Staruchy vs młodzi ludzie

Staruchy: - wszystko mieli gratis, - udawali, że pracowali, - wiecznie niezadowoleni, - dzisiaj musimy ich utrzymywac, - mieszkania dostali gratis, wiec dzisiaj wysmiewaja mlodych, ze ich nie stac, - nawiedzeni katole Młodzi: - do wszystkiego dochodzą sami, - pracują bardzo ciezko, bo muszą utrzymywac siebie i staruchów - muszą sie ciagle doksztalcac, pracowac po 12 godzin na dobe - krytykowani przez starych, którzy chcieliby im odebrac wszystko

Pierniczysz jak potluczona...

jesteś potłuczona moi rodzice budowali dom ojciec tyrał za granicą może twoi dostali darmowy barak i tak się szczycisz?

ojojoj, mocno przejaskrawiłaś swoją wypowiedźale poniekąt wiem o co Ci chodzi

Moi rodzice dostali mieszkanie, dodtakowo na działce którą dostali od dziadków wybudowali sobie dom. Ojciec pojechał do Iraku, wrócił i dom mógł budować. Moja mama nie musiała pracowac, aczkolwiek chciała wiec sobie poszła bo pracy było od czorta. Mieszkamy w Cieszynie, na wakacje jeździlismy nad polskie morze, a na zakupy do Czech. Teraz młodzi ludzie g***** mają. jest niż bo nikt nie jest taki głupi żeby płodzić dzieci.

w komórce (nie mam na myśli telefonu) którą za darmo od Brezniewa dostali?