab. n. med. K. Bożkowa dyrektor Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie: "Rozwój dziecka zaczyna się nie w chwili jego urodzenia, lecz w momencie poczęcia". (cyt. za: Zdrowie rodziny, red. K. Bożkowa, A. Sitko, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1983, s. 35) prof. W. Bowes, Uniwersytet Colorado, USA: "Początek życia ludzkiego? - Poczęcie". (cyt. za: J. C. Willke, Why can't we love them both?, Hayes Publishing Company, Inc., Cincinnati 1997, s. 72) to ponizej wstawione na kafe dr med. J. Deszczowa: "Życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia - to fakt naukowy, niepodważalny - tak więc każdy myśląc logicznie i konsekwentnie, obojętnie jaki wyznaje światopogląd, uzna przerwanie ciąży za zabójstwo człowieka". (cyt. za: Depesza z 18 listopada 1990 r., s. 9) prof. dr med. P. F. Freybergh, przewodniczący Międzynarodowego Towarzystwa Psychologii Prenatalnej: "Celem psychologii prenatalnej jest przede wszystkim zmiana całego dotychczasowego nastawienia do ciąży i do dziecka w łonie matki, które jest od pierwszych chwil swego istnienia konkretną osobą, nową osobowością. W życiu płodowym ma miejsce taka sama sytuacja uczenia się, zdobywania doświadczenia jak w życiu poza łonem matki. Człowiek, a więc płód ludzki, są całościami niepodzielnymi". (cyt. za: Dziennik Polski z 4 lutego 1987, s. 1) prof. H. Gordon, Klinika Mayo, USA: "Jest ustalonym faktem, że ludzkie życie zaczyna się w momencie poczęcia". (cyt. za: J. C. Willke, Why can't we love them both?, Hayes Publishing Company, Inc., Cincinnati 1997, s. 73) prof. dr n. med. J. Lejeune kierownik Katedry Genetyki na Uniwersytecie im. R. Descartesa w Paryżu: "Dzięki nadzwyczajnemu postępowi techniki wtargnęliśmy do prywatnego życia płodu (...). Przyjęcie za pewnik faktu, że po zapłodnieniu powstała nowa istota ludzka nie jest już sprawą upodobań czy opinii. Ludzka natura tej istoty od chwili poczęcia do starości nie jest metafizycznym twierdzeniem, z którym można się spierać, ale zwykłym faktem doświadczalnym". (cyt. za: Wiedza i życie, nr 11/1986, s. 8) prof. dr hab. n. med. R. Klimek, dyrektor Instytutu Ginekologii i Położnictwa AM w Krakowie, członek Komitetu Naukowego Światowej Federacji Ginekologów, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego: "Żywot człowieka rozpoczyna się w momencie poczęcia, tj. zapłodnienia i kończy się w momencie śmierci". (cyt. za: R. Klimek, F. Palowski, Przyszłość i medycyna, czyli rozmowy o życiu, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa-Kraków 1988, s. 259) prof. M. Matthews-Roth, Uniwersytet Harwarda, USA: "Z naukowego punktu widzenia poprawne jest stwierdzenie, iż pojedyncze ludzkie życie zaczyna się w momencie poczęcia". (cyt. za: J. C. Willke, Why can't we love them both?, Hayes Publishing Company, Inc., Cincinnati 1997, s. 73) prof. dr hab. n. med. R. Michałowicz i dr n. hum. J. Ślenzak: "... rozwój jest procesem ciągłym od chwili poczęcia dziecka do jego dojrzałości". (cyt. za: R. Michałowicz, J. Ślenzak, Choroby układu nerwowego dzieci i młodzieży, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1985, s. 21) prof. dr hab. n. med. T. Pisarski, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego: "Rozwój człowieka dzielimy na dwie fazy ze względu na środowisko, w którym ten rozwój przebiega... Faza pierwsza - płodowa, trwa od momentu zapłodnienia do urodzenia. Przebiega w środowisku, którym jest organizm matki... Faza druga życia organizmu rozpoczyna się po opuszczeniu środowiska, jakim jest ustrój matki, i trwa do śmierci". (cyt. za: Położnictwo i ginekologia, red. T. Pisarski, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1987, s. 79) prof. dr hab. n. med. J. Roszkowski, członek-współzałożyciel Międzynarodowego Towarzystwa Ginekologicznego, członek Rady Naukowej Instytutu Matki i Dziecka: "Życie człowieka nie zaczyna się z chwilą narodzin, ale od momentu poczęcia". (cyt. za: Pielęgniarka i położna, nr 12/1988, s. 15) dr W. Maksymowicz, minister zdrowia i opieki społecznej: "Czy nam się to podoba, czy nie, to z punktu widzenia biologii jesteśmy ludźmi od momentu poczęcia". (cyt. za: Gazeta Polska, 12 XI 1997, s. 4) źródło bibliografii: http://gameonly.pl/forum/index.php?topic=3889.1455;wap2

haha napewno się urodziła podczas aborcji :) to czemu jej głowa przylega do korpusu i nóżki??

tej dziewczynie prawica i sekta chrześcijańska zrobiła wode z móżdżku :/ bardziej by mnie przekonała do całego dramatyzmu sytuacji gdyby nie miała chodźby ręki czy nogi... no i ciekawe w krórym tygodniu był zabieg napewno w 8 czy 10 :D

Oglądałąm w zeszłym tyg, całkiem przypadkowo, ale nie żałuje! świetny film, na końcu niesamowicie wzruszający... na pewno warto obejrzeć

jestesmy ludzmi od poczecia!!!!! jednak sa przypadki gdy czlowieka mozna zabic np w obronie wlasnej lub wlasnie zarodek, z tym sie zgadzam :)

LoveMimi świetny post :)

KURDUPELKA85 Oglądałam więc mogę odpowiedziec. Otóż dlatego, że jak się okazało była to ciąża bliźniacza. Jej brat pierwszy "wychodził" w wyniku nieudanej aborcji stracił rękę. Umarł po kilku tygodniach. Ona ma w tym filmie bodajże 19 lat, od małego cierpi na astme, miała także inne problemy zdrowotne (cos z biodrem chyba)

Pojedyncze osoby, indywidualne jednostki, to nie jest medycyna. Jeszcze w dodatku z tego co widać są to osoby ze środowisk prawicowych. Poza tym tak jak wspomniałam-zakaz aborcji ok, ale przy jednoczesnym zakazie in-vitro.

no i ciekawe w krórym tygodniu był zabieg napewno w 8 czy 10 - w 30 tygodniu ciąży, dlatego jest to bezsensowny przykład do jakichkolwiek dyskusji na temat współczesnej aborcji. To tak jakby przywoływać skutki uboczne tabletek antykoncepcyjnych z lat 60. w dyskusji o szkodliwości tych obecnie dostępnych.

bo 2 wojna swiatowa to była kara za grzechy jak nie hitler to stalin a jak nie oni to japania by rozpentała wojne swiatowa

NIe wiem jak Wy, ale jakos nie wyobrażam sobie żebym mogła dokonać aborcji... Nawet jakbym nie mogła poradzić sobie z wychowaniem dziecka, powiedzmy brak kasy czy czegokolwiek to oddałabym je do adopcji, teraz śa nawet te okna życia... ale aborcja?

nie jej wina że jej wczesniej nie wyskrobali... pojebani, a ja nie urodziłam się podczas abrocji i też mam astmę i problemy z biodrem i parę innych...

ja bym się poddała ale do rozsądnego momentu, bo jak za późno to jeszcze przezyje i będzie się stroić do kamery i rozpowiadać sprawy rodzinne...

a dla mnie bez sensu rodzic po to zeby oddac, jakbym nie moga wychowac to byc jednak skrobnela. jakos sobie nie wyobrazam ciazy, porodu a potem oddawania, za duzo zachodu i figa z makiem na koniec

A wielce oświeceni niemcy uznali, że żydzi to nie ludzie i dokonali na nich aborcji...ups holokaustu. Kwestia czy ktoś jest człowiekiem czy nie jak widać może osiągać absurdalne granice. Wtedy pewnie część niemców wmawiała sobie, że może rzeczywiście Ci żydzi to nie znowu tacy ludzie i z tak uśpionymi sumieniami korzystali z ukradzionych im dóbr. Teraz część ludzi wmawia sobie, że aborcja to nie zabójstwo i usypiając w ten sposób sumienie korzysta z dóbr takich jak wolność, czas i alkohol.