Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezkie jest zycie

wierzycie w to ze swoje tu na ziemi trzeba wycierpiec?

Polecane posty

autorko - to nie jest tak, ze TRZEBA wycierpiec, tylko cierpienia sa czescia zycia. zycia, ktore jest tylko tu i teraz i nigdzie indziej, wiec korzystajmy z jego piekna :) w twoim przypadku cierpienie spowodowane jest choroba depresyjna i samotnoscia. nie masz bratniej duszy, nie wiem, czy masz dobrego terapeute. wiem, ze w tej chwili nie jestes w stanie w to uwierzyc, ale w towim zyciu jeszcze moze byc pieknie :) tego nie wiesz, jutro mozesz umrzec, mozesz spotkac milosc swojego zycia, mozesz zakolegowac sie z jakas fajna, serdeczna kumpela, roznie moze byc. ale do tego potrzebna jest nadzieja, ktora mozesz nabyc tylko w jeden sposob: skuteczna terapia antydepresyjna u dobrego i sumiennego specjalisty :) przytulam i pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkie jest zycie
Nie mam faceta 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy cierpią inni nie podobno jak ktoś więcej cierpi to znaczy że bóg go bardziej kocha 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę że życie jest jedno
i trzeba starać się je przeżyć, bo nic innego nas nie czeka więc skoro już tu jestem to chce coś poczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgflkjhgf
mam gdzieś taką sadystyczną miłość. a jak będzie mi za ciężko to zawsze można ze soba skończyć, wbrew temu okrutnemu bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] JanSerce niektórzy cierpią inni nie podobno jak ktoś więcej cierpi to znaczy że bóg go bardziej kocha xxx Bóg nie jest istotą karzacą ani nagradzajacą i kocha wszystkich jednakowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgflkjhgf
Bóg nikogo nie kocha tylko niektórych bardziej nienawidzi tą swoją sadystyczną "miłością", polegającą na tym że im więcej cierpienia tym lepiej. Jest zresztą niezrównany w wymyślaniu jego nowych odmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czuj sobie
06:23 [zgłoś do usunięcia] wierzę że życie jest jedno i trzeba starać się je przeżyć, bo nic innego nas nie czeka więc skoro już tu jestem to chce coś poczuć Mozesz sobie nawet wbijać szpilki w doope dla umartwienia i jeść kupe jak masz za mało wrażeń sensytywnych, twoja sprawa, co mnie to obchodzi. A co to znaczy TRZEBA? Wcale NIE TRZEBA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie będę hiobem
jak bóg mnie będzie tak "kochał", to zbluźnię mu tyle razy, ile razy mnie skrzywdzi. I nie złamiecie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waterlo
Jestes osoba kierujaca swoim zyciem? nie ubezwlasnowolniona? kto ci kaze zyc tak jak reszta, przemeczyc te 60 lat w jednym miejscu a po nastepnych 60 nikt o Tobie nie bedzie pamietal? zyj tak zeby ci bylo dobrze, wyjedz, zmien cos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za pokolenie...
Ma 24 lata, pracuje, nie ma przyjaciół bo nie lubi ludzi, nie ma faceta no to trzeba sobie w łeb strzelić... Niektórzy są starzy, nie mają pracy, kupę ludzi w okól, co jeden to lepszy, mąż pijaczek i mimo wszystko starają się aby żyć jak najdłużej. Jakaś słaba psychicznie i rozmemłana ta dzisiejsza młodzież. Chyba rozpuszczono was, nie mieliście dużych problemów to nawet z najmniejszymi sobie nie radzicie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tmagt
A ja jestem w znacznym stopniu niepeln. i mam bolesna chorobe,dla mnie zycie to kara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy życie nie smakuje
a ktoś mówi jedz to całkoicie bez sensu jest, jedz przez kolejny 60 lat rzygowiny innych, kto powiedział w ogóle że żie ma jakąś konkretną wartość, tyle jest warte na ile sam człowiek je wyceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie rozumiem bo dziś
"a czuj sobie 06:23 [zgłoś do usunięcia] wierzę że życie jest jedno i trzeba starać się je przeżyć, bo nic innego nas nie czeka więc skoro już tu jestem to chce coś poczuć Mozesz sobie nawet wbijać szpilki w doope dla umartwienia i jeść kupe jak masz za mało wrażeń sensytywnych, twoja sprawa, co mnie to obchodzi. A co to znaczy TRZEBA? Wcale NIE TRZEBA. " kurwa, w myśl mojego światopogladu, chyba logiczne że każdy pisze co uważa SAM? i jakie umartwianie? wiesz co to jest w ogóle że sądzisz iż u ateistów występuje? według innych trzeba chodzić do kościoła, i co? i gówno.Ty se strzel w łeb jak masz ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hojfsalkia
jest mnóstwo teorii na życie tutaj na ziemi jedna mówi o tym, że nasze cierpienia i niepowodzenia są wynikiem pesymizmu, negatywnych myśli, że ludzi sukcesu myślą inaczej, pozytywnie i się im powodzi druga teoria reinkarnacja, tj, jeśli w innym życiu gnębiłaś kogoś, chulałaś, itp. to Ci się odpłaci w obecnym życiu cierpieniem, chorobą, bo musisz coś przepracować, odpracować, przemyśleć trzecia teoria mówi, że czyny Twoich przodków mają niesamowity wpływ na losy ich przyszłych pokoleń jak ktoś kiedyś w rodzinie popełnił morderstwo to może się to odbić na chorobie ktoregoś obecnego członka rodziny (np. schizofremia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gahgdssasn
moja filozofia na życie: aktualne życie to tak jak gra komp: loguję się, wcielam sie w jakas rolę i ...gram życie jest NAUKĄ, lekcją tak, czasami trzeba pocierpiec, czasami szaleję z radosci polecam obserwowanie siebie jakby z boku, nieidentyfikowanie sie ze sobą, swoim lekami, przywiazaniami, z radoscią, po jakims czasie takiego obserwowania przestaje się cierpieć- serio, strach, lek odchodzą uciekanie od cierpienia, szukanie na siłę radosci nic nie da, trzeba czasami zanurzyc sie w bólu i obserwowac siebie, potem sie obojetnieje na cierpienie obcowanie z przyrodą- pzynosi mega ukojenie, podobnie sport

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hojfsalkia
gahgdssasn masz na myśli jakąś technikę konkretną, np. NLP jak siebie obserwujesz z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gahgdssasn
ja nie wiem, czy to technika czy nie... niczego sie nie uczylam, samo przyszło :-) jakis czas temu bardzo cierpiałam, w zyciu pojawiały sie problemy za problemami,i nagle któregos dnia, kiedy jak zwykle modlilam sie o siłę zauwazyłam, jak cały strach mnie opuszcza, tak jakbyym "odkleila się" od siebie i patrzyła na swoje uczucia z boku. po tej obserwacji leki zaczeły mnie opuszczać. nadal oczywiscie odczuwam strach ale pojawia sie on jakby na zewnątrz i na krótko a mni e pzrestał paraliżować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehemot
a po co masz cierpieć i dla kogo,zastanów się,jezeli tak by miało być to po co ty gdzies tam komuś jestes potrzebna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbvflBV
pisz pisz wypisz troche swoje demony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbvflBV
musisz zmienic swoje podejscie do zycia i znalezc bratnia dusze, moze nawet kogos kto ma podobne problemy do Twojich taka osoba moze cie najlepiej zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezkie jest zycie
a ja nie rozumiem bo dziś--jesteś zjebem tego forum,sama strzel se w leb cwelichu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbvflBV
musisz zmienic swoje podejscie do zycia i znalezc bratnia dusze, moze nawet kogos kto ma podobne problemy do Twojich taka osoba moze cie najlepiej zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×