Pragniemy ślubu,ale od czego zacząć?

Nie wiem już gdzie mam się zwrócić o pomoc... Pomyślałam, że jeszcze tutaj spróbuję. Chcemy wziąć ślub, ale cały czas myślę o tym jakie to będą koszty, czy jest to rozłożone jakoś na części, czy trzeba mieć o razu całą potrzebną kwotę. A do tego co pierwsze? Myślałam, żeby zacząć od nauk, żeby mieć to z głowy jako pierwsze. Nie wiem sama... Pomóżcie.

My najpierw rezerwowaliśmy salę i zespół. Następnie fotograf i kamerzysta i teraz czekamy bo do wesela dużo czasu. Za salę zapłaciliśmy zaliczkę, resztę po imprezie. To samo z zespołem, kamerzystą i fotografem, więc koszty są w miarę rozłożone w czasie. Wiadomo, że przed weselem trzeba kupić alkohol, napoje, stroje, kwiaty itd, ale często zdarza się, że większość kosztów ponosi się już po imprezie. Pozdrawiam

Najpierw zastanówcie się nad własnymi oczekiwaniami/marzeniami w tym zakresie oraz możliwościami finansowymi. Stwórzcie wspólną wizję tego dnia (czy to ma być huczne weselisko na kilkaset osób, skromniejsza potańcówka, czy raczej kameralna uroczystość z rodzinnym obiadem itd.). Dopiero wtedy możecie myśleć konkretniej i kalkulować wydatki. Odradzam branie kredytu - nie życzę wam tego, ale znam pary, które po rozwodzie nadal spłacają kredyt zaciągnięty na weselisko. Poza tym po co wchodzić na nową drogę z takim obciążeniem? Nie liczcie też, że poniesione koszty zwrócą się z kopert - wesele robi się, by dzielić się z bliskimi swym szczęściem, a nie dla korzyści materialnych. Goście dają tyle, ile mogą. Powodzenia.

Dowiedz się jak długo jest ważne zaświadczenie z nauk. I weźcie również pod uwagę, że wiele dokumentów ma ograniczony "termin przydatności". Rozważcie kwestię czy chcecie brać ślub cywilny i kościelny, czy raczej zdecydujecie się na łączony w kościele (konkordatowy). Warto zrobić listę gości z podziałem hierarchicznym - w razie braków finansowych będzie wam łatwiej ją okroić.