Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SadBlueEyesOna

Dół z powodu faceta.. co robić, poradźcie.. tak mi źle.

Polecane posty

Gość SadBlueEyesOna

Ale mi źle, ale mi źle.. Wszystkie koleżanki wokół już się pozaręczały.. Sprawia mi to taką przykrość, bo ja mieszkam ze swoim facetem 2 lata (jesteśmy razem w sumie 4,5) a on nic... Każda kolejna wiadomość o zaręczynach koleżanek = mój dół... Dziś siostra się mnie pytała czy coś planujemy.. a ja uważam że to on powinien zainicjować. Przecież nie będę mu mówiła, że ma mi się oświadczyć. Chodzę osowiała i smutna, dziś się nawet popłakałam, spytał o powód, chciał porozmawiać a ja oczywiście nie chciałam powiedzieć, bo to żałosne Kiedyś w sms dałam do zrozumienia że chciałabym już, a on mi napisał że jak on na razie nie chce a jak będzie chciał to się na pewno dowiem, wiec po co poruszać ten temat.. wyraził już swoje stanowisko Zastanawiam się nad rozstaniem. PS. mam 25 l. on 28l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658567857
skoro mieszkacie razem i seks za pewne juz jest to po co ma sie oswiadczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ysduqhw
O rany dzieci w Etiopii umierają z głodu a tu taki problem..na prawdę...weź się dziewucho zastanów co piszesz. Masz swojego faceta, na co ci te zareczyny. Nie spieprz tego tymi szlochami bo się chłop wystraszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlueEyes
numerku - bo chce miec jasna, klarowna sytuacje formalna oraz jakies no potwierdzenie naszej milosci... tego, ze traktuje mnie powaznie, ze jestem ta jedna jedyna- ŻONĄ, a nie dziewczyną, konkubiną.. tzn chcialabym by tak bylo, ale jednoczesnie nie chce go do niczego zmuszac... przyciskanie go dałoby pewne odwrotny efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggan;;;
jak można z kimś chodzic 4,5 roku...masakra....beż żadnych planów na przyszlosc ani nic, moja kumpela byla z chlopakiem 7 lat i jak doszło do rozmów na temat tego u kogo mają zamieszkac po ślubie to dwa miesiące po zaręczynach się rozstali...nie ma sensu komus sugerowac zareczyn, jesli mialby z tobą wiązac zycie juz dawno by to zrobil, jesmu po prostu jest tak dobrze jak jest, ja bym sie zastanowila nad dalszym związkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie pyta dlaczego placzesz, to mu powiedz, dlaczego jest Tobie przykro. Sprawdz jego reakcje. Jesli facet bedzie kazal sie Tobie zamknac, to znaczy ze jest ignorantem i bez sensu tracic na niego czas. ktos kto kocha druga osobe z pewnoscia porozmawia na ten temat dojrzale i spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlueEyes
My nie ''chodzimy'' razem tylko jestesmy w nieformalnym zwiazku tzw. konkubinacie (nienawidze tego okreslenia). Zyjemy jak malzenstwo bez slubu, razem jemy, sprzatamy, gotujemy, spimy, razem zyjemy po prostu, dzielimy sie radosciami i zmartwieniami, pomagamy sobie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlueEyes
kafka28 - ale to takie krępujące.. nie przejdzie mi chyba przez gardło ''bo mi się nie oświadczyłeś jeszcze''.. no kurde jak to brzmi.. jakbym się prosiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghhhjhf
Haha..ja tez nie chcialam go zmuszac..po 4 latach kopnal mnie w doope i uciekl ukladac sobie zycie a mi wciskal te same brednie co tobie i jeszcze inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonata.
Chcesz się pozbyć to naciskaj na zaręczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocia łapa to także ty
nic jak gojrzeje to samo spadnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlueEyes
fghhhjhf - a Ty jak skończyłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlueEyes
Tak, chcę się pozbyć jeśli nie traktuje mnie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noco.
Jak tak stawiasz sprawę to postaw mu ultimatum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiktnb
SadBlueEyes My nie ''chodzimy'' razem tylko jestesmy w nieformalnym zwiazku tzw. konkubinacie (nienawidze tego okreslenia). Zyjemy jak malzenstwo bez slubu, razem jemy, sprzatamy, gotujemy, spimy, razem zyjemy po prostu, dzielimy sie radosciami i zmartwieniami, pomagamy sobie nawzajem." ii g g g Chodzicie ze sobą bo nawet zaręczeni nie jeteście więc jesteś tylko jego dziewczyną z którą sypia tyle. a jesli żyjecie jak małzeństwo to po cholere zaręczyny itp??? jak z facetem mieszkasz i dajesz mu seks to nie licz zbytnio na zaręczyny i to po takim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlueEyes
haha to zaręczyny są po to by uprawiać seks?:D ciekawa teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany rany, ja mam gorzej bo musze ogladac ogolnie pary, wszystkie, zareczone bądz nie itd i nie placze, chociaż chciałabym ale nie chce nikomu glowy tym zawracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlueEyes
No ja tez na codzien nikomu nie zawracam tym glowy, ale chcialam sie tu chociaz wyżalić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlue Eyes
Milczeć i czekać? Czy szukać na boku kogoś nowego pókim młoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaadBlueeEeyes
Milczeć i czekać? Czy szukać na boku kogoś nowego pókim młoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli zalezy Ci na tym zwiazku to zostań, skoro kochasz to co za roznica czy ze slubem czy bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - jak zapewne sama juz odkrylas - Twoj partner jest mezczyzna. On funkcjonuje troche inaczej i nie domysli sie sam, co Cie gnebi. Jesli chcesz zareczyn, sformalizowania zwiazku - powiedz mu to. Pociagnij go za jezyk na temat tego, jak sobie wyobraza Wasza przyszlosc. Przynajmniej bedziesz miala jasna sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaadBlueeEeyes
esh - ''kiedyś w sms dałam do zrozumienia że chciałabym już, a on mi napisał że jak on na razie nie chce a jak będzie chciał to się na pewno dowiem, wiec po co poruszać ten temat.. wyraził już swoje stanowisko''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaadBlueeEeyes
Poza tym - faceci moich koleżanek jakos nie potrzebowali podpowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaadBlueeEeyes
Poza tym - faceci moich koleżanek jakos nie potrzebowali podpowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agii...
A co tobie tak spieszno do tego małżeństwa? Młoda jesteś i pewnie myślisz, że małżeństwo to taki super stan radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SadBlueEyes
agi - to stan stabilizacji i deklaracji. idę zaraz do mojego ''męża'', ogląda właśnie sobie tv w drugim pokoju i ciągle pyta co mi jest :P i że mnie kocha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
""idę zaraz do mojego ''męża'', ogląda właśnie sobie tv w drugim pokoju i ciągle pyta co mi jest i że mnie kocha"" pewno bzykać mu się chce i wie jak cię podejść - parę słodkich słówek i już rozkładasz nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
pewno bzykać mu się chce i wie jak cię podejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×