jezu co ja narobiłem

Przyznaje na wstępie, mam dość życia. Postanowiłem je skończyć i podciąłem sobie gardlo nożem kuchennym, nie powiem był ból i krew, zrobiłem to o tyle nie udolnie że praktycznie nic mi się nie stało. Matka zadzwoniła po karetkę :O nie muszę pisać jak to się skończyło, to było dziś rano, teraz leże na obserwacji, jutro przyjdzie do mnie psychiatra chyba na rozmowę, mam nadzieję że nie zamkną mnie nigdzie :O pomimo tej przygody nadal mam dość tego marnego życia.

jak Bóg mówi do ciebie - to jest schizofrania więc może lepiej nie pytaj Jezusa

chyba Cię naprawdę pojebało że zrobiłeś to w ten sposób to bardziej chore niż sam fakt że w ogóle chciałeś to zrobić.

nie zamkną Cię kłam że wszystko jest ok. :O

wiem że prowo nie jestem osobą naiwną

ale łżesz, samobójcom zabiera się wszelkie urządzenia, więc nie miałbyś dostępu do internetu marny prowokatorze poza tym chyba powienieneś jeszcze być na OIT

gdybys chcial skonczyc z zyciem, to zrobilbys to w takich okolicznosciach ze by Ci sie tu udalo a taka nieudana proba swiadczy o woli zycia

gdybym była psychiatrą to bym przytuliła Cię:)

powiedz, że przypadkowa otarłeś się o nóż :D a następnym razem zrób to porządnie

No wierz w co chcesz mam to gdzieś. Telefon mam, z niego pisze. Jaki oiom to było płytkie cięcie niestety i stety, nie mam odwagi jestem gownem

Jezu co ja narobiłem, że sie ożeniłem

00:48 [zgłoś do usunięcia] akronim ale łżesz, samobójcom zabiera się wszelkie urządzenia, więc nie miałbyś dostępu do internetu marny prowokatorze poza tym chyba powienieneś jeszcze być na OIT hahaha skąd takie wiadomości, że komuś coś zabierają?? I na jakiej niby podstawie? A to OIT to z jakiej niby paki??? oj dzieci dzieci, za dużo hamerykańskich filmów oglądacie :-D

telefon masz, pewnie na korbkę - jesteś tzw. "psychiczny" i nie masz prawa do telefony, możesz co najwyżej z kaczką pogadać

Twoja no ja bardzo chce ale moja podświadomość mi na to nie pozwala. Czkawka po co chcesz mnie przytulać, boję się że przyjdzie jakaś pierdolnieta baba zniszczy mnie psychicznie i się porycze jak dzieciak

współczuję ci zdechniesz w psychiatryku :(

a nie umiesz mówić tak żeby Ci uwierzyli że wszystko ok i że to nieszczęśliwy wypadek?

Akronim no niech ci będzie. Byleby tylko dobrze ci się spalo:) . Zrobię rano zdjęcie to wam podesle

" podciąłem sobie gardlo" - to niby gdzie ma leżeć? chyba że amatorski prowokator skaleczył się przy goleniu

Wedif no niby tak ale to będzie psychiatra, co jak mnie podejdzie jak wojewódzki pod Siwiec -wiesz o co chodzi

to powiedz jak to zrobiłeś i skąd ci przyszło do głowy, ze to dobry sposób na samobójstwo?

Kobieto czekaj na zdjęcie. o czym ty gadasz, jaki oiom

co jak mnie podejdzie jak wojewódzki pod Siwiec -wiesz o co chodzi - hę? to jakieś powiedzonko? nie czaję kompletnie

powiedz psychiatrze że kazał ci to zrobić diabeł miotaj się to poślą po egzorcystę zamiast po psychiatrę

głupszym sposobem byłoby chyba tylko zrobienie tego widelcem:O

Bo nie jestem głupi by niszczyć maszyniście, czy innem człowiekowi życie. Wieszać się nie chciałem z wiadomych powodów, tylko to mi przyszło do lba

Czkawka po co chcesz mnie przytulać, boję się że przyjdzie jakaś pie**olnieta baba zniszczy mnie psychicznie i się porycze jak dzieciak - tak sobie mówię , wiadomo psychiatrzy nie mogą przytulać ani dotykać pacjentów - dlatego lepiej być dzivką

nawet jakbyś przeciął aortę i krtań, to nadal nie gwarantowałoby "sukcesu"; jeżeli rzeczywiście zostawili ci telefon, to znaczy, że nie traktuje cię "poważnie" psychiatrze nie wygaduj głupot, bo zamiast do psychologa trafisz do "innego" szpitala na obserwację

na psychiatrii przeżyjesz, ja byłam 3 razy z czego raz mnie wieźli karetką a mam 23 lata dopiero i nie mam żadnej schizofrenii, chad itp.

" Bo nie jestem głupi by niszczyć maszyniście, czy innem człowiekowi życie.' miłe że myślisz o innych

wieszanie jest bardziej skuteczne u mnie w rodzinie w tym roku dwóch się powiesiło ze skutkiem martwym w tym jeden wcześniej próbował się zabić przez podcięcie żył więc z tego wniosek że skuteczniejsze jest wieszanie