Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona-zakochana

FACET NIE OGARNIA

Polecane posty

Gość Ona-zakochana
na takiego kretyna jak ty to bym napluc nie chciała bo szkoda by mi było mojej sliny idioto. pierdalam mowie ci :) skoro nic dobrego tu nie wnosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze na psychologie szli ci, ktorzy mieli problemy z samymi soba. autorka jestes tego dowodem :D na twoim miejscu pisalabym nadal do niego. a potem bedziesz miala sprawe w sadzie za streczycielstwo jakies- dobrej zabawy. ps. oby to bylo prowo, bo jesli mamy takich psychologow to o bozesz ty moj :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynand niewspaniały
Pisz dalej autorko, pisz dalej. Z każdym twoim słowem, z każdym bluzgiem pogrążasz sie coraz bardziej. Przerażajacy poziom. Wspólczuje temu facetowi. Ma do czynienia z wulgarną, chamską stalkerką, która nie rozumie subtelnego "nie", a w dodatku jest patologiczna kłamczuchą, bo z psychologią to ty nawet przez ściane sie nie macalaś. Pisz dalej, pisz dalej. Jestem ciekawy nowych epitetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ferdynand, masz racje - to jest calkiem zabawny top (jak ten teraz go czytam :D ) 🖐️ Zaraz autorka zawiesi na mnie najwiekszy psy swiata :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
proponuję powrót do tematu ok??:) a swoja drogo ferdynandzie drogi to ty zacząłeś mi ublizać. wiec..co ty o mnie wiesz:-D głupi jestes i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynand niewspaniały
:D Autorka chyba już wie,że sie skompromitowała i więcej nie zajrzy. A jak zajrzy, to bede miał do niej kilka pytań dot. psychologicznych koncepcji Skinnera, bo mam tu kilka wątpliwości. Chcę ja tez zapytac o szerszy aspekt podstawowego błędu atybucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
siostra Mierzawa nie zamierzam :) prosze jednak powrót do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
nie sądzę.. by się skompromitywała :-D z takim jak ty mam do czycienia na co dzień.. w pracy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
do czynienie ;) w pracy mam z takimi jak Ty Fernandzie jestem przyzwyczjona ,skoń te brednie i poradż coś mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynand niewspaniały
O , świetnie,że jesteś.... Możesz mi napisać, w ktorym momencie na tym topiku zrobiłas podstawowy błąd atrybucji i dlaczego? Odpowiedz od razu, bez goraczkowego szukania w googlach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
acha jesli chcesz pogadac o psychologii proponuje załóż swoj wątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
a co to szkoła heh? napisałam załóz sobie osobny wątek :) to nie jest watek na te tematy, uwierz mi z google korzystac nie musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
i druga sprawa "mozesz mi napisać"..hmm Ci napisać? a KIM ty jestes ze ma ci cokolwiek pisac i udowadniać. Chyba zartujesz? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
chyba nie wiesz co znaczy kontakt niewerbalny z kims.., to mozemy potem pogadac o atrybucji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynand niewspaniały
No to wszystko jasne. Gdybys była psychologiem, to nie oparłabys sie chęci utarcia mi nosa i pozbycia sie wszelkich wątpliwości co do twojego zawodu. Dla mnie sprawa jasna. Szkoda mojego czasu na kolejna prowokatorkę,zgodnie z twoim zyczeniem, spadam. Może jakichś frajerów nabierzesz, mnie juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale autorko, jesli to nie prowo ;), to czego oczekujesz? zdaje sie, ze od 4 lat wyznajesz mu milosc, on salwuje sie ucieczka, poniewaz jest zdechlym tchorzem i boi sie powiedziec, ze tego nie chce, bo boi sie zobaczyc twoj bol, rozczarowanie. jakby debil nie wiedzial, ze tak tez cierpisz. ale to faceci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynand niewspaniały
Dla mnie już wszystko jasne. Baw sie dalej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
ferdynand nie znasz mnie ,nie wiesz o mnie nic, uwierz mi ze NIC dla Ciebie nie jest jasne. wszystko opisałam wyżej.Działąm pod wpływem uczuc emocji, to chyba logiczne ze prosze by facet zdeklarować sie lub powiedzial ze nic nie czuje do mnie ,a nie spierdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
siostra, ale on widzi oj ból i rozczarowanie, ale nadal trzyma mnie w niepewnosci . usłyszałabym od niego słowo"nie kocham" i by mnie na oczy wiecej nie zobaczył. tyle w temacie. tym czasem on tego nie mowi.tylko ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
Sęk w tym ,że to On zaczoął te załą grę miedzy nami On mnie wypatrzywał na ulicy i łaził za mna zeby mnie poznać.. ale pomijam ten fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze w pewnym sensie kreci go to, ze mloda baba za nim lata, ale nie chce nic wiecej. i taki impas sobie jest,. nie pomoge ci. mam inny charakter. jesli nie widze sygnalu z drugiej strony, szybko zbieram swoje zabawki. wiec nie umiem odnalezc sie w twojej sytuacji za bardzo i ci cokowliek radzic. rozumiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
ferdynandzie ja ani cie człowieku nie znam jestes mi zupełnie obojętny ,przyszedłes ,biadolisz i myslisz ze taka idiotka jak ja jak to okresliles bedzie sie teraz z Toba spierac na tematy psychologiczne ,tylko po to by utrzec Ci nosa :-D- nie zalezy mi na tym naprawdę, mam poważniejsze PROBLEMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
siosto i tego Ci zazdroszczę. zawsze tak miałam w zyciu , a teraz siebie nie kumam. Tez powinnam tak zrobic juz 4 lata temu, ale krecił mną ostro, przyjaźnił sie (zabawa w kotka i mysze) ale za długo tak przyjaźn jak widać trwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet778878888899
na sile go nie uszczesliwisz... on poprostu nic od cie niechce, nie podobasz mu sie na tyle zeby sie wiązac dlatego unika cie niechce cie zranic widzi ze jestes nachalna... tyle na ten temat daruj se... znajdz se inny obiekt westchnien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zakochana
hej hej to znowu ja :-D,,, widzielismy sie ponownie pare razy a On juz zaprecza swoim słowom ,bacznie mnie obserwuje, trzyma wzrok dłużej niz wypada, odwraca głowę gdy mówie, słucha mnie bardzo uważnie ,podsłuchuje gdy z kimś rozmawiam....achh jest cudowny :) kocham Go nad życie...słuchajcie moze zrobic mu jakis prezent?niespodzianke jak myslicie?moze cos zadziaąłć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcieleduch
Może i prowo, ale jak wyraziste jest zachowanie takiej desperatki i świetnie zobrazowane w filmie "Fatalne zauroczenie" z Glenn Close i Douglasem. Ten facio tak cię widzi autorko, widzi w twych wygłodniałych oczętach ten biały domek i dzieciarnie powitą przez ciebie i siebie uziemionego twą "miłością", więc spierdala gdzie go oczy poniosą, bo on już to miał i teraz woli być wolnym strzelcem, a nie zaanektować się następnej harpii. A ty zachowujesz się żałośnie, każdy trzeźwo myslący będzie wiał na koniec świata. Straszna jesteś, wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×