Poradźcie cos dobrego na mocne przeziebienie

Mamy kochane bo padnę. Noc zapchany, trochę temperatura, głowa jak cholercia boli. Ibupromem nie wyleczę sie chyba... Macie jakieś swoje sposoby?

czosnek

aspiryna bayerowska,duzo herbatek z cytryna.Na gardlo orofar

Po pierwsze-kup jakis lek antyhistaminow np coz loratadyna ( flonidan, alertec itd)-odblokuje ci nos i zmniejszy obrzek sluzówki po drugie-ibuprofen na bol glowy, ma tez dzialanie przeciwzapalne po trzecie-wapno najlepiej z wit C po czwarte-inhalacje z rumianku/soli/szałwi

Czosnek jem i bez przeziębienia. Ale aspisyny spróbuje. Dziękuję.

Czosnek jem i bez przeziębienia. Ale aspisyny spróbuje. Dziękuję.

aspiryna bayerowska,duzo herbatek z cytryna.Na gardlo orofar

na mnie super działa fervex. Wieczorem wygrzać się a rano dużo lepiej

wygląda na to, że to zapalenie zatok. kup sobie sinupret. je się 3x2 tabletki. i możesz sobie zrobić inhalacje. do garnka z wrzątkiem nasyp soli (może masz jakąś leczniczą) i oddychaj nad nim z głową pod ręcznikiem. aspiryna jest ok, ale na zatoki to niewiele pomoże. jest ibuprom zatoki. na niektórych dobrze działa. i nie rób zimnych okładów na głowę, bo wtedy je jeszcze bardziej przeziębiasz.

wygląda na to, że to zapalenie zatok. kup sobie sinupret. je się 3x2 tabletki. i możesz sobie zrobić inhalacje. do garnka z wrzątkiem nasyp soli (może masz jakąś leczniczą) i oddychaj nad nim z głową pod ręcznikiem. aspiryna jest ok, ale na zatoki to niewiele pomoże. jest ibuprom zatoki. na niektórych dobrze działa. i nie rób zimnych okładów na głowę, bo wtedy je jeszcze bardziej przeziębiasz.

Właśnie też mi sie wydaje, że to zatoki... Pewnie mogłabym oddychac gdyby te zmarźluchy w pracy dały otworzyć okno, ale nie temp. +25 musi być, lepszy ciepły smrodek niz zdrowy chłodek, kurna.

Właśnie też mi sie wydaje, że to zatoki... Pewnie mogłabym oddychac gdyby te zmarźluchy w pracy dały otworzyć okno, ale nie temp. +25 musi być, lepszy ciepły smrodek niz zdrowy chłodek, kurna.

Arszenika, mi pomaga na katar ( i ten zwykly i przy zapaleniu zatok)jedynie oxaliz żel 0,05% zielone opak (mocniejsze, bo jest też słabsza wersja dla dzieci). Przetestowałam dośc dużo środkow i tych na rp i bez rp polecanych przez laryngologa i tylko to pomaga. Rewelacyjnie odtyka zapchany nos i zmniejsza wydzieline. Tylko musi to być oxalin w żelu, bo jest też w kroplach a one są do bani, spływają i zero efektów.

Oxalin żel - literówka w poprzednim poście.

Mam jakiś tam xylometazolin i pomaga, ale w domu, ale tam jest nizsza temp. Chyba zaraz pogonie kogoś do apteki po ten oxalin, bo się udusze w końcu.

oxalin a nie oxaliz, literówka.

Mam jakiś tam xylometazolin i pomaga, ale w domu, ale tam jest nizsza temp. Chyba zaraz pogonie kogoś do apteki po ten oxalin, bo się udusze w końcu.

mi zawsze pomaga mleko z masłem i czosnkiem i dużo herbaty z lipy z sokiem z miodem, sokiem z cytryny i malin. Poza tym syrop z cebuli. Nigdy nie byłam chora dłużej niż 3 dni

mi zawsze pomaga mleko z masłem i czosnkiem i dużo herbaty z lipy z sokiem z miodem, sokiem z cytryny i malin. Poza tym syrop z cebuli. Nigdy nie byłam chora dłużej niż 3 dni

mi zawsze pomaga mleko z masłem i czosnkiem i dużo herbaty z lipy z sokiem z miodem, sokiem z cytryny i malin. Poza tym syrop z cebuli. Nigdy nie byłam chora dłużej niż 3 dni

Arszenika, spróbuj z loratadyna,zobaczysz ze nos ci sie odetka bardzo szybko a sama i katar skonczy ci sie szybciej to sposób pediatry mojego dziecka, stosuje cala rodzina i naprawde to dziala

Wygoniłam chłopaka do apteki po alertec ib zatoki i te krople, bo zejdę zaraz. A mleko z miodem i czosnkiem piję od 4 dni i nic z tego. Chyba sie jakaś odporna na czosnek zrobiłam a odpornosci mam chyba zero ;-/

to jest tabletka na kaszel bardzo pomaga lykasz tylko jedna dziennie

Wygoniłam chłopaka do apteki po alertec ib zatoki i te krople, bo zejdę zaraz. A mleko z miodem i czosnkiem piję od 4 dni i nic z tego. Chyba sie jakaś odporna na czosnek zrobiłam a odpornosci mam chyba zero ;-/

Na przełomie 3-4 miesiąca ciąży tak mnie złamało, że ledwie żyłam a nie mogłam sobie pozwolić na wszystkie leki i oscillococcinum mi pomogło, wzięłam tylko 6 dawek (mniejsze opakowanie) i do tego tantum verde do gardła i ten syrop prenalen i niecały tydzień i było po wszystkim a na początku była masakra istna! Myślę, że ten oscillococcinum głównie pomógł. To jest lek homeopatyczny więc na pewno bezpieczny. No i moczenie nóg w gorącej wodzie też dużo pomaga :)

Na przełomie 3-4 miesiąca ciąży tak mnie złamało, że ledwie żyłam a nie mogłam sobie pozwolić na wszystkie leki i oscillococcinum mi pomogło, wzięłam tylko 6 dawek (mniejsze opakowanie) i do tego tantum verde do gardła i ten syrop prenalen i niecały tydzień i było po wszystkim a na początku była masakra istna! Myślę, że ten oscillococcinum głównie pomógł. To jest lek homeopatyczny więc na pewno bezpieczny. No i moczenie nóg w gorącej wodzie też dużo pomaga :)

Jak byłam w ciaży to sie rozchorowałam tylko 2 razy, a tak zawsze co chwila coś łapię. Jak nie angina to zatoki albo gardło albo coś. Masakra jakaś.

Ja pierniczę. Wysłałam chłopaka do apteki po loratan to przyniósł mi laremid na biegunkę...

Dziewczyny dzieki. Sinupret, ib zatoki, loratndyna i dzisiaj jak nowo nowo narodzona jestem;-)

Dorzuć do tego nalewkę bursztynową, a będziesz zdrowieć w podskokach ;) Masz tutaj przykładowy przepis: http://pulapkiwaptece.pl/2017/01/29/nalewka-bursztynowa-przepis-dzialanie/