Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niesmialekw depresji

Kto z was zna osobe ktora zmienila sie z osoby niesmialej w smiala

Polecane posty

Gość niesmialekw depresji

jak to nastapilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsefjeisofje
wczoraj. poszłam na imprezę i dałam dupy :) teraz jestem bardziej śmiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyhty
jesli masz mniej niz 21 lat to może jeszcze się troche zmienisz ale jak wiecej to pogódź się z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja znam taką osobe. To właśnie
ona pisze tego posta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mayka/dresden
ja sie zmieniłam ze śmiałej w nieśmiałą, dzieki pewnej nauczycielce w podstawowce, Anno B. obyś gniła ty i twoja corka, umrzyjcie za moją krzywde na raka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja znam taką osobe. To właśnie
To nie ma znaczenia ile kto ma lat. Chyba, że chcecie w to wierzyć i do końca życia marudzić. Każdy ma swoje życie i sam decyduje co z nim zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
Jak byłam dzieckiem to problemem było dla mnie pójście do sklepu do chleb. A potem samo życie mnie wyleczyło prowokowałam różne sytuacje by się sprawdzać. Dzisiaj jestem bardziej śmiała ale nie tak jak bym tego chciała bo jestem introwertyczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja znam taką osobe. To właśnie
mayka/dresden W szkole duża część dzieci traci śmiałość ze mną było podobnie. Nie była to jednak wina nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja znam taką osobe. To właśnie
Ja miałem taką książkę "obudź w sobie olbrzyma" Robbinsa. Wykonywałem różne ćwiczenia, w umyśle, z ludźmi... sporo tego było. Ogólnie sprowadza się to do tego o czym pisała moja poprzedniczka, prowokowanie sytuacji wymagających pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb12
Prowokowanie sytuacji. To nie musibyć nie wiadomo co tylko raczej małymi kroczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialek w depresji
Jestem juz po 30. Wczesniej myslalem ze wyrosne z tego. Jednak tak sie nie stalo. Chce sie zmienic, ale niesmilosc jest silniejsza. Tak sie z tym mecze. Szczegolnie niesmialosc w stosunki do kobiet. Czyli mam prowokowac sytuacje. Co jeszcze? Wyjsc do ludzi. Zaczac przemwiac do grupy nieznajomych ludzi ;-) Ale to bylby skok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja znam taką osobe. To właśnie
Cudny Teodor Potrzebujesz dodatkowego wyjaśnienia ? W umyśle to znaczy praca z samym sobą, ze swoimi przekonaniami. A z ludźmi to znaczy, że np. w pracy zapraszasz koleżankę na kawę czy coś w ten deseń :P. Po prostu trzeba się przemóc. Zapytam - wszedłeś tu by porozmawiać czy wstawić emotke ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja znam taką osobe. To właśnie
Pewnie, że małymi kroczkami i nie do nieznajomych tylko do znajomych Ci osób, na początek :). I pamiętaj nic samo z wiekiem nie zniknie. Polecę Ci książkę Artura Króla - "pewność siebie", masz tam dokładnie rozpisany trening z zadaniami, które trzeba sumiennie wykonywać :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mayka/dresden
bylam niesfornym dzieckiem, dzisiaj sklasyfikowano by to jako ADHD wtedy, jako zle zachowanie, ale babka przegiela pale, upokarzala mnie przy calej klasie, sprawila by wszyscy mnie nie lubili, z celujacej uczennicy z talentami, glownie do czytania, wierszy i recytacji oraz przedstawien, stalam sie skrajnie zamknieta, niesmiala, balam sie i do dzis sie boje otworzyc usta, boje sie cos mowic sama z siebie, nawet gdy wywoluja mnie do odpowiedzi to zaczynam sie jakac, w nauce, przecietna, nawet slaba... Nie wiem czy wszyscy nauczyciele sa tacy,oby nie. Jak ogladam filmy to w ameryce mlodziez i dzieci normalnie sa takie zywiolowe, aktywne i nikt na nie nie krzyczy a nawet chwala ich za to, zachecaja do rozwoju, do dyskusji, do robienia dodatkowych zajec, a nie bycia "jak wszyscy",do bycia szara masa, ktora odrabia prace tylko od a do z i nie ma zadnych pytan na ktore nauczyciel nie jest w stanie odpowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja znam taką osobe. To właśnie
Ja byłem nieśmiały, a teraz działam w pewnej organizacji politycznej. Szybko się zakręciłem i awansowałem w strukturach. Moja praca również wymaga pewności siebie, więc można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja znam taką osobe. To właśnie
bylam niesfornym dzieckiem, dzisiaj sklasyfikowano by to jako ADHD wtedy, jako zle zachowanie Normy mordują elastyczność i pewność siebie, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialek w depresji
ksiazki juz zakupione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomek odsiweza
;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×