Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewka 25

poznalam milego chlopaka, ale mam z nim problem

Polecane posty

Gość ewka 25

Podoba mi sie, ma takie mile spojrzenie, jest bardzo otwarty. Problem w tym, ze gdy sie poznalismy, ledwo zamienilismy kilka zdan, juz chcial mnie calowac. Powiedzialam, ze nie chce, ze dla mnie pocalunek, to cos co ma wyjsc samo z siebie, spontanicznie, a on caly czas pyta, czy moze mnie pocalowac :o eh Po drugie, jak wiekszosc, caly czas mowi, mow cos, co jeszcze powiesz. A ja jestem taka jak Mia z 'pulp fiction' uwielbiam ludzi, ktorzy potrafia bez skrepowania posiedziec ze mna w ciszy i tak zwyczajnie sie stulic, a nie traktowac mnie jak jakies urzadzenie zapelniajace ich cholerna krepujaca cisze. Wszyscy mi mowia, ze za szybko skreslam chlopakow. Wiem, ze moglabym mu po prostu powiedziec, czego nie lubie i co o tym mysle. Ale wydaje mi sie, ze jak juz tak sie zachowuje, to nie ma sensu sie z nim umawiac, bo dalej bedzie mnie molestowal o pocalunki i pewnie bedzie probowal wiecej. A ja jestem taka, ze chce kogos najpierw poznac i jak poczuje, ze siebie czujemy na wzajem, moge sie sama nawet na niego rzucic. A wy umawiacie sie z facetami, ktorzy wam tak do konca nie pasuja ? Mysle, ze bedzie mnie naciskal zbyt silno i niechec do niego w koncu narosnie zbyt duza i to bedzie strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A ja jestem taka" xxx A on jest taki. Pewnych rzeczy nie zmienisz i nie przeskoczysz. Chłopak najwyraźniej nie dla ciebie i już. Nie dorabiaj ideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka 25
czyli, ze ktos musi mi sie podobac od poczatku w takim stopniu, ze nie mysli sie zbytnio o wadach i po prostu ma sie ochote na wiecej ? a teraz niepotrzebnie siebie przekonuje, ze warto dac szanse ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkdkkdk
Dokładnie. Jak ci od początku sporo nie pasi (i nie są to rzeczy powierzchowne typu: nie podobają jego styl ubierania), nie ma najmniejszego sensu rozbierać, analizować, racjonalizować i "dawać szansę". Bo skończy się to tak, że to ty dostaniesz kopa w d... bo chłopak doskonale wyczuje, że nie ma chemii i nie pasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak coś od początku Ci nie pasuje, to nie angażuj się w to. Pierwszy etap powinien być w różowych okularach tak, by jak spadną, ujrzeć co nieco prawdy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mormon
@Ewka 25: piszesz,że za szybko skreślasz chłopaków; może rzeczywiście powinnaś trochę spokojniej do tego podchodzić? Nie ma ideału,księcia z bajki który trafi idealnie w Twój gust,w Twoje oczekiwania. Może poprzdnich też zbyt pochopnie skreśliłaś?Jeśli tak,to tym razem poczekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka 25
mam wysokie wymagania wzgledem siebie mysle ze stad to sie bierze nie umiem podziwiac chlopakow, ktorzy reprezentuja soba minimum mysle, ze nie szukam kogos bez wad, ale idealu owszem, mojego idealu. Kogos, kto mnie zafascynuje, a jego wady i jakies dziwne nawyki, beda wywolywaly we mnie rozczulenie czy usmiech na twarzy, a nie irytacje, czy niechec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×