Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiśniewska

Co wy myślicie o tej całej sprawie z Waśniewską?

Polecane posty

Olga2132322 ona owszem, jest cwana i to bardzo, tyle że jeszcze młoda i niedoświadczona w tym była, dlatego szkolne błędy popełniła oraz psychicznie nie wyrobiła (złamała się przy Rutkowskim)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjrigt
bartol nie jest bez winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby była taka cwana to zwłoki ukryłaby tak, że nigdy by ich nie znaleziono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
albo ta jej ucieczka... Ukryła się na podlasiu i rzeczywiscie myślała ,że jej się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jefij
ponoć jak wyszła z więzienia to powiedziała z satysfakcją "wychujałam ich"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
Udało by jej się może uciec gdyby: wyjechała gdzies do innego kraju w UE gdzie jest mało rozpoznawalna, tam by wyrobila sobie falszywe dokumenty i stamtąd z tymi dokumentami wyleciałaby np do Ameryki Poludniowej gdzieś do malego miasteczka i by sie tam osiedliła choć tam też by musiała być ostrozna bo turysci podrózuja o calym świecie. Wiec najlepiej gdyby to nie była znana miesjcowość i mieszkali tam sami tubylcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tj. ona jest cwana, ale jeszcze głupia bo młoda i niedoświadczona. bo jakby się nie wysypała psychicznie przy Rutkoszczaku to miałaby szanse wyjść z tego bez szwanku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
no nie wiem czy by się jej udało bo i tak zwłoki by się w końcu znalazły szczególnie ,że były płytko zasypane ziemią . Wtedy znaleźliby też inne ślady jak jej rękawice czy niedopalek papierosa z jej DNA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
A zabójstwo mogła upozorować jako nieszczęśliwy wypadek np w ten sposób że wychylilaby sie z dzieckiem gdzieś gdzie jest wysoko i ono by jej wypadło np. Wtedy raczej nie mogliby jej udowodnic zabójstwa . oczywiscie isze czysto teoretycznie bo uważam ,ze ogólnie to co zrobiła jest straszne i to okropna kobieta Pomysł z porywaczem był dość głupi bo wiadomo było ,że beda dokładnie wszystko sprawdzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...albo i nie. Przecież Policja znalazła na zdarzeniu peta, jakby doszli po DNA z kiepa do niej (wspólne allele z denatem) to zapewne to samo byłoby, czyli przetrzepanie kompa, pamiętnik itp. ® Olga2132322 z ta ucieczką to może i dobra sprawa, ale to trzeba też języki obce trochę znać, a ona to raczej chyba do lingwistycznych orłów sie nie zaliczała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
no też fakt... Ale jakby jej ktoś pomógl to mogło by sie jej udac nawet z kiepska znajomoscia angielskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, jeśli chciała to upozorować na nieszczęśliwy wypadek to kilka innych sposobów by się znalazło, skuteczniejszych i nierzucających na nią światła dzieciobójczyni. ale właśnie o czym my dywagujemy, cokolwiek nie zrobiłaby to i tak to jest okropne własne malutkie dziecko zamordować. przecież kilka dni wcześniej próbowała podobno udusić małą po przez zaczadzenie, ale się nie udało. Ta baba to wredna suka i jakbyśmy byli w stanach to zastrzyk miałaby w 100% zagwarantowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot i pat
no ale jak chciała dzieciaka zaczadzić i dzieciak leżał w ty m czadzie to jak przeżył? Dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
bo Bartek wrócić wcześniej dlatego nie zdążyła zaczadzić. To też by mogli wykryć w dochodzeniu ,że zaczadziła specjalnie bo wyszłoby ,że przewody wentylacyjne były szczelne tylko ona musiała je zatkac specjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa mać, co jest z ta kafeterią?! od kilku dni posty wyświetla z opóźnieniem dziwnym a pedały techniki o2.pl nic z tym nie robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot i pat
no ok ale dzieciak nie stracił przytomności leżąc 2 godziny? Przeciesz to śmierlelne niebezpieczeństwo 3 min i koniec a gdzie tyle godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
widocznie leżało za krótko i stężenie czadu było za małe i nie wystarczyło to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeOla25
moim zdaniem to jest wygodny materiał na sensację, za bardzo media pompują tą historię, już wydawało się, że wszystko zostało powiedziane, to teraz wyskoczyli z jej pamiętnikiem i będą serwować kolejne Waśniewskie sensacyjki przez kolejne lata rządów PO. To są takie igrzyska dla ludu. Wpadł im w ręce płodny materiał, żeby zająć uwagę ludzi, grać na ich emocjach. To bardzo prosty zabieg psychologiczny, ludzie skupiają się na tej historii i nie gadają tak wiele, ani się nie interesują co rząd wyprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
widocznie leżało za krótko i stężenie czadu było za małe i nie wystarczyło to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot i pat
a taki dzieciak ma male pluca staremu nie zaszkodzi,ale dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot i pat
a taki dzieciak ma male pluca staremu nie zaszkodzi,ale dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot i pat
kurwa co jest z ta kafeteria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga2132322
zalezy od stężenia czadu. Może było bardzo małe mimo staran Katarzyny.A i może coś w tym jest ,że państwo chciało ,, rozdmuchać " tą sprawę żeby odwrócić uwagę od nie za dobrej sytuacji w kraju ,ale bardzo wątpie żeby była ona wymyślona ,a aktorzy podstawieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiśniewska
ja wiem ze moze nie mam umysłu morderczyni i dlatego nie potrafię tego pojąć, ale... wydaje mi sie, ze takie myśli wobec dziecka są częste. moja przyjaciółka pare lat temu jak urodziła synka zwierzała mi się z takich - ze czuje jakby jej zabrał kobiecość, życie, wszystko jak się tak zastanawiam teraz to powinnam wtedy natychmiast na policję polecieć, ale wtedy do głowy mi nie przyszło ze mogłaby mu coś zrobić. byłam u niej akurat kiedy nagle zerwał się wielki, ciężki żyrandol i jeden z kloszy minął dziecko w łóżeczku o centymetry, obie się rzuciłyśmy, ona potem tego dziecka (nic mu się nie stało, przestraszył się tylko) z oka nie spuszczała, cały czas nosiła przy sobie, zdemontowała wszystkie żyrandole, karnisze i pochowała do piwnicy wszystko co mogłoby spaść albo zrobić mu krzywdę, mieszkanie zaczęło wyglądać jak niedomeblowane... to taka historia na marginesie a mam ją w głowie bo jeśli ta Waśniewska naprawdę tak zawzięcie to dziecko planowała zabić... po co wychodziła za mąż? przecież aborcja chociaz zakazana nie jest nieosiągalna - z najgorszych rozwiazan mogła podpisać papierek, zostawić w szpitalu i "realizować swoje pasje" mogła przez pół roku kazdego dnia napisać karteczkę "źle mi, nie chcę być matką, spadam, nie szukajcie mnie", zostawić to dziecko i zacząć sobie "nowe" życie bez niej mogła oddać teściom na wychowanie to mi się nie mieści w głowie - dlaczego po prostu nie zostawiła? dziesiątki par czeka w kolejce do adopcji przecież... i jeszcze jedno mnie przeraza. czy po takiej naprawdę nic nie widać? a jeśli widać to co? to była tragedia ktorej sie nie dało uniknąć czy jednak gdyby ktoś wcześniej zobaczył, zareagował... mozna nie zauważyć ze sie zyje z wariatką i morderczynią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×