Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XM-M

Jaka jest szansa na przyznanie mi opieki nad dzieckiem?

Polecane posty

Gość XM-M

Witam.Widze ze to kobiece forum, ale spory na nim ruch. Przepraszam za brak polskich znakow,nie dziala mi "alt". 4 lata temu poznalem samotna kobiete z 2 dzieci. Poczatkowo byl to zwiazek na odleglosc. W tym czasie pomagalem jej sporadycznie, gdy przyjezdzalem robilem lub dokladalem sie do zakupow, pomagalem je doniesc do domu. Pare razy wyslalem niewielki sumy pieniedzy, raz zarobilem ciezka praca w 1 tydzien 600 na rachunek za prad na ktory nie miala pieniedzy. Czesto sie klucilismy, jednak po 2 latach przeprowadzilem sie 60 km i zamieszkalem u niej (bylo to ponad rok temu). Prace znalazlem w pierwszym dniu poszukiwan, kontynuje ja do tej pory. Ona tez wtedy pracowala, po pracy jezdzilismy na zakupu, razemrobilismy cos w domu. Trwalo to krutko, kazalem jej rzucic ta prace i poszukac innej gdyz okradziona ja tam imialakonflikt z brygada. Jednak nie bylapozniej chetna w poszukiwaniu nowej pracy, i nie pracuje do dzis. Ja przychodzilem do domu, a tu nic nie zrobione. Wstawala sobiemiedzy 12 a 15, po czym siadala do internetu. Ja po pracy po 17.00 musialem wyjsc z psem z ktorym jeszcze nikt nie byl (! dzieci maja po 10 i 16 lat!), isc po zakupy i tak codziennie. Zaczely sie o to awantury. A to ze ja juz jestem ubrany to z psem moge wyjsc itd... Na jej argument ze zakupy to ciezkie rzeczy, kupowalem najciezsze (karmy, mleka,napoje itd.) w weekend a ona miala te lzejsze kupowac na tygodniu, ale wyszlo ze sammusialem chodzic i tak do sklepu. Dzieci nic nie pomagaly w domu (o co tez sie klucilismy), a jedynie narzekaly ze nie ma tego i tamtego siedzac calymi dniami przy komputerach. I tak wyglada jej wychowanie,o co tez sie klucilismy, bez zadnych zmian ktore chcialem wprowadzic, bez skutku. Dzieci nie robia nic bo to przeciez dzieci, rzuca papierki na podloge i trzeba po nich podniesc podniesc. Siedza odkad wstana przy komputerze. Opuszczaja przez to szkole, a matka usprawiedliwia im to u lekarza bo faktycznie czesto choruja. W praktyce to wyglada tak ze 1,5 tygodnia nie ma go w szkole bo nie wstal, po tem nie nadrobil zaleglosci bo tylko komputer wlacznie z nocami (awantury byly gdy zakladalem blokade na godz 22.00), a matka idzie z nim do lekarza i usprawiedliwia. A drugie 1,5 tygodnia faktycznie choruje. Dookola balagan, wszedzie sikaja dwa koty na ktore mam alergie, a ktore miala wydac, natomiast jak juz sie przeprowadzilem ten pomysl przepadl- bo to koty dzieci! Nikt nie robil nic, Ona czasem posprzatala, a gary myte moze raz w tygodniu. Ja mialem dosyc tego ze wymaga abym robil wszystko za kazdego, faktycznie przestalem pomagac w domu. I mialem dosc tego ze dusze sie od kotow. Po 6 miesiacach znalazlemmieszkanie i wyprowadzilem sie. Najwieksza moja glupota bylo ze pozniej czesto sie spotykalismy. Zrywalismy ze soba, ale pozniej i tak do mnie przychodzila czy ja ja przeprosilem bo za wiele powiedzialem. Efektem tego jest to ze jest w ciazy. Dalem jej taki wybor- wydajemy koty, ja sie wprowadze, wyremontujemy mieszkanie bo nie ma nawet cieplej wody. I na tym sie konczy- koty sa dzieci... Ja nie chce zeby ta kobieta wychowywala moje dziecko. A wiem ze jest moje. Jakiekolwiek moje inicjatywy przynosily odwrotny skutek. To ja sie stalem wrogiem dzieci bo przeciez chcialem imograniczyc komputer, lub zabrac go dopuki nie zaczna uzupelniac zeszytow po nieobecnosciach, a ona stawala przy nich mowiac- my nic od ciebie nie chcemy, zabierz swojego laptopa... Moglbym sie tu wiele wiecej rozpisac ale nie chce. Nie chcialem tego dziecka, ale teraz chce je wychowac po swojemu, rodzice by mi pomogli gdybym przeprowadzil sie tam spowrotem. Ale u nich jest nie wielelepszy standart.... Ona jest osoba zupelnie nieodpowiedzialna, sama nie rozumie tego co robi. A jak patrze na statystyki rozpraw- wygrane przez mezczyzn to mniej niz 5 %... Jest jakas szansa ze w przyszlosci przyznaja mi opieke nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trąbę
Sądy patrzą strasznie stereotypowo'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XM-M
To jest chory kraj... Jestem w nim przegrany na starcie. Ona powie tylko ze bralem kiedys amfetamine i wystarczy. Nie wazne jak jest teraz, jestem czysty, pracuje, nie zalegam z zadna oplata, staralem sie kur.. . A sama pozwolila starszemu chodowac marihuane. A wiem ze w sadzie wyskoczy z tym ze kiedys zdazalo mi sie brac, a ja w oczach sadu bede juz cholera wie kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XM-M
Jeszcze pewnie wytrzepie mnie na kilka stow alimentow, a dziecka nie bede widzial, albo 2 razy w tygodniu... A co to niby za ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trąbę
Mężczyzn w kwestii powinnaś dziećmi traktuje się z góry gorzej. ojcowie głównie przegrywają sprawy o opiekę a prace w przedszkolach czy innych miejscach opieki nad dziećmi dostają nieliczni tylko dla tego, że są mężczyznami. Trzeba zmienić prawo i obyczaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trąbę
Nie dwa razy w tygodni tylko raz na dwa tygodnie i to w weekend i za pozwoleniem matki dziecka pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XM-M
W tym kraju zmiana prawa na normalniejsze to chyba kwestia dekad... O ile to wogole tak szybko mozliwe, jezeli znajda sie normalni ludzi, ale tacy nie dochodza do wladzy. Ten kraj i zycie w nim mnie dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XM-M
trąbę No to super, dobijaj mnie jeszcze. Przeciez ona jest calkiem nienormalna i niereformowalna, nie wiem czemu ja kiedys taki slepy na to bylem. Nawet dzisiaj dzwonilem do niej o 17.00 czy idzie na zakupy to jej pomoge przyniesc- ona jeszcze nie wstala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha! Moja rada, juz teraz zacznij dyskretnie dokumentowac stan domu i jej samej. Jak bedziesz u niej- rob zdjecia syfu, nagrywaj rozmowy telefoniczne - ale tak zeby sie nie kapnela. To wszytsko przyda Ci sie na ewentualnej sprawie i gwarantuje Ci ze wyjdzie na Twoja korzysc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyga34
Masz szanse, ja wygrałem,trochę to trwało ale syn już mieszka ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop! hop! hoooop!
Zyga34 - taa jasne, pewnie jesteś babą podszywającą się za faceta, już w to wierzę, że nagle takie skupisko troskliwych tatusiów na babskim forum się zebrało. większość facetów w dupie ma swoje bękarty jeśli nie jest w związku z ich matką 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XM-M
hop! hop! hoooop! Mnie Twoja wiekszosc nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop! hop! hoooop!
już to widzę, że tu są tacy troskliwi tatusiowie, jasne, samotny ojciec to mniejszość i jest nim facet wtedy gdy kobieta od niego ucieknie zostawiając dzieciaka albo po prostu umrze i go osieroci. taka prawda, a ojcowie walczący w sądach? chyba o płacenie mniejszych alimentów, bo żal im tyłki ściska ile muszą tracić na dzieciaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XM-M
hop! hop! hoooop! Nie znasz mnie a ja sie na Tobie poznalem po 2 postach, dyskujsa z toba mnie nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop! hop! hoooop!
Myślisz,że robi to na mnie ważenie co ty sobie myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądy niestety są strasznie stereotypowe. Ale, przede wszystkim musisz wykazać ze jest niewydolna wychowawczo, ze nie pracuje, że to Ty utrzymujesz rodzinę i jesteś w stanie zapewnić opiekę dziecku. Możesz zacząć od ustanowienia dla niej kuratora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklanka coli
nie kraj jest chory ----TYLKO TY!!!!!!!!!!! ŻE WDEPNĄŁEŚ W UKŁAD Z TAKĄ SZMATĄ. szok,patologia normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklanka coli
tylko i wyłącznie masz kłopoty ze swojej winy. poco zblizałes się do takiej leniwej suki skoro widziałeś jaka ona jest? umoczyłes kutasa to teraz sie martw. szkoda mi tylko tego płodu. nikogo więcej. a ty jesteś durny jak but. twoja sytuacja to dla mnie patologia po kolana. bleeee:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×