miażdżąca przeszłość faceta, boje sie

witam, czy zwiazalybyscie się z chłopakiem ktory miał przed wami 5 panien na niezobowiazujacy przypadkowy sex? Ostatnio moj nowy chlopak (jestesmy razem od niedawna), powiedział mi ze jakbym pojechala z nim do jego rodzicow to moglabym z nim spac w pokoju. Zapytalam sie czy rodzice nie mieliby nic przeciwko, na co on odpowiedział że nie bo juz zdarzały się takie sytuacje. Chodzi mi o lekkie prowadzenie sie w czasie jego studiów. Gdy mi powiedział że u niego w domu gdzie mieszkają rodzice nocowało z nim w jednym łózku 7 dziewczyn to mi szczena opadła. Oczywiscie zachowałam to dla siebie i nie dyskutowałam dalej na ten temat. Jak sobie o tym pomysle to boje sie z nim byc, nie chce byc zraniona, nie chce zeby mnie zdradził itd. Mowiłam mu o tym a on powiedział ze nie zrani mnie że nie jest już taki jak kiedys, ze powiedział mi o tym bo chciał byc fer i nie chce mieć tajemnic Teraz jest po studiach i twierdzi że nigdy już nie chce być taki jaki był kiedyś....

7 kobiet dla faceta w ciagu studiow to zadna sensacja, nie panikuj, jakby sie przespal ze 100 kobietami mialabyc o czym myslec, no chlopak sobie pouzywal na studiach, wyszalal sie i posmakowal seksu z roznymi panienkami a teraz chce sie jzu moze ustatkowac, znalazl fajna dziewczyne i mu starczy juz panienek, lepiej jak sie chlopak za mlodu wyzyje niz ma potem na starosc mu odwalac, to ze tez ci o tym powiedzial swiadczy ze jest ok, nie masz co sie martwic na zapas bo kazdy facet moze zdradzic nawet taki cicha woda zakochany po uszy...zycie rozne robi nam niespodzianki,

Facet używał na studiach i będzie używać dalej taki typ

za pól roku innej powie miałem 6 panien przed Toba od takich z daleka

mialam podobna sytuacje, mial miazdzaca przeszlosc o ktorej mi powiedzial bo chcial byc szczery. Przez caly czas bycia z nim (rok) zamartwialam sie jak wylaczal telefon, widzialam przed oczami scenariusze jak mnie zdradza, czesto go o to oskarzalam. Jezeli kilka niezobowiazujacych numerow to dla Ciebie problem i nie jest to po drodze z Twoim systemem wartosci to nigdy nie bedzie i nigdy mu nie zaufasz. Co wiecej mnie to obrzydzalo, ze mozna z kims po jednym spotkaniu uprawiac seks, ze to zachowanie godne zwierzat a nie myslacych uczciwych ludzi, (nie mam monopolu na sluszny swiatopoglad, pisze tylko jak ja mysle), owszem, milosc byla dla mnie najwazniejsza i przyslaniala to, ale momentami mialam wrazenie,ze wku*wiam sie o bzdety bardziej niz powinnam-to byla zlosc o jego poprzednie panieniki. A dodam, ze ja swieta dziewica nie bylam jak sie poznalismy, ale nie mialam nigdy jednorazowej przygody.

to tak jak mówisz, troche nie jest w tym systemie wartości które ja mam. Chcę mu ufać, odkąd jesteśmy razem nie zawiódł mnie ani nie dał mi powodów do niczego złego. Chcę sprobować być z nim, być może to będzie właśnie to. Czasami wracam do przeszłości ale nic to mi nie daje bo przeciez kazdy ma swoją przeszłość.

Jezeli w jego przypadku to byly przygody na jedna noc kiedy byl sam to jeszcze pol biedy, choc to i tak ciezkie. Moj zdradzil swoja poprzednia partnerke i przez neta sie ustawial pozniej, kiedy byl sam, na seks. Nie zdzierzylam tego, nie zaufalam mu, choc bardzo chcialam. Teraz wychodze z zaloznia, ze jesli cos od poczatku nie gra, to juz nie zagra. To nasze patrzenie na sfere seksualna bylo tylko jedna animozja, pozniej sie okazalo ze roznic jest wiecej, ze mamy kompletnie inne wyobrazenie zwiazku i sie posypalo. Sprawdz najpierw jakie on ma podejscie do zycia, nie tylko do seksu a pozniej zadecyduj.

tylko na jednym mu zależało, może by mnie nie zostawił tylko po prostu cieszył się że ma co poruchać :O i nie wiem w sumie czy to co mi powiedział to prawda czy więcej było tych kobiet, a też mi nie dawał powodów żadnych do zazdrości, a pracę miał taką że łatwo mógł coś zmalować i nie byłam gotowa na coś więcej i się sypnęło wszystko. poszedł do innej pewnie

"Teraz wychodze z zaloznia, ze jesli cos od poczatku nie gra, to juz nie zagra." podpisuję się pod tym

Shakirra,a od jak dawna z nim jesteś? Bo jeśli od naprawdę niedawna,to może za wcześnie by go wystawiać na tak wielką próbę?

Shakirra98,a ile już z nim jesteś?Bo jesli bardzo krótko,to może nierozsądnie go tak szybko wystawiać na taką pokusę?

jaką probe?? co masz na mysli?

Bez owijania w bawełnę: obawiasz się tego,że się z Tobą prześpi ( i tu też pojawia się pytanie,czy już doszliście tak daleko),czy że się z Tobą prześpi i Cię odstawi celem przygruchania sobie kolejnej?

5 panien to mało ,niepokojące jest to że o tym mówi chwaląc się.znając facetow,częsc historii zmyślona.prawdziwy ruchacz nie chwali sie trofeami.mi tu śmierdzi erotomanem-bajkopisarzem.

Przykro mi bardzo, ale ja brzydziałabym się tak rozwiązłego faceta.. Ryzyko przenoszenia przez niego chorób typu chociażby HPV jest gigantyczne! Poza tym facet z takim przebiegiem ... ohyda... Nie... nie mogłabym...

jeśli uznasz, że jednak warto z nim być to koniecznie mu powiedz, że chciałabyś żeby zrobił badania - ze cenisz szczerość ale nie jesteś pewna tych panien. I dla towarzystwa sama zrób.

Nie dla każdego seks równa się głębsze uczucie, ale to nie znaczy, że będzie zdradzał. Z przebadaniem się dobry pomysł.