Gangster z Sanoka raz jeszcze

eh ..

Ja po prostu nienawidzę. Jak autor tego tematu. Zobaczymy kto jest silniejszy ze swoją nienawiścią. Wygrywa silniejszy jak na wojnie. Ja posiadam moce nadprzyrodzone on nic nie posiada dlatego będzie konał w nowotworowych agoniach bo tak powiedziałem i tak będzie, on nie potrafi odeprzeć rzuconego na niego czaru, jest wątły i głupi, a jeśli się coś wam nie podoba to możecie do niego dołączyć. Nic nie poradzicie na śmierć jesteście tchórzami i będziecie konać miotając się w walce o życie jak ludzie w szpitalach którzy beznadziejnie do końca myślą że wygrają z nowotworem. Ja nie cierpiałem i nigdy nie będe. Moja córcia też nie cierpiała i nigdy nie bedzie. Palec boży czuwa nad nią ale was prawdziwy Bóg już dawno opuścił.

czarny zakon SS nauczy już cię że nienawiść to nie zabawka w rękach głupiego dziecka lecz niepowstrzymana siła która łzy z bólu wyciska

Absurdalny jad jest tylko w twoich wypowiedziach za co czeka cię okrutna kara którą na ciebie ześle, a to co napisałeś to obraz raczej twojej własnej osoby niż Mojej. Od razu widać że jesteś jakimś gimbusem. A jeśli w jakikolwiek sposób wątpisz w Moją siłę to przeczytaj sobie Mój post z 19:27, cytuje "Co chcesz mi więc zrobić? Przezwać od durnia na głupim forum?" Przewidziałem to bo ja wiem wszystko. Niech los tak się spełni by nędzny twój los zamienił się w rozpacz i najgorszy szloch

zawziales na swoja potencjalna ofiare klatwy? w ogole dlaczego tak od razu na niego naskoczyles?

Bo takie mam pragnienie. A ja realizuje swoje pragnienia.

"ja też uważam że jeśli nie zabili sie sami, jak podają media, a tak na prawdę utłukła ich policja to tylko brawa dla psów! koleś był bandziorem, a" ale bredzisz... :( był bandziorem, ale policja to jeszcze więksi bandyci, więc kto ich potem zabije za to co zrobili? Ciebie tez moga wziac omylnie za kogoś innego,w moim miesice w pogoni ostrzelali samochód zupełnie innych ludzi i zginał niewinny człowiek... POlicja jest najgorsza, bo pasozytuje na publicznych pieniądzach

"najgorsza? a jak Ci wpiertol dresy sprawiliby, pobili dziecko, czy okradli to pomyśl do kogo swoje pierwsze kroki skierujesz?" chyba do lekarza, policja i tak sie tym nie zajęłaby... raz mnie okradziono, to nie chcieli nawet spisac protokołu,mecz akurat oglądali. Kumplowi skradli samochód, był słuzbowy, jedyne na co ich było stac to chamskie przesłuchiwanie w samochodzie, jakby to on go ukradł... Widziałam raz jak kogoś ochrona bije w sklepie, zadzwoniłam na policję to powiedzieli, że ochroniarz moze robic co ma ochotę... w moim miescie była afera że przypalali kogoś papierosami zeby wymusic zeznanie... bicie na komisariacie tez jest normą, niedawno jedna dziewczyna tu pisała, że została zatrzymana za nic, była tylko po jednym piwie, wzięli ja na dołek i kazali sie rozbierac... :( przepisy u nas są, ale to tylko formalnosc, i tak robią co chcą, pod warunkiem ze nikt nie widzi

"a jak Ci wpiertol dresy sprawiliby, pobili dziecko, czy okradli to pomyśl do kogo swoje pierwsze kroki skierujesz?" Wtedy sam się mścisz, bierzesz sztucera i idziesz zapierdolić takiego gnoja. Policja i jej działania jest tylko dla takich konfitur jak ty. Może ty pierwsze kroki kierujesz na komisariat do nich ale nie ja i nie tacy jak ten człowiek z Sanoka. A film "Prawo Ojca" gdzie Marek Kondrat sam wymierzył sprawiedliwość gwałcicielom swojego dziecka według takich konfitur jak ty postąpił niezgodnie z prawem i powininn zadowolić się wyrokiem 5 lat dla gwałciciela. Każdy ma swoje powody i takim konfiturom i policjantom jak ty nic do tego. Pierdolić prawo. Zdychaj.

Hajnrych już kurwa widzę jak byś się mścił sam. pierwszy goniłbyś na komisariat z podkulonym ogonkiem:-D albowiem żeś kozak w necie a pizda w świecie :D ura-bura szef podwóra hahahaha :D a i "Prawo Ojca" to jest film, wieeesz FILM :-D Batman czy Predator też nie istnieją naprawdę :-D zresztą kurwa! do kogo ja piszę? do kolejnego idiotycznego projektu o2.pl?

Na stronie "se" w komentarzach znalzalam taki wpis:" skopiowane wczoraj, 22:00 Ona39 [5 godzin temu] Zalamana jestem postawa ojca. Bylam sasiadka panstwa M, mieszkalam niedaleko.Mam corke, ktora kolegowala sie z Kamila, i Paula, starsza corka panstwa M. Utrzymywaly ze soba kontakt, dopoki Kamila nie wpadla w nieciekawe towarzystwo, jej siostra rowniez, nie wolno o tym zapominac.Ona miala 14 lat, jak zaczela "chodzic" z tym czlowiekiem.Byly narkotyki, alkohol, zabawy do bialego rana.Byli koledzy, ktorzy byli niewiele starsi od matki Kamilii, zony Pana M.Wszystko za zgoda i aprobata rodzicow.Wedlug relacji mojej corki moge powiedziec, ze tylko Kamila mogla spedzac noce poza domem, odwiedzac nocne kluby, farbowac wlosy, ubierac sie i malowac, jak 20 latki.Jak to sie wszystko zaczelo miala niespelna 14 lat.Nie mozna powiedziec, ze rodzice nie akceptowali tego zwiazku, jej stylu zycia.Ojciec wije sie jak piskorz, utwierdzajac opinie publiczna, ze nie akceptowal wybranka Kamilii.Czlowiek-Andrzej B. pojawial sie w domu rodzicow dziewczyny, mieszkal nawet u M. przez krotki okres. To dziecko zostalo przez rodzicow zostawione same sobie.Matce nie przeszkadzal fakt, ze kochanek corki podrzuca ja do domu z zakupami, czego bylam swiadkiem.Syn panstwa M tez na towarzystwo bandziora, i jego kolegow nie narzekal, jak ostentacyjnie ogladal kolejne auta bandziora, zaparkowane pod domem panstwa M. Sasiedzi widzieli, obserwowali, zapewne zechca zeznawac, jak bedzie potrzeba. Panie Marianie... Wstydzilby sie Pan tych wystapien, zarzutow, szukania winnych.Wie pan, ze zabronilam corce kontaktow z Kamila, jej towarzystwem?Wie Pan jak to zrobilam?Zamknelam w domu, odcielam od internetu, telewizji, zabralam kosmetki, ubrania, kieszonkowe.Posadzilam przy biurku, kazalam sie uczyc.Byl bunt, lzy, wyzwiska, nawet rozbite drzwi do pokoju.Byly awantury trwajace kilka miesiecy.Byly mrozace krew w zylach deklaracje ze strony corki.W koncu, z desperacji, checi ratowania dziecka wynieslismy sie z Leska.Zaczynalismy od zera, ale z dala od kryminalistwo, ktorych moja K. poznala dzieki Kamilii i Pauli.Dzis moja K. uczy sie w liceum, jest dobra uczennica.Ma chlopaka, rowiesnika.Znam jego rodzicow.Sa pozadnymi ludzmi. Wie Pan kim jestem?Watpie. Nie sadze, ze zna Pan rodzicow, domy kolegow swojej zamordowanej corki.Nie zna Pan tych ludzi, dlatego, ze nie okazal Pan zadnego zainteresowania, tym, co wyprawia Pana corka.W glebi serca mam nadzieje, ze uratuje Pan Paule.Moze opinia publiczna, i jej negatywny stosunek do Pana w tym pomoga.Syn rowniez zasluguje na uwage, jesli nie chce Pan ogladac dzieci w grobie, czy za kratami. Wspolczuje, ale nie zaluje, ani Pana, ani malzonki, ani Kamilii. Tak konczy sie zycie kazdego, kto laczy swoja przyszlosc ze swiatem przestepczym.I Pan, jako ojciec, dorosly czlowiek, z doswiadczeniem zyciowym powinien o tym wiedziec, i uswiadomic o tym corke ponad dwa lata temu.Ja tak zrobilam.Moje dziecko zyje.

Ja gdybym rządził przydzieliłbym gliniarzom do walki z rzezimieszkami czołgi i armaty.