Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jurcykowa zuzka

rozstanie z powodu rodziny

Polecane posty

Gość bubbi
Niby czego się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juryckowa zuzka
najpierw powiedzenia mu tego, jego reakcji. Potem już realnego dokonania tego, wyprowadzki, rozwodu itd. On ma silną osobowość, będzie mnie przekonywał, potem straszył, że nie dam sobie rady, że będę żałować, że stara jestem i zostanę sama itd. Myślę, że on nie odpuści łatwo, bo potraktuje to jak osobistą porażkę, a on nie lubi przegrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
To czemu taki stanowczy nie potrafi być dla rodziny? Zwykły tchórz. Na pewno masz rodzinę,która Ci w tym pomoże. Wiadomo,że nie jest to przyjemna i komfortowa sytuacja ale zastanów się co będzie jeśli zostaniesz. Możesz nawet się zabezpieczać ale zawsze może zdarzyć się wpadka i co wtedy? Przymusowy kontakt z jego patologiczną rodzinkę, nie dość,że będziesz miała z nimi często kontakt no na pewno będą wam narzucać swoje danie i obrażać Ciebie,później kiedy dziecko podrośnie będą mieli na nie zły wpływ,zepsują Ci dziecko i radość z życia, nie wspomnę o tym,że ta suka jego siostra czuje się bezkarna ponieważ on nic z tym nie robi. Z czasem zacznie sobie pozwalać na więcej i coraz bardziej komplikować Ci życie. Facet który kocha i szanuje nie zachowuje się jak Twój mąż. Tobie ślubował miłość,uczciwość,wierność...nie jej,teraz Ty jesteś jego rodziną i powinnaś być najważniejsza a tak nie jest. Może być też tak,że jeśli Ty tego nie zakończysz to ona rozwali ten związek. Sama piszesz- ma na niego zły wpływ. Skąd wiesz,że nie ulegnie jej propozycjom i nie spróbuje z jakąś z jej ''koleżanek''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juryckowa zuzka
masz rację w tym co piszesz. Ja nie ufam mu i nie mam wcale pewności co do niego. Jego siostrę olewam, nie kontaktuję się w ogóle. Ona coś próbowała do mnie pisać, ale nie zareagowałam. Nie mam ochoty na kontakt z kimś takim, zwłaszcza, że byłaby wulgarna i złośliwa. Lubowała się w dokuczaniu mi. Bez powodu, ot tak chyba żeby sobie humor poprawić. Wiem, że muszę od niego odejść. Rodzina mi pomoże na pewno. Ale ja chcę sama sobie poradzić, bez mieszania kogokolwiek. Sama tego typa wybrałam to sama chcę wszystko pozałatwiać. Juz miałam pomysł, zeby go zniechęcić do siebie, żeby sam odszedł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juryckowa zuzka
masz rację w tym co piszesz. Ja nie ufam mu i nie mam wcale pewności co do niego. Jego siostrę olewam, nie kontaktuję się w ogóle. Ona coś próbowała do mnie pisać, ale nie zareagowałam. Nie mam ochoty na kontakt z kimś takim, zwłaszcza, że byłaby wulgarna i złośliwa. Lubowała się w dokuczaniu mi. Bez powodu, ot tak chyba żeby sobie humor poprawić. Wiem, że muszę od niego odejść. Rodzina mi pomoże na pewno. Ale ja chcę sama sobie poradzić, bez mieszania kogokolwiek. Sama tego typa wybrałam to sama chcę wszystko pozałatwiać. Juz miałam pomysł, zeby go zniechęcić do siebie, żeby sam odszedł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juryckowa zuzka
masz rację w tym co piszesz. Ja nie ufam mu i nie mam wcale pewności co do niego. Jego siostrę olewam, nie kontaktuję się w ogóle. Ona coś próbowała do mnie pisać, ale nie zareagowałam. Nie mam ochoty na kontakt z kimś takim, zwłaszcza, że byłaby wulgarna i złośliwa. Lubowała się w dokuczaniu mi. Bez powodu, ot tak chyba żeby sobie humor poprawić. Wiem, że muszę od niego odejść. Rodzina mi pomoże na pewno. Ale ja chcę sama sobie poradzić, bez mieszania kogokolwiek. Sama tego typa wybrałam to sama chcę wszystko pozałatwiać. Juz miałam pomysł, zeby go zniechęcić do siebie, żeby sam odszedł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
haha podzielisz się pomysłem? :) jak byś chciała czasami się wygadać to możesz napisać do mnie na maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
haha podzielisz się pomysłem? :) jak byś chciała czasami się wygadać to możesz napisać do mnie na maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
Podzielisz się pomysłem? Jak chciałabyś się wygadać to możesz do mnie pisać na maila : ilona.poznanska@op.pl :) chętnie pomogę i wysłucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dj sobie z nim spokój
tak jak zawsze jestem za ratowaniem małżeństwa tak tu pożegnałabym pana wraz z inwentarzem prostytutka też moze mieć jakaś klase, nie obnosić sie ze swoim zawodem, zachowywac kulturalnie ale to jakas tirówka, te teksty o tej koleżance dla męża, porażka odejdź póki nie ma dziecka, bo potem kontakt z ojcem musiałoby mieć, pewnie ciocia też by się właczyła , nawet nie chce sobie wyobrażac dzieck w takim otoczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dj sobie z nim spokój
tak jak zawsze jestem za ratowaniem małżeństwa tak tu pożegnałabym pana wraz z inwentarzem prostytutka też moze mieć jakaś klase, nie obnosić sie ze swoim zawodem, zachowywac kulturalnie ale to jakas tirówka, te teksty o tej koleżance dla męża, porażka odejdź póki nie ma dziecka, bo potem kontakt z ojcem musiałoby mieć, pewnie ciocia też by się właczyła , nawet nie chce sobie wyobrażac dzieck w takim otoczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juryckowa zuzka
tirówka to nie jest, bardziej dziwka lokalowa, striptiz, klienci, restauracje, hotele, kolacje, prezenty itd. na ulicy nie stoi, jeszcze. Ale źle wychowana jest, musielibyście poznać matkę :) - to byście zrozumieli. Przyklad: kiedyś, jak jeszcze z nią gadałam, przyszła do nas, akurat wróciłam z zakupów i wyjęłam z torby czekoladki, czestuję ją, a ona do mnie - nie dzięki, a ty nie powinnaś jeść, bo ci dupa urośnie i moj brat cie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
Ja bym jej odpowiedziała,że jej nawet zgrabna dupa nie pomoże bo żaden facet się z dziwką nie ożeni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż nie zerwie kontaktu ze swoją siostrą, nie masz co na to liczyć. Teraz przyprowadza prostytutkę do Waszego domu, to nadal będzie tak robił. A wyobrażasz sobie, że byłoby dziecko i ta zdzira, chodzący syfilis przychodziłaby i go dotykała. A jacy są rodzice męża? Nie masz dzieci, to odejście nie będzie aż tak trudne. Jak nie chcesz żyć blisko patologii, to radzę zmykać. Mieszkacie w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juryckowa zuzka
Mieszkamy w Polsce, siostra za granicą, ale często przyjeżdża do kraju. Niestety, wtedy jest częstym gościem w naszym domu, mąż nawet usiłował zorganizować wspólne nasze wyjście z nią na koncert ... Mimo że wie, jaki mam stosunek do niej. Właśnie to mnie odrzuca od niej, ten syf w jakim się obraca, nie wyobrażam sobie, żeby miała w ogóle dotknąć moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juryckowa zuzka
Rodzice, ojciec w porządku, dobity sytuacją, ucieka z domu w pracę. Matka, porażka, córki to efekt jej wychowania i postawy. To ona tak je wychowała, że najważniejsze to się podobać, a facet jest od dawania kasy... Tak traktuje ona swojego męża. Jak bankomat. Jak opowiada coś o córkach to - a jak A. szła ulicą to wszyscy sie za nia ogladali!! A jakie ona ma powodzenie! itd. itp. Zachwyca się np. Dodą, że to ładna dziewczyna i ma pieniądze To są wartości, jakie ona wyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurcykowa zuzka
Wczoraj próbowałam rozmawiac, zdenerwował się i wyszedł do garażu, "robić coś przy aucie". Nawet nie zdążyłam się wyrazić. Zobaczymy co będzie dzisiaj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
Daj znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontaktu może i nie możesz zabronić ale innych rzeczy w waszym domu panują inne zasady i nie wdrażacie zasad z jego i Twojego domu rodzinnego. Układ chyba będzie tu bardziej rozsądny. Nie pozwól by rodzina rządziła w waszym związku bo na 100% się posypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurcykowa zuzka
Rozmawialiśmy przez telefon i go opierniczyłam, że ucieka od rozowy. Próbuje mnie urobić, właśnie mi przywiózł drugie sniadanie do pracy i zapowiedział, że jak zostaje dlużej to mi obiad na wynos przyniesie. Kupił mi na allegro jedną rzecz, której długo szukałam... Nie rozumie, ze ja nie chce prezentów, tylko normalności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontaktu raczej nie możesz zabronić. Ale umówić się że w waszym domu panują wasze reguły i zasady i inne nie mają prawa tam gościć. Nie pozwól by rodzina rządziła waszym związkiem bo naprawdę się rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
Nie daj się przekupić bo on właśnie to usiłuje zrobić. Co Ci po drobiazgach i obiadkach skoro problemem są rzeczy,które zaważyły na Twoim życiu i szczęściu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontaktu raczej nie możesz zabronić. Ale umówić się że w waszym domu panują wasze reguły i zasady i inne nie mają prawa tam gościć. Nie pozwól by rodzina rządziła waszym związkiem bo naprawdę się rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurcykowa zuzka
Rozmawialiśmy przez telefon i go opierniczyłam, że ucieka od rozowy. Próbuje mnie urobić, właśnie mi przywiózł drugie sniadanie do pracy i zapowiedział, że jak zostaje dlużej to mi obiad na wynos przyniesie. Kupił mi na allegro jedną rzecz, której długo szukałam... Nie rozumie, ze ja nie chce prezentów, tylko normalności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurcykowa zuzka
Wiem, że chce mnie przekupic. A to oznacza, ze nie rozumie istoty problemu. Rozmawialismy, powiedzial, ze nie wyobraza sobie, żeby jego siostra nie przychodzila do jego domu. Zapytałam, czy to JEGO czy NASZ dom. Nie odpowiedział, wyszedl. Teraz często chodzi do rodziców, siedzi tam po 2-3 godziny albo dłużej. Wraca w zlym humorze i się mnie czepia, wiem, ze mamusia go nakręca na mnie, bo mu się wyrwało parę rzeczy. M.in. zmieniłeś się odkąd z nia jestes. A ona jak tylko papier dostała (slub) to pokazała jaka jest ! Tu się domyslam, ze chodzi o to, że teściowa chciała kolejnej pozyczki (bezzwrotnej od meza), on nie chciał już jej dac kasy (mówie o 8 tysiącach zl) i powiedzial, ze musi mnie zapytac. Potem jej odmówil kasy, więc u teściowej mam "przechlapane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi.........
ale ja bym dawno odeszła,najgorszy w tym wszystkim jest brak szacunku Twojego męża do Ciebie! kontaktu z rodziną nie możesz zabronić, ale określić warunki oczywiście, że tak. Ja nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż nie bronił mnie przed teściową, a jest jedynakiem i to on kłóci się ze swoją matką i jak trzeba to mnie broni. Twój mąż nie zamierza raczej zmieniśc się, olewa Twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurcykowa zuzka
Ja wierzyłam, nie wiem czy jeszcze wierzę, że on ZROZUMIE. Niestety wątpię, wiem, ze rozstanie to jedyny ratunek dla mnie. Ale jeszcze mam opory, uczucie, sentymenty, wspólne lata ... Ale wiem, że bedę krzywdzona w tej relacji i nieszczęsliwa :( Naprawdę ciężko mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
Mogę zapytać ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurcykowa zuzka
Dużo :(, on mi powtarza, że "co ja chcę zmieniać w tym wieku", że inny nie będzie lepszy itd. że po czasie każdy ma wady itp. Ale ja nawet nie chcę zmieniać, ja się chce uwolnić. Mam 31 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubbi
31 to wcale nie tak dużo,możesz jeszcze ułożyć sobie życie z kim innym 31 to nie 41 ;) Mówi tak bo co ma innego powiedzieć? Owszem,każdy ma wady ale on nie ma zalet i zasad,których Ty oczekujesz. A argumenty,które on przytacza są śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×