Mam obawy, leki ze sobie nie poradze w lozku z facetem! prosze o porade

Hej, mam taka trudna sytuacje, nie wiem przez co to sie dzieje, ale gdy dochodzi miedzy mna a mezczyzna do jakiejs intymniejszej sytuacji ja zawsze mowie STOP, boje sie ze sobie nie poradze ze poprostu nie potrafie uprawiac seksu ze pojdzie cos nie tak, ze sie zblaznie... Nie jestem dziewica seks uprawialam kilka razy, ale zawsze gdy sie godzilam bylam pod wplywem alkoholu. Mam lek przed zmianami pozycji i wogole... Nie mam stalego partnera, ale czasami chcialabym zaszalec gdy mam okazje, lecz nie potrafie przelamac tej bariery. Pomozcie

mam to samo;-) praktyka by to załatwiła.

to zrób nastrój ,nie na dziko ,ale z winkiem ,sytuacja sama sie rozwinie,przynajmniej powinna

ja ci poradze- znajdz stalego faceta, ktoremu bedziesz mogla zaufac i wtedy wszystko pojdzie gladko ;)

w sytuacji w domu w lozku nawet gdy zgasilam swiatlo bylo to samo, nie wiem jak pozbyc sie tego leku.... Trzeba pojsc na jakies przeszkolenie z seksu do meskiej dzi**i :) heh nie wiem co juz robic.Przez ta sytuacje nawet jak juz dochodzi do seksu to zawsze facet jest na mnie a jak chce zmienic pozycje to ja mowie ze nie i przez te glupie mysli nie czerpie z tego satysfakcji zadowolenia

w sytuacji w domu w lozku nawet gdy zgasilam swiatlo bylo to samo, nie wiem jak pozbyc sie tego leku.... Trzeba pojsc na jakies przeszkolenie z seksu do meskiej dzi**i :) heh nie wiem co juz robic.Przez ta sytuacje nawet jak juz dochodzi do seksu to zawsze facet jest na mnie a jak chce zmienic pozycje to ja mowie ze nie i przez te glupie mysli nie czerpie z tego satysfakcji zadowolenia