jakie są szanse że zaszłam w ciąze. dla upewnienia się.

z tego co wiem że żeby doszło do zapłodnienia potrzebne jest 40-60 milionów plemników, 20 milionow to za mało żeby doszło do zapłodnienia, a w preejakulacie nawet pewnie tych 20 mln nie ma. nei_nei - dziękuje za odpowiedź, chyba już testu nie będę robić bo raczej mało bardzo mało prawdopodobne że jestem w ciąży z tego co piszesz i ze swojej wiedzy na temat preejakulatu, a z seksem poczekam do czasu kiedy będę gotowa bo nie twierdze że jestem gotowa na seks już teraz raczej. :) pozdrawiam.

pomijając fakt totalnego braku wyobraźni chciałam zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię- chorób wenerycznych. Z tego co piszesz Twój (dopiero) 20 letni chłopak ma bardzo "bogatą" przeszłość seksualną, przyznaje się do stosunków bez zabezpieczenia.. a Ty godzisz się na stosunek bez prezerwatywy ??? A co jeśli przeniesie na Ciebie jakiegoś syfa??? O zgrozo, widać, że i Ty i Twój chłopak jesteście jeszcze bardzo mało dojrzali..

nei_ nei- użyłam potocznego języka,więc nie widzę w tym nic złego. Ale dzięki twojej interpretacji dziewczę czegoś sie dowie:)

ja napewno nie jestem na tyle dojrzała żeby uprawiać seks, mój błąd był tamtej nocy.. nie sypiał ze wszystkim co się ruszało, tylko ze swoimi dziewczynami, więc wątpie że mógłby przenieść syfa czy coś innego.

jeeezuu, jaka ty jesteś niedojrzała. Sorry , rzadko piszę komuś takie rzeczy ,ale ty aż się prosisz. Pytasz jakie są szanse, że zawszłaś w ciąże. Ludzie Ci odpisują , że są. A ty im zaprzeczasz twierdząc , że szans nie ma... Po cholere pytasz skoro wiesz lepiej ... Nie jesteś gotowa do seksu ,ale dałaś wejść swojemu chłopakowi bez zapieszczenia . To jest skrajna głupota . Biedactwo , sam Ci włożył a Ty zapierałaś się rękoma i nogami ... KAZDY stosunek , niewazne czy zabezpieczony czy nie , grozi ciążą. Bolące sutki są nietylko objawem pms , ale i również wczesnej ciąży . To kwestia sporna czy preejakulat zawiera plemniki mające zdolnosci zaplodniające. Nikt 100 % nie potwierdził , ani nie zaprzeczył . W ciązy możesz być . Zrób test rano za jakieś 3-4 dni . I nie chcę Cie tu wcale straszyć . Pewnie w tej ciązy nie jesteś , i tego Ci właśnie mocno życzę . Ale proszę , następnym razem bądź mądrzejsza , bo własnie z takiego myslenia tworzą się młodociane ciąże.

laovejitaroja - fakt, bo ja sobie sama chce wmówić że nie ma szans żeby coś było... że to byłą głupota to wiem, żaluje, pisałam już, nawet bardzo ale wtedy na początku o tym nie myślałam, po chwili jednak kazałam mu wyjść ze mnie, ale błędem było pozwalać na takie coś mu w ogóle. test zrobię, już przestraszyłaś, ale to ja mogłam być mądrzejsza, jakbym była to ta sytuacja nie miałaby miejsca. będę mądrzejsza bo nie pozwole mu nic zrobić dopóki nie będę pewna i gotowa.

Ja Cie rozumiem . Też kiedyś byłam w podobnej sytuacji . Tyle, że ja długo planowałam pierwszy raz i się zabezpieczyłam . Pech chciał , że za pierwszym razem pękła nam gumka... Byłam wtedy na wakacjach , więc tabletki nie wchodziły w grę . I się tak pocieszałam , że nie było wytrysku , że to nie były raczej płodne itd. Okres dostałam , ale był strasznie słaby , do tego spozniony. Przeczekałam kolejny miesiąć , znowu słaby . Przez te dwa miesiące się udręczałam tym cały czas. Zmarnowałam całe wakacje . W histerie popadłam kiedy zaczęło mnie mdlić . Już byłam niemal pewna też ciąży. No i w końcu odważyłam się i poszłam po test - negatywny . Nie uwierzyłam . Dopiero jak zrobiłam drugi to miałam 100 % pewność. Przeszły mdłosci , nastepny okres był normalny . A wszystko przez ten stres . Dlatego chcę Ci oszczędzić tej schizy. Zrób sobie test , naprawdę - on nie gryzie , i zaczniesz być 100 % spokojna.

my nie planowaliśmy, dlatego prezerwatyw nie kupiliśmy.. współczuje pękniecia gumki ja bym chyba zwariowała, wariuje i tak teraz, mimo że są niby baardzo małe szanse na zajście. Tak, stres dużo potrafi zrobić jeśli chodzi o okres, zrobię test, jutro ma być chłopak u mnie powiem mu żeby kupił mi test, i będzie chwila prawdy.

my nie planowaliśmy, dlatego prezerwatyw nie kupiliśmy.. współczuje pękniecia gumki ja bym chyba zwariowała, wariuje i tak teraz, mimo że są niby baardzo małe szanse na zajście. Tak, stres dużo potrafi zrobić jeśli chodzi o okres, zrobię test, jutro ma być chłopak u mnie powiem mu żeby kupił mi test, i będzie chwila prawdy.

ale wam sie piepszy - chyba że Ona jest wiatropylna 5 min. to nie ma szans nawet ten 1 plemnik sped sie nie wyrobi

jakiś facet - mój chłopak dokładnie tak samo mówi, i jest na sto pro pewny że nie będzie z tego dzidziusia.

jest negatywny ! ;)

uff juz sie balam ze sasiad bedzie ojcem mojego dziecka;