dziewczyny błagam o pomoc, to ważne, martwa ciąża?

jestem siostrą 19letniej (mało doświadczonej) dziewczyny. okazało się, że poszła do ginekologa (nie ma miesiączki) i powiedział jej, że to ciąża, jakiś 5tc, zrobił usg. teraz nagle ona mi mówi, że ostatnią miesiączkę miała 29października, więc cholera kalkulator mi podpowiada, że to 11tc. dalej: 4 testy z moczu negatywne były, a z krwi 23 dni po spóźnionej miesiączce negatywny!!! czy to ciąża obumarła? błagam, pomóżcie!

matko....wszystko na opak.....:(A nie mogłabyś z nią śmignąć jeszcze raz doginekologa jutro jakiegoś????? Albo rano zrobić z krwi jeszcze raz to badanie beta hcg?????bo nic się nie zgadza...

no właśnie też jestem w szoku, nie ma miesiączki, ginekolog widział (ona z resztą też) na usg jajo i powiedział, że jakiś 5tc, że za 2tyg ma przyjść to będzie już pewnie serce biło.

spytałam ją czy na bank ost. okres miała 29 października i powiedziała, że tak! a ten test z krwi, cholera ujemny 19 grudnia robiła!!!

proszę, niech ktoś coś odpowie, do jutra rana na zawał zejdziemy:(

Nie jest w ciąży. Lekarz jakiś konował :o Zróbcie dla pewności zwykły test ciążowy. Jak wyjdzie negatywny to na milion % w ciąży nie jest! Może sama się oczyści, a może będzie musiała mieć zabieg...

nie ma to co mamy Ci powiedzieć...?

A moze w ciaze zaszla pozniej.Zrobie jeszcze jeden test albo bete.Mozecie tez podjechac na ginekologiczna izbe przyjec i powiedziec,ze ma bol brzucha,nie moga odmowic pomocy

może jej się owulacja przesunęła . Pytałaś się jej kiedy mogło dojść do zapłodnienia ?

A moze w ciaze zaszla pozniej.Zrobie jeszcze jeden test albo bete.Mozecie tez podjechac na ginekologiczna izbe przyjec i powiedziec,ze ma bol brzucha,nie moga odmowic pomocy

Moze zaszla w ciaze pozniej.Zrobcie jeszcze jeden test lub bete.Mozecie udac sie na ginekologiczna izbe przyjec i powiedziec,ze boli brzuch,a jest w ciazy.Musza udzielic pomocy

nic tu nowego nie wymyslimy.Najlepiej betę zrobić w laboratorium i będzie wszystko jasne...

może jej się owulacja przesunęła . Pytałaś się jej kiedy mogło dojść do zapłodnienia ?

Moze zaszla w ciaze pozniej.Zrobcie jeszcze jeden test lub bete.Mozecie udac sie na ginekologiczna izbe przyjec i powiedziec,ze boli brzuch,a jest w ciazy.Musza udzielic pomocy

Przepraszam,ale kilka razy dodalo mi to samo

być może się ciąża jest młodsza bo owulacja się przesunęła stąd 5tc ale możliwe że rozwój się zatrzymał w 5tc ale w to wątpie bo w 4tc już spokojnie wychodzą testy a beta nawet dużo wcześniej

no rano pójdziemy, a dlatego Was męczę, bo chyba z nerw nie zasnę.Mówiła, że do zapł. mogło dojść na koniec list., więc beta 19 grudnia by wyszła. ona miała cykle 28dni jak w zegarku zaraz po odstawieniu tabl (nie mogła brać hormonów, lekarz kazał odstawić) no i dlatego porobiła te tesy - wszystkie ujemne, a okresu brak.

zrobila teraz test z moczu, sa 2 kreski, czy mimo tego moze byc ciaza obumarla? jutro rano jedziemy na bete i usg.

Coś tu nie gra (mam na myśli te badania krwi ) ale skoro lekarz widział na USG jajo płodowe to znaczy że ono w macicy nadal tkwi ! Jak można nie być w ciąży skoro widoczne było jajo płodowe.

tzn ja nie twierdzę, że ona nie jest w ciąży. ta ciąża jest, ale rozchodzi się o to, czy to martwa ciąża od jakiegoś czasu czy po prostu tak jej się wszystko poprzesuwało, że rzeczywiście jest w 5tc. tylko, czemu te testy wyszły negatywne wszystkie. mówi, że mogło dojść do zapłodnienia na początku grudnia, a nie w połowie, żeby beta 19ego była jeszcze negatywna i 4 sikania.

To siostra jakaś niekumata. Sama nie umie o siebie zadbać? Chyba wie, kiedy spała z kimś. Kurwa i ona ma być matką? A z siostrą na badania, siostra pisze na cafe może za nią urodzisz i wychowasz??

@ dsgjdfs,mvl;mkv ; co Cię to interesuje? Widać, że martwi się o siostrę! poza tym chyba chodzi po lekarzach dowiaduje się wszystkiego to mało ? Raczej lekarz mało kompetentny skoro nie potrafi stwierdzić co i jak z miesiączki i określić sytuacji ?! jak będzie chciała to urodzi i za nią a Ciebie powinno to gó**no interesować i jeśli nie masz nic sensownego i na poziomie do powiedzenia to gnaj stąd wstrętna larwo!

Ten problem to jak zagadka dla Rutkowskiego :D. Nie no, na poważnie to wszystko wyjdzie jutro . Może lekarz ma kiepski aparat . Mój jak byłam w 7 tygodniu z córką to powiedział że nie wystawi mi książeczki bo nie ma jeszcze akcji serca i dał skierowanie do szpitala na dokładniejsze USG a ja o mało zawału nie dostałam po czym okazało się że akcja serca jest jak dzwon a zarodek ma się zdrowo. Myślę że nie ma się co nakręcać tylko poczekać do jutra . Wydaje mi się też że gdyby ciąża obumarła w 5 tygodniu to zostałaby wydalona naturalnie (sam by się organizm oczyścił) bo zazwyczaj tak jest . Ja sama straciłam ciążę 7 tygodniową i lekarka powiedziała że już od 7 tygodnia martwa ciąża często lubi sobie tkwić bez jakichkolwiek symptomów że coś jest nie tak ale te 5 tygodniowe to przeważnie opóźniony okres.

piszesz, że przed chwilą zrobiła test i są 2 kreski. Wszystko wskazuje, że jest w ciąży. Zastanawia mnie jaką datę ostatnią miesiączki powiedziała lekarzowi gdy ją pytał bo to pytanie to standard tym bardziej, że wiek ciąży określa lekarz na podstawie właśnie terminu ostatniej miesiączki. Dopiero potem sprawdza na usg i wyciąga wnioski czy ciąża jest za mała na podany termin miesiączki. Pytałaś również czy test ciążowy może wyjść pozytywnie nawet jak ciąża jest obumarła. To ja ci odpowiem na własnym przykładzie. Tak wychodzi test pozytywny do momentu aż nie przejdziesz zabiegu łyżeczkowania lub naturalnego poronienia. Jutro proponuję test beta hcg sprawa będzie jasna

dzięki wszystkim za odpowiedzi! dsgjdfs,mvl;mkv - siostra nie niekumata, tylko przerażona i zszokowana tym, co się dowiedziała. odstawiła tabletki, uważała, porobiła testy, wszystkie negatywne, a tu nagle ginekolog wyskakuje z informacją, że jest w ciąży nic jej nie tłumacząc. trafiła na jakiegoś chamowatego gbura. ona nie wiedziała co się dzieje. nie miała głowy, żeby szukać po necie informacji i wyliczać sobie który to tydzień ciąży, zaufała na ślepo lekarzowi, no bo skoro ginekolog ocenił ciążę na 5tydzień, kazał przyjść za 2tyg i olał temat kiedy mówiła mu o ost. miesiączce i negatywnej becie, to chyba on jest jakiś nienormalny. Tak, z siostrą na badania, wspieram ją, co w tym dziwnego? dziewczyna ma 19lat, dopiero co skończyła szkołę, zaczęła studia i poszła do pracy, a tu takie coś. nie urodzę i nie wychowam za nią, ale będę ją wspierać, a to, że teraz żyje w strachu nie przekreśla jej jako dobrej matki! da sobie radę, bo jest ambitną i pracowitą dziewczyną. jak urodzi będzie miała 20lat. to już nie głupia 15stka.

to jajajaja - no już Ci odpowiadam. poszła do lekarza, bo od końca października nie ma krwawienia, myślała, że hormony jej szwankują po odstawieniu tabletek (chociaż 3 ost. cykle miała 28dniowe), powiedziała też lekarzowi o robionych 4 testach płytkowych i jednym z krwi 19 grudnia. spytał ją kiedy ta miesiączka była, a ona, że ok. 2listopada ost. dzień, a on na to na nią z mordą, że podaje się pierwszy dzień ost. miesiączki, toteż ona mówi 29października i idiota nie zwrócił na to uwagi, że wypadałby 11tydzień, że testy negatywne, a ona nadal nie miesiączkuje. zrobił usg, powiedział, że tak na oko 5tc i żeby przyszła za 2tyg "ale już prywatnie!":o !!, to będzie coś więcej można powiedzieć...tyle...wyszła zamurowana na wieść o ciąży, bo te wszystkie testy wskazywały, że nie jest, a mówiła, że dojść do zapłodnienia mogło na początku grudnia, więc beta powinna 19ego wskazać już ciążę....no jutro się okaże wszystko, ale wiesz, nie możemy spać przez to :(

No fakt to już nie głupia 15stka tylko głupia 19stka, no różnica, że ho ho. A co na to tatuś domniemanej ciąży? Też nie kumaty? No to jak ambitna i zaradna to da radę, chyba się cieszy? Idźcie spać bo nic nie wymyślicie. Z ciążą obumarłą można chodzić długo, można mieć objawy ciąży albo całkowity ich brak, nie trzeba krwawić i naturalnie poronic czasami potrzeba pomocy lekarza(łyżeczkowanie). Aczkolwiek życzę zdrowej, bez komplikacji ciąży. No chyba się cieszy.

czyli ostatni okres zaczął jej się 29 października? Więc jeśli jakimś cudem domowe testy ciążowe by szwankowały,choć w to wątpię po tym jak są czułe, to już napewno beta hcg by wykazała ciążę i wzrost.Od tego czasu czyli 29 października test by napewno już coś wykazywałymtymbardziej beta która jest w zasadzie pewniejsza niż domowe.Ja miałam prawie że identycznie w czerwcu 2012.P{oszłam sobie na rutynową kontrolę usg,badanie itp,lekarz zrobił mi dopochwowe i nagle mówi do mnie ''a pani to jest chyba w bardzo wczesnej ciąży'' ja oczywiście zbaraniałam,spadłam prawie z tej leżanki.Kazał mi przyjść za 2 tygodnie,wróciłam po 16 dniach cała chora.To coś, co on nazwał ciążą ani nie miało serca,ani się nie powiększyło.To był poprosru jakiś pęcherzyk śluzowy czy cholera wie co innego.U mnie testy też wykazywały minus,a na usg coś wyszło.OstaTEcznie okazało się, że w ciąży nie byłam i nie jestem.ja zas miałam zaburzenia po wyjęciu nexplanonu, a w zasadzie od stycznia do września jechaliśmy na gumach i patentexach.Jedyna rada to żeby poszła do innego lekarza.Ale nie sądzę aby była w ciąży, bo testy domowe i beta od 29/10 już by to dawno pokazałym, anwet jeśli do zapłodnienia doszło później, bo i tak sie może zdarzyć, że owulacja się przesunie, więc i do zapłodnienia dochodzi później.

aha jednak teraz doczytałam że jej wyszły 2 kreski.Więc możliwe, że jest.A jeśli ciąża obumrze, to testy i tak przez jakiś czas będą pokazywały stężenie hcg obecne w organiźmie-nie wiem ile dokładnie to trwa.Bo hormon nie znika z krwi i moczu o tak-ciach!I go nie ma.

Zakładając, że owulację miała w połowie listopada to jak wychodzi Wam 11 tygodni???? To chyba jednak nie lekarz durny....