Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DawidkowaMama

Dokąd na narty z opolskiego? 2 osoby, różne poziomy zaawansowania.

Polecane posty

Witajcie! Jestem z opola. Szukam fajnego miejsca do pojeżdżenia. Tylko jest jeden problem... Mój mąż jeździ naprawdę dobrze, a ja wczoraj miałam 2 raz narty Byliśmy w ramzowej, i co mnie nie odpowiadało, to to że mały wybór tras. Jedna niebieska - 400 m. Bardzo krótka. A potem czerwona, z lodem i sporą stromizną na której kompletnie sobie nie radze. Myślałam o szczyrku, ze względu na długa trasę zielone i niebieską a także interesująca czerwona (ale to dla męża ), ale czytając opinie o ośrodku szczyrkowski, to juz sama nie wiem Patrzyłam również na filipowice (czechy), ale tam żeby wjechać na niebieską trzeba najpierw jechać czerwoną . I powiem szczerze, ze nie mam pojęcia. Wczorajszy wyjazd był dla mnie męczarnia i nie chciałabym tego powtórzyć, szczególnie ze wybieramy sie na weekend. Proszę, polećcie coś tak, byśmy oboje mogli fajnie spędzić czas. Fajnie byłoby, gdyby trasy np. niebieska i zielona były obok siebie, żebyśmy nie musieli sie ganiać po całym stoku... Ciekawie wyglądają tez kuncice.. Bo mąz mógłby jeździć czerwoną a załóżmy po godzinie spotykamy sie na dole. Błagam, pomózcie, bo jazda bardzo mi sie podoba, ale po wczorajszym jestem załamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem z opolskiego i prawie co weekend jezdze do Malej Morawki w Czechach, - rozny stopien trudnosci, oprocz na nartach dzieci moga pojezdzic na boku stoku na sankach, nie jest drogo i bardzo, bardzo fanie.... Stok nazywa sie Avalange

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ramzowa odpada... Byłam wczoraj, 400 m trasy niebieskiej (na której najlepiej sie czuje) to stanowczo za mało na 3 dni.. A czerwona jest dla mnie nie do przejscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ramzowa odpada... Byłam wczoraj, 400 m trasy niebieskiej (na której najlepiej sie czuje) to stanowczo za mało na 3 dni.. A czerwona jest dla mnie nie do przejscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, niedoczytalam ze byliscie juz w Ramzovej.... odradzam Kounty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero jezdze 3 rok, maz tez jezdzi doskonale- siedzialam i plakam z nerwow- a bo za stromo, a bo za duzo lodu itp.... A ten avalanche jest naprawde super- znajde gdzies fotke z oststniego wypadu aby pokazac jak male jest nachylenie- mozna sobie jechac bokiem stku- jest prawie plasko.... tam sie uczylam jezdzic, a maz obok na bardziej stromej czesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała morawka wydaje sie niezła... szczególnie ze jednym wyciągem mozemy wjechac i rozjechac sie na dwie rózne trasy... Powiedz mi, czy trasa oznaczona nr. 1 bedzie odpowiednia dla laika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to nie tam, te stoki sa dosyc strome- tez tam probowalam, zaraz znajde dokladnie ta strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspaniale.. Powiedz mi jeszcze ze jest to trasa o którą pytałam wczesniej, a jestem zdecydowana. bo wydaje sie byc łatwa i dosc długa... Wiesz, mnie sie narciarstwo podoba, ale jak mam sie wsciekac i ryczec, a no stoku walczyc o przetrwanie to podzoekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ta mapka, jak sie dojezdza do malej morawki to trzeba odbic w lewo- w prawo dojedziecie do na inne stoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z nazwą Secdacka cos tam? A powiedz i, jak daleko są te dwie trasy od siebie? Mam na mysli niebieską i czerwoną? A na tych co ja znalazłam jeździłas moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, na tych jezdzilam-poddalam sie w Avalange jest jeden stok- ten co widzialas na zdjeciu- mysle ze maz tez bedzie zadowolony. W razie czego w tym roku otworzyli nowy, czerwony, bardzo stromy tuz obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wściekanie sie i ryczenie jest " wliczone " w naukę jazdy na nartach :) Trzeba odbębnić i ilość upadków - bo ta umiejętność też ise przydaje i potłuc tyłek - innej metody nie ma . No , może z instruktorem ale on pokaże sama technikę ale kontrolowania szybkości i tak musisz nauczyć sie sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to nazwa hotelu i zarazem wlasciciela tych stokow- tu jest o tyle fajna sprawa ze maja kanapy zamiast orczyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wlasnie sie uczylam sama- jak sie wjechalo to trzeba bylo zjechac.... ale nie lubie stomych stokow, nie jestem jeszcze dobra w jezdzie na nartach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to prawda ,ze trzeba dostosowywać swoje umiejętności do wybieranych miejsc -ale z doświadczenia wiem ,ze trudniejsze tereny wymuszają szybszą naukę , tyle tylko ,ze przyjemność z tego średnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsza dla mnie technika kontrolowania predkosci jest taka, ze jak jade szybko i chce zwolnic to robie "upadek kontrolowany" hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posty "wcina" mam nadzieje ze wypad sie uda :D milej zabawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja wiem ze to jest wliczone, ale jak mam na siłe isc gdzies gdzie wiem ze sobie poradze, to mija sie z celem.. Ja nie lubie predkosci i zmagania sie, walki o przetrwanie. Dlatego póki co wole łagodne stoki, gdzie mam frajde z jazdy. Nie wykluczam ze po jakims czasie zdecyduje sie na trudniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×