Do flirciarzy ;)

Ahoj piękna czarująca ;)

No debil

Dobrej nocy wszystkim :D

up

Pomidorku, przy damach nie przystoi taka forma ;)

Na co czekasz ?że będę ci popychać ten durny temat ?masz atak manii że sam piszesz z sobą ?zwariował

slodka wypiertalaj spać ale szybko ;)a ty cicho

Slodka pomasuję piersi na dobranoc ;)

ja nie jestem nim :D pomidorku :D

pomasuj se ciula ;):D

Pokład milości wypolerowany ;)

Kim ?Nim ??hę

W rewanżu pomasuje Ci coś innego :D

Drzwi od kajuty zostawiam uchylone, Kapitanie ;)

Ja jestem morzem i ostoją kafe ;)

nbnbnbnb

Slodka cosik maszt stoi ;) Chodź na stronę, nadziejemy się rozkosznie ;)

Z radością :D

Tam jakiś dzyndzelek przyjemny w dotyku wymacałem ;) To pomacam na dobranoc trochę ;)

Dotknę, o jest wilgotno ;)

Zostawiłam Ci coś na dobranoc :D c.d.n.

że Vejron jest pedałem :D

O nie działa :P widać nie było Ci pisane :)

a ja, że pomarańcze maja wypierdaaalać

Navigatora Zenona van Foszke, wiernego kompana, przyjaciela załogi. Ojciec często zabierał mnie na okręt, tam go po raz pierwszy ujrzałam, tam go poznałam. Wysoki, młody, przystojny, silny, cały w mundurze, kiedy patrzył na mnie, czułam, że Zeus rozbiera moje ciało, wzrokiem rezerwując striptiz w nocnym klubie. ;) Rozpalał mnie, jak ogień paróweczkę na grillu, najmniejszym spojrzeniem. Miał bujne włosy, oczy błyszczące jak diamenty, barczysty, wyrzeźbiony, nie raz w toalecie strzelałam z palca pod foto jego krocza ;) :D Ojciec widział, że córusi ciepło w majtkach na widok kompana z załogi ;) Byłam jego oczkiem w głowie, misią A, misią B, misią C, misią konface :D Miałam wszystko jak przystało na córusię tatusia, facetami obracałam jak chciałam, rozkochiwałam i pa, całusków sto dwa ;) Dopóki nie trafiłam na niego, tego jedynego, wyjątkowego męskiego członka załogi ;) Kiedy go po raz pierwszy wymacałam, pomasowałam, wzięłam do ust poczułam się prawdziwa kobietą. ;) Z wyrachowanej suki, stałam się jego suczką proszącą na kolankach o jego bolca w pipke, ostre dymanko od tylu, i cieplutki nabiał do ust ;) :D Po skończonym bzykaniu czułam się jakby sam Bóg zszedł na ziemie, zająć się moją łechtaczką, pipką. Był troskliwy, romantyczny, opiekuńczy, silny, męski, zdecydowany, facet w każdym calu, tak poznałam naszego Kapitana. Kobiety on jest Bogiem, zrobić mu dobrze, to jedyny słuszny wybór na drodze do życiowego szczęścia. Która tego nie uczyni, nie zazna szczęścia, a jej pipka szybko będzie wysychała :D Ciepła van Foszke, córa rozbójnik z Koryntu

No no Kapitanie przybajerowałeś :P Nie myślałem, że jesteś miękki choojek, ale że masz takie arbuzy, tyle talentu w majtach, żeby urabiać takie lochy, nie spodziewałem się :D Trafiłem chyba pod dobre pokłady ;) Dobra doopa leci na dobre wzniesienie w kroku, one strzelają reflektorami po jajtzach, zaglądając do portfela jak są głodne :P Musisz pamiętać kapitanie,wprawiona lodziara nie zapomni o Twoim portfelu w portkach :D W męskich gaciach są dwie rzeczy które ją interesują, Twój kutas i portfel :D

kto mnie przytuli

Córeczka tatusia famme fatale.... coś mi świta, jest tu taka jedna ;)

Pomidorku całusy na poprawę nastroju ;) Ciepła van Foszke :D :P:D Wszystkie Milaczki z okazji nadchodzącego weekendu ;)