Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruuuuuuuuuuuugo!

15 lat roznicy i obawa faceta - jak go przekonac?

Polecane posty

Gość fruuuuuuuuuuuugo!

Otoz poznalam wspanialego faceta, dobrze nam sie uklada, dogadujemy sie bardzo dobrze. Oboje chcielibysmy stworzyc zwiazek - razem, ale on sie obawia. Ja mam 23 lata, on 38. Nie polecialam na kase (bo praktycznie jej nie ma). Dla mnie jego wiek nie ma znaczenia, bo wiem jakim jest czlowiekiem i to sprawia, ze chce z nim byc. Doradzcie, co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuuuuuuuuuuugo!
Chyba faktycznie nie ma innego wyjscia jak cierpliwie czekac. Dziękuję za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes mloda, niedoswiadczona a on jest teoretycznie dorosly. To , ze ma watpliwwosci jest normalne. Badz cierpliwa, nic na sile. 15v lat nie jest malo i ja osobiscie w twoim wieku nie zdecydoalabym sie na taki zwiazek ale przeciez nie musicie sie od razu wiazac i mieszkac ze soba. Po2odzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 lata to już stara dupa
a on 38 to juz prawie dziadunio, nawet mu dobrze nie staje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękitka....
u mnie różnica wynosi 11 lat i jestem w Twoim wieku :) mój facet też ma obawy, ale cierpliwie mu tłumaczyłam, że chce z nim być, że wiek nie ma znaczenia i że go nie rzucę. Cierpliwośc przede wszystkim, on się boi, że go rzucisz dla młodszego, musisz mu udowodnić, że zawsze będziesz przy nim. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nemocnica na skraju miesta
dziś tak mówicie, ale o dziwo faceci się zastanawiają . Zastanawiają się bo wiedzą że ich zdolność seksualna z wiekiem maleje, są oczywiście wyjątki , ale zapewniam Was że tych wyjątków jest bardzo mało. Kobieta natomiast z wiekiem się rozwija i w okolicach 40 ma największe parcie na seks. Policzcie ile lat wtedy będzie miał wasz facet. Chyba że chcecie się po prostu zabawić trochę dłużej z jednym facetem. Znam wiele przypadków takich że młoda żona niedługo po ślubie przyprawia rogi starszemu mężowi...bo...już jej nie kręci, nie staje na wysokości zadania, jest nudny...długo by wymieniać powody. Oczywiście, zawsze można pożyć z kimś kilka lat a później zwyczajnie się rozstać, tylko że facet zdaje sobie sprawę z tego że kiedyś może potrzebować pomocy wcześniej niż jego piękna młoda partnerka, a ona nie będzie miała do tego głowy, bo jest jeszcze młoda i piękna a on już nie .... Eh, sama mam taki związek z różnicą 13 lat, ale jest to związek nieformalny i jest mi z tym dobrze. Kiedyś myślałam by to sformalizować , ale dziś z perspektywy czasu 16 lat , wiem że dobrze jest tak , bo wciąż jesteśmy razem, wciąż nienasyceni, wciąż wpatrzeni w siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotka - poes Milo czytac takie historie... :-) U mni tez jest 13 lat i wszytko pasi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie
jest 10 lat różnicy, 4 lata razem i też wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 lat i niema kasy? to szkoda się z takim wiązać widać brak perspektyw na jakąkolwiek przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuuuuuuuuuuugo!
Nie twierdze, że wcale nie ma pieniędzy. Ale to i tak nie jest dla mnie najważniejsze. Macie rację, tylko cierpliwość może tu pomóc. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. I życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabbadooo
facet ma rację a ty młodaś i głupiaś a się nie obawiasz bo ci zuroczenie rozum odebrało za dwa, trzy lata będzie płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuuuuuuuuuuugo!
Dlaczego ma rację? I dlaczego zakładasz, że za parę lat będzie płacz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wiele mlodych kobiet nie wie na co sie porywaja i nie sa gotowe na zwiazek z dojrzalym mezczyzna nie myslac co bedzie za pare lat. To nie tylko uczcucia-to uwiazek 2 ludzi ,ktorych poziomy dojrzalosci , doswiadczenia roznia sie diametralnie co jest normalne. Oczywiscie sa tez zwiazki , ktorym sie udaje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloveya252544
Też kiedyś planowałam coś z o 15lat starszym mężczyzną, ale na szczęście zrezygnowałam...z kolei on bardzo naciskał, a jak nam nie wyszło, to zupełnie odpuścił poszukiwania żony i z tego co wiem, to spotyka się z gorącymi 17-latkami bo tylko to mu zostało ;) Z perspektywy czasu, to nie jestem za takimi związkami...na początku jest super, bo facet jest taki dojrzały, zazwyczaj już jakoś ustabilizowany pod względem finansowym, jeśli chodzi o uczucie, to też wie czego poszukuje, ale to wszystko jest fajne na początku...u nas było idealnie ale podczas jakiejś kłótni potrafił nazwać mnie "gówniarą". Ja akurat trafiłam na zły typ, bo on miał kasę i sporo lasek wokół siebie i wiem, że z czasem jakby i mi i jemu się coś odwiedziało, to od razu by zrobił skok w bok. Chyba że byłby do tego czasu już za stary na takie coś, co bardzo możliwe. Nie wiem..nie kręci mnie stary dziadek kiedy ja jeszcze mam ciało i umysł młodej kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuuuuuuuuuuugo!
Cieszę się, że piszą tu także osoby, które z ostrożnością podchodzą do takich związków. Nie planowałam tej znajomości, nie szukałam i nie szukam dużo starszego mężczyzny, Tak po prostu wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja, a ja, a ja
Autorko:) Jeśli pasujecie do siebie to prędzej czy później będziecie razem;) Dla mnie ta różnica wydaje się...mała...? Sama jestem w zwiazku z 30 lat starszym facetem. Jestem z nim szczesliwa juz 7 lat. Nie słuchaj tych co piszą, że za kilka lat o będzie impotentem, będzie trzeba się nim opiekować itp. Jeśli kogoś naprawdę kochasz to opieka nie będzie udręką. Mój mąż zawsze mi powtarza: "gdy już będe do niczego zostaw mnie, nie będziesz się mną opiekować-to ja powinienem Tobą". Dla mnie to głupota-on o tym wie;) A co do impotencji... Jeśli o niego zadbasz będziecie figlować ile chcecie:) Życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×