Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znowu los

nie zdam w szkole....teraz rzuce sie pod pociąg

Polecane posty

Gość gbgvbcvbcvbmcvnb,bn,vm
skąd jestes autorze tematu?? też chodzę do takiego liceum, chciała pogadać z Tobą :) masz gg?? jak masz to podaj, załóż nowy numer szybko i dawaj popiszemy :) mamy duzo wspólnego, ale wyjaśnię Ci coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbgvbcvbcvbmcvnb,bn,vm
ja to jeszcze byłam takim tłukiem z matmy zawsze, że z litości mnie przepuszczali z klasy do klasy :D same dwóje zawsze i to niezasłużone tylko wypłakane :D a teraz?? tylko ja pracuje na lekcji i sama napisałam egzamin wczoraj :D napisałam 100 % z czego pewnie z 80 będzie dobrze, bo reszty pewna nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............,
o kurde to widze ze nie tylko ja mam takie mysli z powodu szkoły:o tylko,że u mnie kibelx2 i nadal szkoła dzienna:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbgvbcvbcvbmcvnb,bn,vm
ale gadacie głupoty... :P ja też byłam tłuk, jak sie chce to sie zda wystarczy się starać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............,
nie zawsze wystarczy sie starac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............,
a druga sprawa duzo jest takich co przechodzą na litość, niestety nie wszyscy maja taki charakter:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbgvbcvbcvbmcvnb,bn,vm
ja się zaczęłam starać i z zerową wiedzą z matmy i innych przedmiotów - zaczęłam liceum dla dorosłych od 2 klasy bo już zlikwidowali te od podstaw, zajęcia tylko dwa dni co dwa tygodnie, a nauczyłam sie dużo i sama rozwiązuje zdania z matmy, znam wzory... ogólnie pracuje na lekcji mam same 5, zgłaszam się ciągle itp.. więc wiem, że jak się zaprzesz i wiesz, że chcesz a nie musisz to się nauczysz wszystkiego..ale najważniejsze nie na siłę bo muszę tylko chcę!!! matma jest moim ulubionym przedmiotem a nienawidziłam jej przez całe życie do tej pory do września !!! więc nie mów że nie wystarczy chcieć!!!!!!!!!! cholera jasna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielkie mi rzeczy... ja też kiblowałam w technikum i kończyłam LO dla dorosłych i żyję, z matmy jestem tłukiem jakich mało nic nie umiem - kompletnie..a jakoś maturę zdałam, studiuję, mam pracę i mam się dobrze :D przestańcie - w LO zaocznym zdałam wszystko na lajcie, bez żadnego problemu. A NIE UMIEM (powtarzam jeszcze raz) NIC Aha no i zapomniałam dodać, że nigdy się dobrze nie uczyłam, po prostu nie jestem osobą mega inteligentną.. ale jakoś mi to nie ujmuje ;) Cya.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ThePonura
Matko tragedia. Ja rzuciłam szkołę w wieku 16 lat bo byłam zbuntowana, stwierdziłam, że jestem mądrzejsza od świata i dam sobie radę.W wieku 17 lat podcięłam sobie żyły bo stwierdziłam, że nie chce mi się żyć. W tym czasie popadłam w alkoholizm bez pracy i perspektyw na życie matka przestała utrzymywać mnie po 18-stce. Mam 22 lata i dopiero teraz zrozumiałam, że jednak nie tylko własna duma się w życiu liczy. Od września idę do szkoły dla dorosłych. Przeżyłam wielkie upokorzenie ze strony rodziny ale mam to w d**** bo to moje życie, jestem z siebie dumna, że w końcu wybrałam słuszną drogę więc nie załamuj się tylko weź się ogarnij ludzie mają gorzej więc się ciesz, że masz jak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×