Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość multipatolog

kiedyś był maratończykiem teraz jest sprinterem

Polecane posty

Gość multipatolog

do niedawna moj facet mogł to robić bardzo dlugo, a teraz... kilka minut i juz, wiem, ze stara się powstrzymac, ale nie wychodzi mu to..a kiedys nie mial z tym problemu.. co robic? i raczej zadne drugie czy tzrecie razy nie wchodza tu w gre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jary
To juz trzeci watek na ten temat, interesujace .... Moja rada: naucz sie zaspokajac go czesciowo w czasie gry wstepnej, wtedy stosunek bedzie trwal dluzej. Zaproponuj to jako nowa zabawe wstepna - przawiaz go do lozka albo fotela i powoli podniecaj, nie dopuszczajac jednak do orgazmu (dlatego musisz go zwiazac, inaczej tego nie wytrzyma). Naucz sie dowolnie dlugo doprowadzac go na granice szczytowania... i odpuszczac. Gdy juz tego bedziecie mieli dosc to przekrocz te granice ale tylko minimalnie - lekki wytrysk (a jeszcze lepiej tylko slaby wyplyw nasienia) powinien nastapic w trakcie kolejnej pauzy, niejako rozpedem. Wtedy zaprzestaj dalszych pieszczot (nawet gdyby chcial wiecej) i uwolnij go z wiezow dopiero po chwili gdy sie po przezyciach troche uspokoi. Wtedy mozecie rozpoczac nowa zabawe - przedluzajacy efekt gwarantowany. W trakcie nauki eksperymentuj, poznawaj jego reakcje, nie obawiaj sie niepowodzenia. Co najwazej zaspokoisz go kompletnie juz w trakcie gry wstepnej - nastepnym razem uda ci sie lepiej wyczuc wlasciwy moment. Poza tym zawsze mozesz wykorzystac sytuacje gdy jest unieruchomiony i w pozycji "na jezdzca" tez osiagnac zaspokojenie - napewno nie bedzie niezadowolony . Napisz jak sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jary
To juz trzeci watek na ten temat, interesujace .... Moja rada: naucz sie zaspokajac go czesciowo w czasie gry wstepnej, wtedy stosunek bedzie trwal dluzej. Zaproponuj to jako nowa zabawe wstepna - przawiaz go do lozka albo fotela i powoli podniecaj, nie dopuszczajac jednak do orgazmu (dlatego musisz go zwiazac, inaczej tego nie wytrzyma). Naucz sie dowolnie dlugo doprowadzac go na granice szczytowania... i odpuszczac. Gdy juz tego bedziecie mieli dosc to przekrocz te granice ale tylko minimalnie - lekki wytrysk (a jeszcze lepiej tylko slaby wyplyw nasienia) powinien nastapic w trakcie kolejnej pauzy, niejako rozpedem. Wtedy zaprzestaj dalszych pieszczot (nawet gdyby chcial wiecej) i uwolnij go z wiezow dopiero po chwili gdy sie po przezyciach troche uspokoi. Wtedy mozecie rozpoczac nowa zabawe - przedluzajacy efekt gwarantowany. W trakcie nauki eksperymentuj, poznawaj jego reakcje, nie obawiaj sie niepowodzenia. Co najwazej zaspokoisz go kompletnie juz w trakcie gry wstepnej - nastepnym razem uda ci sie lepiej wyczuc wlasciwy moment. Poza tym zawsze mozesz wykorzystac sytuacje gdy jest unieruchomiony i w pozycji "na jezdzca" tez osiagnac zaspokojenie - napewno nie bedzie niezadowolony . Napisz jak sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×