Kohcm czy nie kocham?

Witam co zrobić gdy nie jest się pewnym swojego uczucia? Jestem w związku, ale podoba mi się strasznie inna dziewczyna. W związku jestem da lata na żadne inne dziewczyny nie patrzyłem nigdy pod kątem takim jak patrze na jedną która strasznie mi wpadła w oko. Dodam że nigdy z Nią nie rozmawiałem po prostu patrząc na Nią mam takie dziwe uczucie

Mam gorzej. Od roku jestem w związku i co jakis czas zakochuje się (a nawet nie wiem co to jest za uczucie) w innym. Nigdy nie zdradziłam fizycznie, ale w myślach robie to wielokrotnie. Co parę miesięcy "panoszy się" koło mnie facet, do którego czuję coś więcej niż przyjaźń..

Ja też nie zdradziłem i nie zdradzę, ale jest jedna która ma w sobie coś takiego że jak na Nią patrze to mi się kolana uginają

Gdybyś naprawdę kochał i był szczęśliwy w związku to raczej nie interesowały by Cię inne kobiety...hmm trudna sprawa

jest cos w tym. znam takiego jednego, ktory tak na mnie dzila, ze jak go zobacze gdziekolwiek, to serce mi staje w pionie i nogi przestaja dmaiwac posluszenstwa. zrobilam juz wszystko co mozliwe, zeby zminimalizowac ewentualnosc spotkania go bo gdyby podszedł do mnie na odleglosc reki, to bank, ze bym zeszla na zawal. puls odrazu 130 i co wiecej, on nawet nie ma o tym pojecia.

*nogi odmaiwają poszuszensta .tfu!:o co ja dzisiaj..

Właśnie dlatego nie wiem co o tym wszystkim myśleć a sam już nie daje rady. Jak już wspominałem z tą która tak na mnie działa nawet nie rozmawiałem nigdy a ostatnio nawet po nocach mi się śni. Dziewczyna z którą jestem strasznie mnie kocha bo to czuje a ja już sam nie wiem co mam robić

nie mam pojecia.:o uciekam gdzie pieprz rosnie by sie nie wkopac w to mcniej. ja jak juz go jakimś cudem zobacze, to unikam patrzenia. i to działa, bo juz w zasadzie nie pamietam jak wyglada, tylko zarys, ale szczegółów nie pamietam.

Ehh masz fajnie że możesz unikać ja mam ten problem że nawet mi się śni po nocach.

fakt mam takie wlasciwosci mozgu, ze ludzie, miejsca czy wydarzenia zazwyczaj snia mi sie z duzym poslizgiem lat, wiec jak dotąd, przysnil mi sie chyba raz ale w tym snie zamdlalam kiedy mnie dotknal w reke :o to jest cos dziwnego i strasznego, ze drugi czlowiek nie bedac nawet swiadomym moze nas tak paralizowac, ze ma to swoje odbicie nawet we snie.:o moze staraj sie nie myslec o niej przed snem.

a gdzie ją widujesz? że nie możesz z nią porozmawiać/

Jadąc autem najczęściej, czasami w sklepie. z tym że ja się boje z Nią rozmawiać bo co będzie jak bardziej się zaurocze

Nikt mi nie pomoże?

ja też poznałam faceta który swoim widokiem mnie paraliżuje , ale jestem mężatką i napewno nic z tym nie zrobię ______ no chyba że w marzeniach :)

A poznałaś przed ślubem czy po ślubie? Nie masz żadnych wątpliwości?

kiedys gdy probowalam z nim rozmawiac to otwieralam usta a z nich wydobywal sie tylko jakis kretynski belkot. szczescie ze nie musze juz z nim rozmawiac, myle ze jeszcze rok i dam zupelnie rade. ja tez zazwyczaj wymijam sie z nim samochodem a kolor ma tak rzadki, ze nie trudno go nie zauwazyc z daleka. ja go unikam. jesli widze ze jego auto gdzies stoi nie wchodze tam. daje rade.

dzisiaj go widzialam w przelocie na odleglosc 2 metrow. przechytrzył mnie, nie zauważyłam samochodu tz postawil go dzies indziej. :(

oczywiście nie patrzałam. nie wiem jak był ubrany, jakie ma włosy, jaki a wyraz twarzy, jakie ma oczy. wszystko zapomniałam. zresztą, on nie wie nawet jak am na imie. wiem ze lubi czerwony kolor. to dobrze, prawdziwy mezczyzna.:(

Do kochaniekocha: zagadaj do tej drugiej dziewczyny, która tak Ci zawróciła w głowie. Może się okazać, zę jest głupia, albo w ogóle nie nadajecie na tych samych falach. To przynajmniej się dowiesz, i bedziesz szczery z samym soba. A może się okazać, że to jest właśnie ta jedyna. Nie zmarnuj żadnej szansy na szczęście! Bedziesz sobie to wypominał do końca życia!

nie przyuważyłeś jednego ''malenkiego szczególiku"mianowicie ze jest w ziwiazku i nie moze sobie na to pozwolić?

Przyuważyłam. Przecież nie mówię, żeby się z tamtą od razu żenił! Czasem rozmowa wystarczy. Czasem pierwsze wrażenie może już być takie, że będzie wiedział, że to NIE to - przecież chyba lepiej to wiedzieć, niż się męczyć w niepewności?

cos w tym jest. przyjaciel tez mi radzil z nim porozmwaic, bo romowa moze rozwiec te idealizowanie, tyle ze ja juz nigdy z nim nie porozmaiwm i to jest pewnie. dla mnie to lepsze -ucieczka.

No właśnie. Może się okazać, że dziewczyna ma irytujący głos, jest pusta albo dziwna, albo niesympatyczna. Ja tam wolę robić taki krok, chociaż nigdy jeszcze nie rozstrzygnęlo się to dla mnie pozytywnie. Ale wolę już to, niż się męczyć w niepewności.

oby mu to pomogło