Mam pytanie do kobiet! Czemu wy zawsze ściemniacie, że wygląd się nie liczy?

Boicie się przyznać przed sobą, czy przed otoczeniem? To tchórzostwo jest wrodzone?Macie pretensje do facetów, że gapią się na ładne buzie i wielkość cycków, jakbyście same patrzyły na co innego niż wygląd. Faceci, jak to słyszą to się śmieją i mają to w d*pie, a jak do was się powie, że lecicie na wygląd to z automatu się wypieracie, zaczynają się BULWERSY, WYZWISKA, FOCHY I OBRAZA MAJESTATU! Dlaczego jesteście takimi hipokrytkami? I proszę nie piszcie, że liczy się wnętrze bo to strata czasu i nie ze mną te numery.

zgadzam się. Wygląd jest mega ważny, ale co to za frajda wpatrywać sie w modela i nie mieć z nim o czym gadać?

A kto mówi, że kobiety nie patrzą na wygląd? :O Może mówią, że są ważniejsze rzeczy niż wygląd, i że wygląd nie jest najważniejszy ale to przecież nie znaczy, że wygląd jest w ogóle nie ważny :D

bo wygląd- czyli to czy ktoś jest przystojny NIE MA znaczenia! Ale znaczenie ma: zadbany wygląd, niezapijaczona morda, schludność w ubiorze i tak, dotyczy to równiez i 3 dniowych koszulek, bielizny, brudnych butów , załoby za paznokciami.....

Ale co masz przeciwko 3dniowym koszulkom? :(

"znaczenie ma: zadbany wygląd, niezapijaczona morda, schludność w ubiorze i tak, dotyczy to równiez i 3 dniowych koszulek, bielizny, brudnych butów , załoby za paznokciami....." dokłądnie

Ej! Wolnego, wolnego! Źle mnie zrozumiałyście kochane panie. Ja wiem co się liczy w wyglądzie i nie potrzebuję potwierdzenia tego co już wiem. Tak nawiasem to z zadbaniem to mit. Mężczyzna, który ma krzywą twarz, łysinę, 150 cm wzrostu i okulary może być zadbany, chodzić w ciuchach za miliony i brać prysznic 3 razy dziennie, a i tak jest nieatrakcyjny, więc to z zadbaniem to kolejna, wygodna ściema. Ale to nieistotne. Ja się pytam czemu KŁAMIECIE, a nie czemu wygląd się liczy. Rzecz jasna tutaj się przyznajecie, ale w realu startując do przystojnego faceta, gdy zapyta was co was w nim pociąga to odpowiecie to co najwygodniej, żeby nie wyjść na płytkie. I po raz kolejny ponawiam pytanie. Dlaczego tak jest?

bo to tak jak z drogimi, markowymi ciuchami, nieraz cos jest paskudne a tanszy ciuch z bazarku sliczny i nie gorszej jakosci, ale nie wypada sie do tego przyznac i trzeba sciemniac ze worek na ziemniaki znanego projektanta jest wyrafinowany i wysmakowany

no więc każdy związek z wami jest od początku oparty na kłamstwie z waszej winy. Lepszy jest taki, w którym oszukujemy samych siebie i siebie wzajemnie?

wyglad sie liczy jesli chcesz ogladac ten ryj przez dluzszy czas a moze cale zycie, nie mowie o urodzie top modela, ale czyms co pasuje, tzw w moim typie, bo kazdy preferuje co innego kolezanka sie slini na jednego wokaliste, dla mnie to czarna zarosnieta malpa

wygląd bardzo się liczy : możesz być chamskim , bucowatym modelem i ja na ciebie nie spojrzę a możesz być przeciętny , trochę brzydszy od diabła ale miły , zaradny i coś do ciebie poczuję i tyle wystarczy by chcieć cię mieć:D

dla mnie wyglad sie liczy i mowie o tym otwarcie!!!ciuchy na bazarku tez kupuje

Daj spokój kolego. Przecież to jest jasne, że ktoś skrajnie nieatrakcyjny, nie stanie się atrakcyjnym, poprzez zmianę ubioru, zachowania itp. To jest przegięty przykład. Generalnie kobiety zwracają mniejszą uwagę na wygląd, chociaż z pewnością to też się zmienia. Ważne też jest w jakim wieku są te kobiety, bo nastolatki, takie około 20 lat, są jeszcze, bardzo często zapatrzone wyłącznie w cechy zewnętrzne. Jeśli nawet spotykasz kobiety, które tak mówią, to albo kłamią, albo przynależą do mniejszości, bo wygląd jest ważny i to jest bezdyskusyjne. Natomiast gusta i tolerancja na wady powierzchowności rozmaite.

pamietaj chłopcze,dopóki jestes młody,bóg trochę dał urody,rozkładaj panną nogi i nie wstydz tego się:-D

zielona, ale gdybyś gadała z superzajebistym facetem i bardzo chciałabyś go mieć, a wiedziałabyś, że on nie chciałby z Tobą rozmawiać po usłyszeniu czegoś takiego to i tak wkręciłabyś mu wałka, żeby tylko poruchać. Mam rację?

nie odpowiem Ci na to pytanie bo nigdy się nie spotkałam z takim twierdzeniem kobiet. Jak już pisałąm wcześniej to może je po prostu źle zrozumiałeś. Bardzo często kobiety stawiają na pierwszym miejscu takie cechy jak zaradność czy intelekt ale to przecież wcale nie oznacza, że wtedy taki facet może wyglądać jak kwazimodo. Może kobiety nie zawsze oczekują, że facet będzie wyglądał jak z okładki magazynu ale przecież są też jakieś granice w brzydocie, która bywa nie do zaakceptowania. Powiem tak kobiety oczekują tego i tamtego z charakteru ale wygląd powinien być przynajmniej przeciętny. Zdecydowana większość woli takiego faceta niż modela, który nie ma wymaganych cech charakteru. Druga sprawa to co dla facetów jest najważniejsze? Sądzę, że na pierwszym miejscu znajdzie się wygląd, który jest zdecydowanie najważniejszy więc wcale nie uważam, że jest z nami tak samo.

Janek dla kumpli. Otóż właśnie nie. Badania wykazały, że kobiety bardziej przywiązują wagę do wyglądu zewnętrznego niż mężczyźni, a to zabawne bo zawsze my uchodziliśmy za tych powierzchownych i myślących fujarkami, ale ja nie mam pretensji o to, że patrzą na wygląd, a o to, że kłamią, że tak nie jest.

jakie wy głupoty pierdolicie to aż w dupie strzyka:-D dla bab liczy sie kasa u faceta,dla faceta wyglad u baby,a tego typu teorie jak wyżej ,tworza frustraci,którzy nie spełniają powyższych warunków i tyle w temacie

Azura, no właśnie kłamiesz! A przed chwilą była inna gadka! Kobiety wcale nie lecą na inteligencję, co chcąc nie chcąc już dawno udowodniła socjobiologia. Na zaradność lecą, ale dowiedzione jest, że znacznie bardziej pociągają ich mężczyźni z niższym iq ponieważ tacy w epoce kamienia łupanego znacznie łatwiej radzili sobie z zagrożeniami ze strony innych samców, czy zwierzyny, bo samiec z niskim iq nie dostrzega konsekwencji swoich działań i jest bardziej pewny siebie i agresywny przy ataku.

Incydentalny Turkus Janek dla kumpli. Otóż właśnie nie. Badania wykazały, że kobiety bardziej przywiązują wagę do wyglądu zewnętrznego niż mężczyźni RACZEJ TYCZY SIĘ TO HIGIENY NIŻ URODY:D

w każdym bądż razie ty ze swoim pierdoleniem nie masz szans nawet na troglodytke,ale na forumowiczke kafeteryjną jak najbardziej:-D:-D

Nie tyczy się higieny. Kobiety skupiają się na wyglądzie, jako najistotniejszej kwestii, ponieważ wiadomo, że z natury nie są zbyt bystre, a więc kryteria i marzenia zawsze będą obracały się wokół powierzchownych aspektów życia. Stąd zamiłowanie do ubrań, kosmetyków, salonów upiększających itp. Kobiety nie są w stanie czerpać satysfakcji z inteligencji partnera, bo to je nie kręci i tyle.

obwisłe cyce, a czemu sfrustrowany? przecież ja nie mam pretensji o to, że kobiety lecą na wygląd tylko o kłamstwa. Jestem sfrustrowany, bo kłamstwo mi przeszkadza? Chętnie związałbym się z kobietą, która przyznałaby się, że leci tylko na wygląd i nic więcej, bo przynajmniej szczera.

Wątpię w wartość tych badań. Badań tego typu prowadzi się mnóstwo, bywa, że są one oparte na dyskusyjnej metodologii. Nie ma sensu się powoływać na jakiś spektakularny wynik. Należałoby się dopatrzyć na jakiej grupie te badania były robione i jak. Jest raczej tak jak napisała Azura: Powiem tak kobiety oczekują tego i tamtego z charakteru ale wygląd powinien być przynajmniej przeciętny. Zdecydowana większość woli takiego faceta niż modela, który nie ma wymaganych cech charakteru.

Kobiety nie są w stanie czerpać satysfakcji z inteligencji partnera, bo to je nie kręci i tyle ALBO UWAŻAJĄ ,ŻE TAKIEMU NIE DORÓWNAJĄ W ROZMOWIE :) ZNACZY SIĘ WYGŁUPIĄ I GO STRACĄ .

ja właśnie "lecę" na intelekt :) nic mnie tak nie pociąga u faceta jak inteligencja, erudycja, zdolność do łatwego i porządnego wysławiania się, oczytanie... wiadomo, że wyglądem nie może straszyć, ale jak już ktoś wcześniej wspomniał, liczy się zadbanie, czystość, zapach... Mój facet, kiedy go poznałam, wyglądem mnie nie zachwycił - ot przeciętny, zwykły facet, ale kupił mnie tym, co ma w głowie - a to nie przeminie :)

i bardzo słusznie,tylko taka,która leci na wygląd i sama przy tym wyglada nie długo była by twoja kobietą:-D a pewnie nawet by nie zaczeła być z tobą jak nie masz kasy

jeżeli chodzi o inteligencję to podałam to tylko jako przykład bo jestem zdania, że każdy kieruje się jakimiś innymi kryteriami, które uważa za najważniejsze w doborze partnera. Jedna będzie się kierowała głównie np portfelem, jeszcze inna może siłą fizyczną a inna jeszcze czymś innym. Nie wiem czym się kieruje reszta po prostu uważam, że jeśli kobieta ma do czynienia z A) Czuły, pracowity, zaradny, z pasjami, opiekuńczy, sympatyczny,zadbany itd ale z wyglądu przeciętny B) Przystojny cham i prostak to i tak wybierze kandydata numer A, jednak jeśli kandydat A byłby paskudny to zapewne wybrałaby B. Oczywiście ideał to A ze świetnym wyglądem ale wszystkiego mieć nie można.

Ja nie jestem cudem z wyglądu i nigdy nie miałem wątpliwości, że gdybym był przystojniejszy, miałbym większe branie :D To jest oczywiste. Kobiety, jeśli kłamią, zapewne powtarzają pewien stereotyp, taką obiegową opinię, bo mają przekonanie, że tak powinno być, że tak będą lepiej odbierane, że to jest wyłącznie męska cecha, by patrzeć na wygląd, co jest oczywiście nieprawdą. Ja się nie spotykam z tak zakłamanymi kobietami, które wciskają kit, że wygląd się nie liczy. Nie znam takich sytuacji w moim osobistym życiu. Mężczyznom w tym wyglądzie u kobiet, też o coś innego, specyficznego chodzi. Często pominiemy spore wady, na rzecz po prostu seksownego wyglądu, zachowania.

niestety nie mogę potwierdzić tej reguły. byłam zakochana i zauroczona nie raz w kims ze wzgledu na atrakcyjność fizyczną. Teraz od dłuższego czasu jestem w stałym związku z kimś kto zupełnie odbiega "od mojego" ideału i jak go poznałam nie uwazałam go za atrakcyjnego. ale jego charakter, osobowośc, styl bycia uwiódł mnie na tyle, że dla mnie mógłby być jeszcze brzydszy a kochałabym go tak samo mocno. co więcej mimo jego niedoskonałości wydaje mi się najlepszy na świecie.