co to może oznaczać? - proszę drogie forumowiczki o radę!!!

Sprawa wygląda tak. 5 tygodni temu zakochałem się na amen w pewnej dziewczynie ode mnie z uczelni. Kiedy miałem ją zaprosić na randkę, dowiedziałem się że ma chłopaka. Totalnie się załamałem ale postanowiłem nie rozbijać jej związku i trzymać się z daleka. Mimo to ostatnio często rozmawiamy, dziewczyna chyba lubi moje towarzystwo bo uśmiecha się na mój widok i czesto się śmieje. Mało tego chyba widzi, że jestem w niej beznadziejnie zakochany. Ostatnio poprosiła mnie o pomoc w jakimś projekcie. Siedziałem do późna w nocy szukając materiałów i tłumacząc je na angielski (moja ukochana jest cudzoziemką) Wysłalem jej wszystko co udało mi się znaleźć, a Ona odpisała żartem, że chyba nudzi mi się w nocy, że wyszukuje w necie tych wszystkich bzdur, a tak na poważnie to nie wie jak ma mi dziękowac że się tak dla niej poświęcam i nie wie czy ma mnie za to zabić czy zaprosić na kawę :P Co zrobić w tej sytuacji? Zwracam się do Was dziewczyny bo jako przedstawicielki tej samej płci pewnie lepiej jesteście w stanie zinterpretować pewne zachowania. Tak naprawdę to nic nie wiem o jej związku - czy jest w nim szczęśliwa, nie znam też jej chłopaka... Z góry dzięki za rady!

Daj sobie czas i nie oczekuj cudow nie wiadomo czy nie gra w cos sama jestem kobieta i wiem ze nei raz dziewczyny tak maja zobacza koziolka co zrobi dla nich wszystko i brna w to robiac mu nadzieje . Podagaj z nia szczerze przy kawie powiedz jak wyglada sytuacja i to ona stwierdzi czy szczesliwsza bedzie przy tobie czy przy nim a usmiech w twoja strone to nie wszystko :) Takze albo daj czas na wszystko zeby zobaczyc co z czasm wyjdzie albo sam zacznij dzialac pogadaj z nia szczerze.

a moze odpisać tonem towarzyskiej rozmowy, w ten sposób: "Wyjście na kawę to bardzo kuszący pomysł, ale obawiam się że Twój chłopak mógłby go nie zaaprobować. Wtedy to on bym nie zabił i pewnie stałoby się to zanim byśmy skończyli Twój projekt :P" Czy nie zostanie to odebrane jako wycofanie się i grzeczna odmowa? Naprawdę mi zależy żeby się z nią umówić ale wiem, że jak już tam będziemy to nie będę potrafił tak ukierunkować rozmowy, żeby wybadać stan jej związku. Wolałbym wiedzieć na czym stoję już teraz, a z drugiej strony boję się że zostanie to przez nią odebrane zbyt bezpośrednio i tylko ją spłoszę takim tekstem :/ Wiem, że wiele dziewczyn lubi jak się im nadskakuje. Tylko, że nie mam problemów z wyczuciem takiego stanu rzeczy. Nienawidze być traktowany jak czyjaś zabawka i z tego powodu definitywnie zrezygnowałem z kilku dziewczyn, które wydawało mi się są moją miłością - własnie dlatego bo wyczułem subtelne pogrywanie z moją osobą. Ona jest zupełnie inna od wszystkich dziewczyn jakie wcześniej spotkałem. Pomimo że kocham ją do szaleństwa, zdaję sobie sprawy że napewno ma też swoje wady - wszyscy je mamy. Chodzi tylko o to, że wszyscy mamy w sobie coś wyjątkowego i niepowtarzalnego. Jej wyjątkowość jest czymś czego tak długo szukałem!

Zapytaj czy jej chlopak nie bedzie mial nic przeciwko jesli wyjdziecie razem na kawe :) nie musisz pisac ze odrazu cie zabije ;) spytaj grzecznie by nie bedzie mial nic przeciwko wtedy ona ci powie co o tym mysli :) mysle ze jesli sie z nia spotkasz powinienes jej powiedziec jak jest naprawde , czekajac na cokolwiek tylko sie meczysz skumaj bracie ;) ja jestem z dziewczyna od roku ostatnio jej sie odwidzialo ze nie wie co czuje i walcze jak nie wiem kto inny . ale czuje ze z czasem to mnie zabije . Milosc jest czyms pieknym jesli jest to odwzajenione wiec rusz dupcie idz z nia na kawe i pogadaj z nia ..:) i daj znac co sie podzialo :)