Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alicia3keys3

MOJA RODZINA I ZNAJOMI NIE POTRAFIĄ ZAAKCEPTOWAĆ MOJEGO ZWIĄZKU !

Polecane posty

Mam 22 lata, mój partner ma 36 lat. Jesteśmy razem od 1,5 roku. Na początku bylo ciężko bo sama nie wiedziałam, czy chce być ze mną dla zabawy czy naprawde sie zakochał. Okazało sie, że mnie pokochał i na nic w tym związku nie nalegał. Ja również go pokochałam, dlatego, że jest troskliwy, miły, dobrze wychowany itd Ale mimo to, że oboje sie kochamy to nikt nie potrafi zaakceptować tej miłości. Moja matka twierdzi, że jest on poprostu dla mnie za stary. Że to nie wypada. Koleżanki (które również w swoich związkach trwają: 2 lat, 1 rok, 2,5, tyle, że ich partnerzy mają 23-26 lat) też mnie potepiają. Są tak staroświeckie, że glowa boli ! Twierdzą, że facet powinien być ciut starszy od kobiety, że one by tak nie mogly. Jak ja sobie wyobrażam seks z takim facetem, jak wyobrazam sobie wspólne mieszkanie itp. No cholera jasna ! Ciągle dają mi do zrozumienia, że nic z tego nie będzie, że chyba musze być jakąs desperatką. Jak proponuję, żebyśmy wyszli gdzies wieczorem na miasto to zawsze się wykręcają i mówią coś w stylu, że bedzie to krępujące dla nich, że o czym oni będą z moim partnerem gadać. no po prostu szczęka mi opadła! Kontakt po tych przykrych uwagach z kolezankami ograniczyłam, ale co z resztą? Moja matka jest temu bardzo przeciwna, ża kazdym razem musi swoje 3 grosze dolożyć. Tacie z kolei też jakoś za bardzo tego nie akceptuje, ale przynajmniej mnie wspiera. dalsza rodzina jak przyjezdza w odwiedziny (jak i ta blizsza tu na miejscu) zawsze robi głupie gały i nic mi nie mówia, ale wiem ze za plecami komentują jak to tak można. co ja mam robić? :( ja go naprawde kocham, nie jestem z nim dla pieniędzy (na wszystko w swoim życiu zarobiłam sobie sama), teraz również mam swoje oszczędności, pracuję weekendami i studiuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjl
przyzwyczaja sie.... miedzy mna a mezem jest 12 lat roznicy, jego kolegom zaczynaja sie pojawiac wnuki na swiecie, a my dopiero planujemy nasze pierwsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dojrzałe_wino
@Alicia3keys3: gratuluję Ci odwagi,bo uwierz: nie każda młoda kobieta ma jej tyle co Ty.I wcale nie drwię z Ciebie.A co do matki,to niestety KAŻDA matka będzie dziewczynie odradzać związek z facetem o tyle od niej starszym i to nawet nie starając się sprawdzić,czy gość chce dziewczynę tylko zaliczyć czy też ma wobec niej poważne zamiary.Życzę Ci szczerze powodzenia i nie poddawaj się! O szczęście trzeba walczyć (a nie wszystkie to rozumieją i nieraz poddają się na starcie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjl
eh, a dlaczego dla ciebie jest to co mysla i mowia inni?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama_z_lasiczkiem
A co będzie jak Ty będziesz miała 40 lat? on już będzie miał 54 - zupełnie nie ta bajka. Pomyśl o tym, co będzie później, teraz go kochasz, ale potem miłość przeminie i zostanie Ci stary dziadek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale kurwica mnie bierze. Moi rodzice już jakoś sie uspokoili po tych 1,5roku. Bo teraz widzą, że to nie była przygoda a jednak cos trwałego. ale mimo to chyba bardziej chcieliby mnie widzieć z kimś w moim wieku. ale tak jak wkurwiają mnie moje kolezanki to chyba nikt! jak można w dzisiejszym wieku być takim staroświeckim. to chyba dlatego, że z katolickich i bardzo religijnych rodzin pochodzą. Ale czy to ważne, nie rozumieją, że takim podejsciem do mnie i mojego partnera sprawiają mi zawód i rozczarowanie ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjl
dama- jak ona bedzie miala 40 lat to co to dla niej za roznica??? sama bedzie juz w wieku dojrzalym, tak jak jej facet- no bo nie powiesz mi ze 54 letni mezczyzna jest juz staruszkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfxdxcfvfvvb
jeszcze 1000 takich kolezanek bedziesz miala, a one po prostu ci zazdroszcza- takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama_z_lasiczkiem
jkjl: Ona będzie nadal w szczytowej formie seksualnej, z nim już będzie gorzej (fizjologii nie oszukasz). I co - ona będzie szukała na boku, a on będzie na to patrzył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYTUJE: "eh, a dlaczego dla ciebie jest to co mysla i mowia inni? " a jak mam normalnie żyć w domu skoro moja matka ciągle mam mi coś do powiedzenia? Nie jestem osobą, która lubi się kłocić i nie mam zamiaru też kłocić się z rodzicami i bliskimi osobami. Jeszcze tymbardziej w kwestii kogo mam kochac a kogo nie. Wprowadzkę planuję za parę miesięcy, ale nie chce sie wyprowadzać w takiej atomsferze. Koleżanek takich bliższych, z którymi lubimy poplotkowac i pobyć w swoim towarzystwie mam kilka. Więc wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy od nich usłyszałam zamiast słów wsparcia, tylko hasła w stylu: "on za stary jest dla ciebie", "i co ? jeszcze nie zostawił cie dla kolejnej młodszej". Naprawde myslałam, że już nie jestesmy dziecmi z gimnazjum i potrafimy się wspierać nawzajem. Dobrze, że mam jedną przyjaciółkę od serca, która mnie wysłucha i nie potępia. Inaczej bym zwariowała, bo taką nagonkę na mnie wszyscy robią jakbym krzywde kazdemu wyrządzała... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CYTUJE: "eh, a dlaczego dla ciebie jest to co mysla i mowia inni? " a jak mam normalnie żyć w domu skoro moja matka ciągle mam mi coś do powiedzenia? Nie jestem osobą, która lubi się kłocić i nie mam zamiaru też kłocić się z rodzicami i bliskimi osobami. Jeszcze tymbardziej w kwestii kogo mam kochac a kogo nie. Wprowadzkę planuję za parę miesięcy, ale nie chce sie wyprowadzać w takiej atomsferze. Koleżanek takich bliższych, z którymi lubimy poplotkowac i pobyć w swoim towarzystwie mam kilka. Więc wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy od nich usłyszałam zamiast słów wsparcia, tylko hasła w stylu: "on za stary jest dla ciebie", "i co ? jeszcze nie zostawił cie dla kolejnej młodszej". Naprawde myslałam, że już nie jestesmy dziecmi z gimnazjum i potrafimy się wspierać nawzajem. Dobrze, że mam jedną przyjaciółkę od serca, która mnie wysłucha i nie potępia. Inaczej bym zwariowała, bo taką nagonkę na mnie wszyscy robią jakbym krzywde kazdemu wyrządzała... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfxdxcfvfvvb
z nim już będzie gorzej (fizjologii nie oszukasz). - no to wychodzi na to ze po 50 nie ma bara-bara? eh, dziwny twoj tok rozumowania....widzisz jakas roznice pomiedzy potrzebami kobiety w wieku 40 lat a 50? sa takie same wiec jaki wplyw na to ma duza lub mala roznica wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dojrzałe_wino
@Dama_z_lasiczkiem: wybacz,że będę brutalny,ale niestety muszę Ci przypomnieć dwie prawdy (dla niektórych kobiet ciężkie do strawienia): 1. 40-latka to już nie młódka i mogę tylko napisać,że do 54-latka będzie pasowała nie mniej,a BARDZIEJ niż założycielka tematu do swojego faceta; 2. Przeciętnie kobiety szybciej się starzeją niż faceci i zaręczam Ci,że więcej znajdziesz 40-letnich facetów stanowiących atrakcyjny kąsek dla 30-latki niż 40-latek stanowiących równie atrakcyjną opcję dla 35-latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sluchaj nikogo tylko kieruj sie wlasnym rozumem i sercem!!! tez bylam kiedys w takiej sytuacji tylko nie chodzilo o wiek ale o to czym zajmowal sie moj facet mi to zupelnie nie przeszkadzalo bgo kochalam. Teraz jestesmy malzenstwem mamy coreczke 2 letnia i drugie dziecko w drodze i uwazam ze dokonalam wlasciwego wyboru lepiej nie moglam trafic a i moi rodzice sie przekonali do niego w 100 %. zycze powodzenia i wytrwalosci bo osoby trzecie moga wam niezle namieszac w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfxdxcfvfvvb
zawsze optymistyczna nutka jest to ze jak taki 54 latek popatrzy na swoja 40 letnia zone to to co ma byc sprawne, to bedzie sprawne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama_z_lasiczkiem
Bez przesady, nie znam wielu 54-latków, którym się jeszcze chce... Kobieta 40-letnia może i będzie stracona pod każdym względem, ale i tak myślę, że podczas gdy ona będzie jeszcze się czuła młodo, on będzie już marzył o fotelu bujanym, fajce, kapciach i czytaniu gazety przed kominkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu ktoś uważa, ze seks kobiety 40l z "staruszkiem" w wieku 50 pare, moze nie byc udany? poza tym gdybym miała sie martwić, co bedzie za 5 czy 10 lat kiedy to ja bede po 30 to bym na głowe dostała. Teraz myśle tu i teraz i o niedalekiej przyszłości. Jest mi z nim dobrze, kochamy się, nie wskoczyłam mu od razu do łózka. Czuje sie przy nim dobrze i nic nie wskazuje na to, że za pare lat sie moze cos zmienić. Mnie nie kręcą faceci w moim wieku (a u mnie na studiach takich nie brakuje) co szukają laski, którą jak najszybciej zaciągna do łózka. Sorry, to mam sobie wśrod kolegów kogoś takiego szukać? to nie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfxdxcfvfvvb
no bezczelnie zapytam- a skad ich znasz? bo moze z zona im sie nie chce? pierwsze slysze aby facetowi sie "nie chcialo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfxdxcfvfvvb
i zalezy o czym piszemy- -czy nie moze -czy mu sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama_z_lasiczkiem
Ja tylko myślę praktycznie. Co nie przeszkadza w tym, że sama też wolę starszych facetów, a tacy w moim wieku mnie nie kręcą zupełnie. Ale myślę dalekosiężnie, i jak sobie uświadomię, że ta różnica 15 lat, która teraz nie jest problemem, będzie na pewno problemem później, to trochę mnie to ostudza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfxdxcfvfvvb
jedyna rada- przeczekac- i tak nie zmienisz ich spostrzegania waszego zwiazku, a czas poswiecic na swoj zwiazek a nie na dylematy jak to inni odbieraja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfxdxcfvfvvb
moj maz ma 45 ja 33, i poki co jest wszysko ok, a widze po nim jak dzialam na niego wiec takich problemow nie bede miala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnaterinka
mam taki sam problem,... nie wiem czy wiazac sie ze starszym facetem bo boje sie ze rodzina i znajomi nie dadza nam zyc... w dodatku on jest po rozwodzie i ma dziecko... ja mam 21 a on 34 lata. co mam robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnaterinka
mam taki sam problem,... nie wiem czy wiazac sie ze starszym facetem bo boje sie ze rodzina i znajomi nie dadza nam zyc... w dodatku on jest po rozwodzie i ma dziecko... ja mam 21 a on 34 lata. co mam robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnaterinka
mam taki sam problem,... nie wiem czy wiazac sie ze starszym facetem bo boje sie ze rodzina i znajomi nie dadza nam zyc... w dodatku on jest po rozwodzie i ma dziecko... ja mam 21 a on 34 lata. co mam robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli mowisz ze się dogadujeci
kochacie się, seks jest udany to NIE MA SIĘ CZYM PRZEJMOWAĆ :) ja tez postawiłam na zwiazek, roznica wieku mała bo 5 lat, ale chodzi o to ze byl to rozwodnik... tez najblizsza rodzina była temu przeciwna, ale zaryzykowałam bo go pokochałam i nie załuje. mieszkamy razem i jest nam dobrze. PAMIĘTAJ ZE JAK SIE KOCHACIE TO BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE :) RODZINA W KOŃCU SIE PRZYZWYCZAI, A KOLEZANKI TO ZAŁOŻE SIE ZE CI ZAZDROSZCZA JAK CHOLERA (NIKT MI NIE POWIE, ŻE FACET PO 30TCE, W KOSZULI, LEKKO OWŁOSIONY NIE JEST POCIĄGAJĄCY :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo starszy facet moze
byc pociagajacy tylko dla zwichrowanej kobiety, zapewne szukajacej zastepczego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×