Czy ciężko jest się samemu nauczyć języka francuskiego? Uczyliście się?

Polacy niestety nie potrafia uczyc sie jezykow. Nauka w Polsce polega na wkuwaniu zasad gramatycznych, pojedynczych slowek i tabelek z odmianami czasownikow. Rezultat jest taki, ze po wielu latach nauki Polak wyjezdza za granice myslac, ze swietnie zna jezyk i nie potrafi sie z latwoscia komunikowac, tylko duka. Oczywiscie sam jest przekonany, ze znaj ezyk na poziomie b1 czy c2, moze nawet miec certyfuikaty, ktore niestety nijak sie maja to prawdziwej, CZYNNEJ znajomosci jezyka.

lenko nie mieszkałam za granicą, ale dużo podróżuję i dogaduję się bez problemu. Włoski jest dla mnie jak polski, to samo dotyczy angielskiego, także nie trzeba mieszkać xxx lat za granicą aby biegle posługiwać się językiem. Hiszpański na pewno mógłby być lepszy, ale pracuję w hiszpańskiej firmie, mam kontakt z Hiszpanami i też sobie radzę. Do tego wiele czasu spędziłam na rozmowach na skype z ludźmi, co pozwoliło mi przełamać bariery językowe. Na każdy język poświęciłam masę czasu i nie jest to przechwalanie, tylko cholernie ciężka praca bo codziennie (no prawie codziennie) siedziałam i się uczyłam, powtarzałam po 2 tysiące słów i rozmawiałam.

No i dobrze, chyba właśnie od początkującego autorka powinna zacząć.

lampka, nie twierdze, ze slabo znasz te jezyki, ale jesli nie bylas zmuszona to uzywania jezyka 24h na dobe, w roznych sytuacjach zyciowych, nie tylko towarzyskich, to dalej twierdze, ze mowienie, ze znasz biegle jezyk jest nie na miejscu.

lampka na biurku powtarzam Ci jeszcze raz, znając włoski i hiszpański nie bedzie większych problemów- wiem co mowię :) zyczę powodzenia

sadfses akurat się z tobą nie zgadzam, bo ja zaczynałam od zera z włoskim i hiszpańskim, skończyłam wszystkie dostępne poziomy w kursie które były darmowe, później dostawałam np na gwiazdkę od rodziny już płatne wersje i wiele mi one dały. To nie była tylko nauka słówek i gramatyki, tam również trzeba było mówić, powtarzać na głos, budować zdania, pisać itd ale nie będę tu teraz opisywać całego działania kursu. Mnie się ta forma nauki podoba, skoro ty wolisz książki to ok - nie bronię ci się z nich uczyć.

nie zgadzam sie ? Trudno a campus 4 masz przerobiony ?

Enfant, to spróbuję nie mam nic do stracenia :) Dzięki za wypowiedzi!

Francuski to ładny język, na początku trudno zrozumieć co mówią ci Francuzi, bo mówią z szybkością karabinu maszynowego. Z czasem zacznie się wyłapywać pojedyncze słowa, powodzenia autorko :)

a ty lenka223 co pozjadałaś wszystkie rozumy, jakiej jestes narodowosci? Bo Polką nie, skoro tak dobrze znasz jezyki obce, a przecież Polacy nie potrafią sie ich uczyc :D

fdefrgttfds, pozjadalam wszystkie rozumy, bo stwierdzam fakty? Ilu Polakow wyjechalo do UK swiecie przekonanych, ze znaja super angielski, bo maja CAE, a na miejscy okazalo sie, ze co najwyzej tylko dukaja? Ile Polakow uczy sie niemieckiego, a po wyjezdzie nie jest w stanie plynnie sklecic jednego zdania, bo podczas mowienia goraczkowo probuja sobie przypominac tabelki z odmianami? Takie sa fakty i ja rowniez kiedys tak sie uczylam jezykow. Dlaczego nie mowimy tak po angielsku jak Skandynawowie? Oni zaczynaja nauke pozniej niz my, a pierwsza lepsza pani po 50stce mowi lepije od przecietnego Polaka. Niestety, ale wkuwaniem zasad gramatycznych i pojedynczych slowek bez konstekstu nikt sie jeyka CZYNNIE nie nauczy.

na forum to każda pisze o sobie, że zna 5 językow biegle i wygląda na 18 lat mając 30

Wymaga to samodyscypliny. Ja korzystałam z wiel ublogów w tym temacie (bo kursy sa bezuzyteczne) oraz z rozmow na skype(rozmowce znajdziesz tutaj http://preply.com/pl/francuski-przez-skype) Polecam !