Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 Zaczynam - od dziś!!! Na koncie mam już pewne sukcesy w odchudzaniu do szczęscia brakuje mi jeszcze ok 8 kg :) Mój przepis na sukces : dieta i aktywnosc fizyczna :) Dieta jest juz od pewnego czasu, ćwiczenia ... wielokrotnie obiecywałam sobie, że zacznę ćwiczyć, ale na tym się tylko kończyło, dzis planuje to zmienić :) Zapraszam wszystkie zainteresowane chcące zgubić zbedne kilogramy do wspolnej motywacji :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda Napisano Styczeń 14, 2013 hej :) u mnie z dieta też nie ma problemu natomiast z ćwiczeniami jest ogromny :( chciałabym poćwiczyć coś chociaż na brzuch ale ciągle brakuje czasu i motywacji :( z dieta sobie radzę i też chciałabym zjechać jeszcze jakieś 8 kilo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
juuuuujuuuuu 0 Napisano Styczeń 14, 2013 kurde, ja mam 5 i nie mogę sie zmobilizować :-/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 Nina z Loyda witaj :) ja straszny leń na cwiczenia jestem, ale postanowiłam od dziś poświecaj co najmniej 1 h na ruch w planach mam nordic walking, orbitrek lub gimnastyka po prostu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 juuuuujuuuuu najgorsze są te ostatnie kilogramy, na początku tak ładnie spada.... dlatego postawiłam na ruch, może coś szybciej ruszy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda Napisano Styczeń 14, 2013 ja też nie mogłam , szukałam mobilizacji i silnej woli blisko przez rok , ale się udało i radzę sobie z dietą , aczkolwiek z ćwiczniami kompletnie nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda Napisano Styczeń 14, 2013 Matko Święta , kiedy Ty zamierzasz to robić? ;) ja spędzam 10 h dziennie w biurze więc nawet nie mam czasu na w- f ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 Nina z Loyda ja obecnie nie pracuje, bo siedzę z dzieckiem wiec u mnie z czasem jest tak, że czasami mam go aż nadto.... ;) 10 h w pracy.... no to fakt cieżko sobie zorganizować czas na cwiczenia, rozumiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 naprodukowałam się i mi post wcięło ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 naprodukowałam się i mi post wcięło ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anta29 Napisano Styczeń 14, 2013 hej, ja odchudzam się od tygodnia, zrzuciłam 1,5 kilogramów. zaczynałam od wagi 65 kg przy wzroście 168 kg mam 32 lata. Dietę wymysliłam sobie sama. po prostu będę jadła przez pierwszy miesiąc ograniczoną ilość produktów, choć nie zamierzam absolutnie chodzić głodna. MOje posiłki składają się z warzyw, mięsa, ryb, owoców, jogurtów i otrąb plus płatków owsianych. Po miesiącu, chę dodać powoli inne węglowodany w postaci kasz, chleba pełnoziarnistego. a i ćwiczę godzinę dziennie. Dziś wybieram się na siłownie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda Napisano Styczeń 14, 2013 no coś właśnie się dzieje że posty wcina.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 Dzis po niedzielnym normalnym jedzeniu robię sobie taki mały post.... zostały mi zupki cambridge z kiedys, więc co by sie nie zmarnowały czas je wykorzystać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anta29 Napisano Styczeń 14, 2013 ja też dołącze. odchudzam się od tygodnia. startowałam z wagą 65 przy 168. Dążę do 55 kg, i chę to zrealizować do maja:) mam 32 lata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anta29 Napisano Styczeń 14, 2013 o kurcze, myślałam że mi tamten post gdzieś wcieło i napisałam raz jeszcze :) w kązdym razie cieszę się że zaczynamy dbać o siebie. wkrótce bedziemy laski:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda Napisano Styczeń 14, 2013 Powiem Wam że jestem doświadczona jeżeli chodzi o diety , i faktycznie najlepsza to MŻ , ja ją stosuję poza tym staram się nie jeść słodyczy , ziemniaki i pieczywo tylko w weekend... i jakoś leci :) schudłam już około 7kg , obecnie nie wiem ile waże bo nie mam wagi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 anta29 witaj... masz podobne założenia do moich, tez ograniczyłam weglowodany, a moje menu opiera się przede wszystkim na białkach i warzywach, owoce jem, ale ograniczam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 zajrze póxniej, bo nie wiem co się dzieje z tym forum, posty powcinało, moze później bedzie lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda Napisano Styczeń 14, 2013 ja w tym tyg mam ochotę na warzywa , więc tak właśnie będę jadła , w pracy nabiał , natomiast na obiado - kolację akieś warzywko ..coś na ciepło najlepiej , brokuł , kalafior , groszek z marchewkom ... nie wiem co tam jeszcze można na szybko , na ciepło przygotować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 moja dieta tez jest oparta głównie na tym na co mam akurat ochotę, staram się nie przekraczać 1000 kcal zwykle jest to ok. 800-900, chociaz nie liczę obsesyjnie, ot tak na oko ;) moją największą motywacja jest fakt, ze za 3 tygodnie mam ważną imprezę na której chciałabym jako tako wygladać, więc na ten czas włączam tryb turbo i nie ma zmiłuj muszę zobaczyć 6 z przodu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 widzę nikt nie dołączył :( no cóz .... ja juz po kolacji :) wyszło dziś ok 700kcal, jeszcze gimnastyka przede mna, dziś będzie skakanka i gimnastyka przy muzyce, ale to dopiero za jakieś pół godzinki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 14, 2013 pobiłam swój rekord.... 600 podskoków na skakance, padam, ale jestem z siebie dumna :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anta29 Napisano Styczeń 14, 2013 mi dziś dietowo w miarę ok, żadnych wpadek dotyczących zjędzenia czegoś zakazanego. Jednak musze zwalczyć u siebie jeszcze dwa zgubne nawyki. nie jem regularnie i przed snem zajadam się owocami. Od jutra po 19.00 nie jem już nic:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anta29 Napisano Styczeń 14, 2013 hayley, gratululuję. Tyle podskoków, no no:) ja z ćwiczeń dzis zaliczyłam pół godziny rano na orbitreku w domu a po południu 70 min na siłowni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mała56 0 Napisano Styczeń 14, 2013 Hej:) ja od okolo tygodnia stosuje diete MZ, staram sie nie jesc po 18 z roznymi skutkami. U nikam bialego pieczywa, slodyczy i slodkich napojow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 15, 2013 anta29 moje 600 podskoków to nic z Twoimi 70 minutami na siłce + orbitrek jeszcze, wow, sporo ruchu u Ciebie :) mój orbitrek na przegladzie bo cos w nim poszło, bedzie pod koniec tygodnia dopiero :) mała56 u mnie tez to nie jedzenie wieczorem to niestety z różnymi skutkami ;/ do południa mogę nie jeśc, a później to juz lawinowo ;) Ja po śniadanku właśnie ( omlet Dukana z serkiem 250 kcal ) popijam zielona herbatę... bleeee ;/ i zaraz ruszam połazić z kijkami:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hayley 0 Napisano Styczeń 15, 2013 jednak dzisiaj odebrałam orbitreka, zaraz ide sie troche wypocic na nim ;)złapalam dzis wenę kulinarna, upiekłam krolika na kolacje i dwa ciasta czekoladowe dla synka i szarlotkę dla męża , mmmm..... pachnie w całym domu , zeby tak zapachem można było się najeść ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anta29 Napisano Styczeń 16, 2013 śpicie jeszcze? ja wczoraj szusowałam z 5 godzin na nartach:) zawsze "cierpiałam" na nadmiar energii:) więc nie czułam zmęczenia. A dieta? niby ok w ciągu dnia jadłam wzrorowo ale jak wróciłam o 19 do domu to zjadłam chyba z pół kilo owoców i 2 gryzy grahamki, wskutek czego dziś rano obudziłam się z takim niekomfortowym uczuciem na żoładku:) Dziś już postaram się ostatni posiłek zjeść o 8.30 i koniec! kioniec jedzenia po 19:) bo w życiu nie schudnę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fifi 1000 Napisano Styczeń 16, 2013 cześć! czy można dołączyć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi-fifi 0 Napisano Styczeń 16, 2013 hej! chcialabym dołączyć,mam do zgubienia ok 6 kg,szukam grupy wsparcia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach