Zaczynam podważać sens istnienia Boga,czy to chwilowe?

erdd - nie ogladałem hobbita i szkoda mi ze sie ograniczasz do biblii, bo wiem, ze mozna poznac znacznie wiecej, chociaz poczytaj apokryfy ale kazdy sam musi szukac

Aha i odpowiadając na niektóre brednie typu Kościół to instytucja niemająca z Bogiem nic wspólnego - halo halo przypominam, ze Kościół to wspólnota Boga i ludzi. Bóg w Kościele to świętość, to co piękne, dobre. Człowiek wprowadza do Kościoła grzech. I tak Kościół jest Święty dzięki Jezusowi i grzeszny przez nas. Jezus ustanowił Kościół i On w nim jest i czasem się za niego wstydzi. Skoro jesteś katoliczką to pomyśl czy modlisz się o to by ten Kościół, na który wszyscy robią nagonkę, był bardziej święty i o to żebyśmy my byli choć odrobinę lepsi. KAŻDEMU z Was forowicze (zwłaszcza tym co piszą że nie ma świętych) polecam przeczytać choć kilka fragmentów z „Dzienniczka św. Faustyny.

.... e, to nie o to chodzi, myślę, że chodzi o sam sens istnienia boga, bo jeśli bóg stworzył (jak to usłyszałem dzisiaj na mszy świętej w kazaniu) ludzi, anioły, herubinów itd. tylko po to, aby mu służyły i oddawały cześć i chwałę ... to to raczej nie ma sensu ...