Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grycia

kto mieszka za granicą a tęskni za Polską i czuje sie samotny?

Polecane posty

Gość wredniucha10
""Cieszę się,że nie urodziłam się w Afganistanie albo Bangladeszu, to dopiero przerabane."" to, że są na świecie ludzie, którzy mają gorzej nie znaczy, że mam nie dążyć do tego, żeby mnie i mojej rodzinie nie było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
oczywiście, że nie - tak tylko napisałam a propos "trudnej miłości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablable bla
mam 22 lata i studiuje w PL filologie germanska. wczesniej zawsze mowilam, ze chce mieszkac w Niemczech- az udalo mi sie na studiach wyjechac na roczną wymiane studentow i...wieeelkie rozczarowanie. Wiekszosc czasu odliczalam dni do wyjazdu, chodz wlasciwie bylo tam super- luz, zabawa. ale ja tesknilam za Polska :) zrozumialam, ze tu czuje sie swobodnie, ze nigdzie nie ma takich ludzi jak Polacy. Ze wzgledow socjalnych mieszkanie w DE jest w porzadku, jak kazdy wie o wiele lepiej niz w Polsce, ale dla mnie to nie bylo "to"...pewnie tez ze wzgledow jezykowych, choc dosc dobrze umiem niemiecki. Troche sie martwie bo wiem, ze po tych studiach nie mam co tu szukac i na 99% bede musiala znowu wyjechac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość au pair M.
"Jeśli ktoś w Polsce prowadzil bogate zycie, temu będzie jej brakować. I nie mówię tu o bogactwie materialnym." - doskonale powiedziane! Myślę jeszcze, że ma to też związek z wiekiem, w jakim się wyjeżdża. Ja pojechałam jako au pair dosyć późno, bo rok po magisterce. Czyli miałam już tyle lat, że zdążyłam sobie wypracować przyjaźnie, związki, poukładać sobie trochę życie. Miałam już w Polsce sprawdzone grono przyjaciół, fajną rodzinę, ciągle coś się działo. Tak więc życie bardzo bogate - bynajmniej nie w sensie materialnym. Ale jednak wyjechałam - chyba bardziej z ciekawości, niż z wielkiej potrzeby emigracji. No i języka chciałam się nauczyć. Ciekawość zaspokoiłam, język opanowałam w bardzo dobrym stopniu, ale jaaaakim kosztem to się odbyło to tylko ja wiem (i moi przyjaciele, którym się wiecznie żaliłam, jak mi źle bez nich :p) - oczywiście też niematerialnym. Tęskniłam straszliwie i trochę po roku bez żalu wróciłam "do siebie". Nie tyle tęskniłam za Polską jako krajem, ale z "moją Polską", moim polskim życiem, które było (i po powrocie nadal jest) całkiem fajne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury, bzdury..........
koniec pewnej epoki "Ja myslę,że to, czy ktos tęskni, czy nie , jest zależne od tego, co dla kogo oznacza Polska. Jeśli ktos z Polską nigdy sie nie identyfikował, to i za nia tęsknił nie będzie." x Moge sie w sumie z tym zgodzic. Z Polska sie nie identyfikowalam, nie tesknie :D xxx "Dla mnie Polska to sztorm na Bałtyku, to studenckie rozmowy o sensie życia po blady świt, to pola pełne rzepaku, to przyjaciele, ale tacy prawdziwi a nie znajomi, którzy są tylko przy tobie, jak ci się powodzi, to wigilia w gronie rodziny, choinka, kulig końmi." x To wlasnie mam w kraju, gdzie mieszkam. Tu studiowalam, tu zyje pelnia zycia. xxx "Jeśli ktoś w Polsce prowadzil bogate zycie, temu będzie jej brakować. I nie mówię tu o bogactwie materialnym." x Prowadzilam bogate i w sensie materialnym i nie tylko. Ale polska mentalnosc od zawsze od zawsze (odkad siegam pamiecia) denerwowala mnie i nie chcialam mieszkac w Polsce. Nie mieszkam :D jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"Jeśli ktoś w Polsce prowadzil bogate zycie, temu będzie jej brakować. I nie mówię tu o bogactwie materialnym." bogactwo, kulturę osobistą, wiedzę, dumę zdrowe podejście do życia nosi się w sobie, niezależnie gdzie pojedziesz i jak długo tam będziesz żyć - jak mówił Wielki Szu - "szczęście trzeba sobie zorganizować"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
Ja też mieszkam za granicą, tesknie za Polską ale mimo to jednak nie chce wracać. Tutaj mam rodzinę, pracę, życie. Kariery osza lamiającej nie zrobiłam ale pracę mam w miarę dobrą i ogólnie nie mogę narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie dolacze
wiesz po prostu jestes tu za krotko, potrzebujesz wiecej czasu by sie przyzwyczaic a im dluzej tu bedziesz tym tesknota bedzie mniejsza wiem cos o tym, bo sama mieszkam za granica juz od roku i na poczatku strasznie tesknilam za Polska, domem, rodzina, ale z czasem juz coraz mniej po prostu czlowiek przyzwyczaja sie do nowego miejsca, od czasu do czasu odwiedzam rodzine i jest ok aha i na poczatku tez nie znalam jezyka teraz jest o wiele lepiej, wiec jak bedziesz go znala to rowniez bedzie Ci latwiej, powodzenia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nieszkan zagranica i uwierzcie mi, nawet jeśli miałabym zarabiać grosze , w moim przypadku centy nie wrocilavym do polski Jednak drogi nasze różnie sie układają i dlatego nie mówię stanowcEgo nie Ale wole tu , zdecydowanie Mam prace studia chłopaka i swoje marzenia Imprezy puby jest booosko Czuje sie lepiej niż w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikik
Grycia, tez mieszkam w Szwajcarii. Jesli masz ochote, to sie odezwij lili99@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezzona
Mysle ze tesknota zależy od wielu czynnikow.Wyjeżdżajac z Polski tez mi sie wydawało ze ma '' bogate zycie towarzyskie'' i super przyjaciól,a jak przyjechałam po 9 miesiącach nieobecnosci to ludzie nie mieli czasu sie ze mna spotakac...pare smsow,pare tel i maili a po dwoch latach ci ''przyjaciele'' zapomnieli o mnie... i prosze nie mówcie mi ze można utrzymywac kontakt na NK lub FB bo to jak ''podtrzymywanie przyjażni na kroplówce'' niby wiesz ze masz grono znajomych,ale tak naprawde to jest to czytanie ''news-ów'' z czyjegos zycia. Tu gdzie jestem mam dobra prace,wspaniałego meza a z rodzina w Polsce spotykam sie kiedy moge i jest super. Wolę godne zycie tutaj ,niz przywiązanie do ''bogatego zycia towarzyskiego'' bo to nam chleba nie da i nie zapewni bezsresowego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A za czym tęsknić, tylko za rodziną a nie polską samą w sobie obsyfiona i biedną oraz zacofaną. Lepiej nie tęsknić za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Womanontheway - to cudownie,ze jesteś taka szczęsliwa i o Polsce nie myślisz, ale topik jest o czymś innym i dla nieco innych ludzi przeznaczony. Ja już tu na forum czytałam setki wpisów, jak to cudownie jest na obczyźnie, przyznam,że mam juz trochę dość tych peanów. :). Ten topik jest dla tych, co tęsknią lub przynajmniej rozumieją,że można tęsknić. Tezzona - nie zrozumialaś. Tu nie chodzi o bogate życie towarzyskie,spłyciłaś, przeczytaj jeszcze raz. Wiele osób odniosło sie do moich wypowiedzi, i to, o dziwo, w rozsądny i rozumiejący sposób. Wredniucho, zgadzam się z tobą co do zabierania ze sobą swoich wewnętrznych wartości, fakt,że mozna je kultywować wszędzie. Ale jakos fajniej mi się to kultywowało w Polsce, mimo wszystko. Polska mnie inspirowała. UK nie inspiruje mnie wcale. Mam pewne talenty artystyczne, w UK nie mam ochoty ich kontynuować, tak, jakby ten kraj wysysał ze mnie wszystko, co fajne. I co z tego,że mam jako tako pełną michę? Innym może to wystarcza, mnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezzona
koniec pewniej epoki- nie spłyciłam tylko napisałam swoje odczucia po krotce. Jesli mas talent artystyczny i chcesz go rozwijac i kochasz to robic to dlaczego nie szukasz sposobu na rozwijanie tej miłości. Do autroki- pomyśl ze to tymczasowa sytuacja i pomoże ci w zdobyciu tego czego pragniesz ,tego co jest na końcu ''tej drogi''. Nauczysz sie jezyka,zdobedziesz doświadczenie i widze ze juz doceniasz najmniejsze radości. Zycie różnie się układa i daj sobie trochę czasu. Pierwsze miesiące są najgorsze...Trzymam za ciebie kciuki :) bo czuje ,że naprawde tego potrzebujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja milam 13 lat jak wyjechalam z polski, I tez nie ukrywam ze tesknie bardzo za polska, brakuje mi znajomych rodziny i w ogole nie czuje sie tutaj swojo chociaz juz mieszkam tutaj kilka lat. Znam jezyk ucze sie i mam znajomych ale to nie jest to samo , mam chec bardzo worcic do polski chodz wiadomo slabo tam z praca ale jesli nadal bede sie tak fatalnie czuc to rozumiem pozostale osoby co tesknia , bo ja nawet klika razy mysle o powrocie. ! I TO CZY SIE UMIE JEZYK CZY NIE NIE MA DO ZNACZENIA CZY CZLOWIEK DOBRZE SIE CZUJE W INNYM KRAJU !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×