Oto co od niego usłyszałam!

Koniec weekendu, on 5 orgazmów ja żadnego, jak zwykle. Biorę jego rękę żeby mnie popieścił, robi to 3minuty i przestaje bo ''mu niewygodnie''. Po jakimś czasie odwraca się i idzie spać jak gdyby nigdy nic, zostawia mnie niezaspokojoną. No już nie wytrzymałam bo ile można! Pytam go jak mu nie wstyd( od jakiegoś roku wie że nie mam z nim orgazmu i mało co w tej kwestii robi), jak może sobie po prostu pójść spać, on w ogóle nie przejęty coś tam odpowiedział i dalej spać. Powiedziałam, że skoro nie mam z nim orgazmu podczas seksu to żeby w jakiś inny sposób mnie zaspokoił, a co on na to: "Yhyyyy" I że ja sama nie potrafię sie zapokoić( co jest kompletną nieprawdą), a on tak. Dodam, że seks z nim trwa 3 minuty, czasem popieści mnie oralnie ale po 3-5 minutach przestaje bo go kark boli, oczekuje że ja po jego dwóch ruchach będę się wiła z rozkoszy:O Mówi, że nie chce mnie pieścić bo ja ciągle kieruję jego ręką, no kurwa jak źle robi to mam to znosić? Powinien cieszyć się że pokazuję mu jak ma to robić, bez żadnych wyrzutów.

w Polsce jest 15 mln mężczyzn .

a nie w PIPie

opisujesz to jak schemat, jak instrukacja jakas :D sex jest spontaniczny, jesli on tego nie robi to ty sama to zrob, masz jego i jego maszyne, ty tylko czekasz az on cos zrobi, moze nim pokieruj, sama wnies jakas inicjatywe, z tego co piszesz strasznie sztucznie i mechanicznie sie do tego zabierasz :( a tu chodzi o relaks , zabawe. skoro on nie umie ty sama sie baw :) a nie wal focha

szczerze? nie byłabym z takim facetem. Z moim mężem z którym jesteśmy razem 10 lat a 5 lat po ślubie ZAWSZE mam orgazm i on o to dba. Seks trwa różnie, czasem szybki numerek, ale raczej są to dłuższe zabawy ok. 30-40 minut. Jest cudownie. Nie dziwię się kobietom w związkach, które nie chcą seksu z partnerem jak nie mają orgazmu... Przecież to paranoja jakaś. Jak mi się zdarzyło raz nie mieć, to mój partner mnie za to przepraszał i inaczej mi to wynagrodził. A seks jest i może być cudowny dla obu stron, czemu tylko faceci mają korzystać??

nie, to wcale tak nie wygląda, chciałam to wam przedstawić w jasny sposób, dlatego może to wyglądać jak instrukcja. Rok ''proszenia się'' o dotknięcie, zainteresowanie jakieś. On nigdy nie rozumie że coś źle robi, tylko odbija piłeczkę w moją stronę tzn mówi że to ja go nie dotykam. Ok, jeśli nawet nie dotykam to on ma orgazm za każdym razem, ja nigdy, więc mógłby ''się poświęcić choć raz. Nie wiem jak on spokojnie może zasnąć. Już postanowiłam- jak nic nie zmieni i dopóki nie będę miała orgazmu to z seksu nici. Albo coś zrozumie w końcu albo odejdzie.

ja bym go udusiła- super masz, od początku miałaś orgazmy z nim czy musiał się nauczyć cie zaspokajać? ach jak ja bym chciała takiego kochanka...... ;)

kazdy facet jest inny,najwazniejsze to to czy on cie kocha, cz ymu na tobie zalezy, bo jesli jestes mu obojetna to tylko jeste smu potrzebna do zaspakajania jego potrzeb, daruj sobie, cokolwiek nie zrobisz on bedzie mial twoje potrzeby gleboko w pupie, jesli jednak mu na tobie zalezy, i cie kocha, szanuje, dba, powinnas sama cos zrobic, moze on tego potrzebuje, nie kieruj sie opinia innych, bo kazdy facet jest inny, tacy herosi to moze i sa , ale tylko na poczatku, potem zaczynaja tez marzyc o sex bombach, ktore zjadaja ich w lozku, nie kazdy jest taki o ktorym pisze osoba wyzej, sa tez i tacy ktorzy czekaja na inicjatywe kobiety, chca sie tez czuc porzadani

współczuję. Chyba nie warto być z facetem, który cię nie zaspokaja.

kobitka- ale jak ja mam wykazywać inicjatywę, mieć ochotę na seks z nim ? Na taki seks? Ten weekend byłam inna, to ja cały czas inicjowałam seks, myślałam, że będzie inaczej...A było tak samo, a nawet jeszcze gorzej bo krócej. Grunt w tym, że on się nie chce uczyć ani starać

poza tym sądzę że już mnie nie kocha, może to jest powód jego zachowania?

To zrób tak, jak jedna osoba na tym forum. Postaw mu, a potem... idź gotowac obiad, ubierz się wyjdź... jak zapyta co się stało, powiedz mu, ze widocznie taki sex lubi, bo Tobie zawsze funduje..... do faceta dociera cokolwiek tylko wtedy, jak odbija się na nim bezpośrednio

seksu, jak prostytutka, dla niego nie ejst wazne twoje zadowolenie. ale prostytutka chociaz kase bierze. a Ty to gorzej niz ona - czemu sie tak nie szanujesz? czemu dajesz tak sie ponizac? durne baby :/

postaw mu i wyjdź :d he he nie a tak serio to ja pierdole :D dlaczego jestes aż tak głupia?? czemu jeszce z nim jesteś ??

''To zrób tak, jak jedna osoba na tym forum. Postaw mu, a potem... idź gotowac obiad, ubierz się wyjdź... jak zapyta co się stało, powiedz mu, ze widocznie taki sex lubi, bo Tobie zawsze funduje..... do faceta dociera cokolwiek tylko wtedy, jak odbija się na nim bezpośrednio'' I co, pomogło? :D Czemu jestem taka głupia że z nim jestem? Bo jakoś do tej pory nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo żeby z ni zrywać. On po prostu szybko się zniechęca,bo widzi że po kilku minutach nie mam orgazmu więc dalej już nic nie robi

on jeszcze miał pretensje,że mu w nocy nie dałam spać... co za cham

powiem ci jedno- uciekaj. jeszcze niedawno mialam taki sam problem, bylo tylko gorzej, w koncu go zostawilam,a on pewnie nastepna tak traktuje

a ja teraz wiem co to znaczy fajny seks :) nie warto sie meczyc, naprawde

Że facet sie zaspokaja , a kobieta nie - i tak kobietki mają łatwo w życiu :)

No i tak powinno być - wkoncu kobietki i tak mają łatwiutko w życiu - więc wzorowo się zachowuje chłopak :)

a ta lasia jeszcze narzeka - ogarnij sie - sex nie jest najwazniejszy ty tępaku :)

wiesz co?Wspolczuje Ci takiego egoiste w lozku.Wez go zlej cieplym moczem,bo na to zasluguje.Kark go boli?No prosze Cie...to po prostu cwaniak i tyle,po co ma sie wysilac,jak i tak zawsze ma co chce?Ogarnij sie kobieto!

uuuuu świadomie nie zaspokaja swojej kobiety, jaki blamaż :O Przed kumplami pewnie wgrywa ogiera :D

*zgrywa

twoj orgazm, to po co z nim jestes, wierz mi im dluzej z nim bedziesz tym bedzie gorzej. To leniwy egoista, jestes dla niego tylko workiem na sperme. Niesety takich afcetow jest zatrzesienie i to jak szukanie igly w stogu siana, ale sie znajdzie. Na tego szkoda twojego czasu. Nigdy nie bedzie chcial cie zaspokojic, a ty bedziesz coraz bardziej sfrustrowana, jak zostaniesz jego zona, to z czasem bedziesz sie czula jak prostytutka, wiem co mowie, bo niestety mam takiego meza. Mam juz swoje lata i juz zmieniac mi sie nie chce, poprostu zaspokajam sie sama, a on nie ma seksu i takie zycie, lacza nas tylko dzieci i kredyty. A jak sobie jakas znajdzie to nawet blogoslawienstwo, bo bede miala pretekst przed rodzina zeby go spakowac i sie go pozbyc. Jestes jeszcze mloda to uciekaj, takiego kwiatu to pol swiatu.

Nie no czasem zapyta jak chce to robi- wolno czy szybko, czy mi dobrze itd. On chce żebym dochodziła, ale nie ma do tego kompletnie cierpliwości!

*jak chcę to robić