Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość żółtykoc

Załamanie ?

Polecane posty

Gość żółtykoc

Jestem maturzystką. Rok temu doszłam do wniosku, że podkochuję się w koledze z klasy. To trwa do dzisiaj, w międzyczasie przerodziło się w wielkie zakochanie jakiego nigdy nie przeżyłam i trwa do dziś. Kocham go. Próbowaliśmy, tzn ja namówić go na stały związek, lecz on się nie godził i oprócz pocałunków i propozycji związku bez zobowiązań i odrzucenia jej przeze mnie nic się więcej nie dzieje. Mimo, ze rozstawaliśmy się na dwa miesiące - w trakcie wakacji, przerw nigdy mi nie przechodziło. W sylwester obiecałam sobie, że koniec bo się wykończę ( rok temu wymiotowałam, płakalam każdą noc i cierpiałam każdego dnia widząc go albo siedząc z nim gdziekolwiek). Gdy jednak zobaczyliśmy się po świętach wszystko trwa nadal a ja ? wymiotuję, chudnę i niknę w oczach, staję się psychicznym i fizycznym śmieciem, wypalam coraz więcej papierosów i płaczę po kątach każdego dnia albo gryzę poduszkę. Ostatnio spytal mnie poważnie, dlaczego my nie jesteśmy razem i czy będziemy kiedykolwiek, odpowiedziałam, że nie wiem i teraz kompletnie mnie zlewa i wzajemnie, nie piszemy nie odzywamy się do siebie. Gdyby był tylko odrobinę dojrzalszy i nie zachowywał się jak 15latek i gdyby moje roczne cierpienia się skończyły... Co ja mam robić? Mam już dość plakania, wymiotowania, wiecznych bolow głowy, codziennych snów z nim w roli głównej. Chcę się pożegnać albo poznać go na nowo... Nie mogę skupić się na maturze, nic mi nie wychodzi, jest szaro i beznadziejnie. Jem ze łzami w oczach wiedząc, że zaraz to zwrócę . Czasami dochodziło do tego, że byłam w takim strachu, iż musiałam uciekać na jakies osiedle by zwymiotować przy koszach na śmieci... Blagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×