czy mozna zrobic podzial majatku bez udzialu adwokata??

pisalem juz tu kiedys? kupilem dom na raty w trakcie twrania malzenstwa, ona odeszla bez slowa, zabrala mi jesczez pieniadze, rozwod z jej winy-ani sie na nim nie stwaila, ale problem jest wspolwlascicielem domu, chce ja z tego wykreslic, adwokat zazadal 4 tys zl plus koszty sadowe, nie stac mnie na to, czy moge ta sprawe rozwiazac bez jego udzialu? z eks zona nie mamz adengo kontaktu, nie odbiera tl, nie odzywa sie, porazka

up

obawiam sie, ze...

chyba nie, bo jakbyście się dogadali, ze to ma być tak i tak, to wtedy (chyba) o.k. a tak to dupa

no wlasnie problem ze nie da rady sie z nia dogadac cholera ja mam tego juz dosyc

No to chyba tylko sądownie.

tak sadownie, tyl;ko czy wybronie sie sam? czy konieczny jest udzial adwokata? bede sie staral o adwokata z urzedu, ale czy sie uda ehh

Nie bardzo, tylko sąd, a bez porady prawnika będzie Ci ciężko. Z nią zresztą też niestety. A twoja małżonka powinna zdawac sobie sprawę, że nie odbierając pism z sadu nie spowoduje, ze sprawa przestanie istnieć.

możesz iść bez adwokata, ale będzie ciężko. oni znają te wszystkie przepisy itp ja bym odkładała na adokata

cholera przeciez nie moze sie to ciagnac wiecznosc :( dajcie spokoj ona ejst niepowazna

nie stac mnie to 5 tys plus kosztys adowe... przeciez nie bede czekal az do smierci, sprobuje moze zniesc te koszty ;/ poprzez pismo

Najwięcej chcą ci, którzy najmniej pomagali. Wydaje mi się, że w twoim przypadku bez adwokata się nie obędzie. Pierwszą sprawa, to zasięgnięcie porady u radcy prawnego, on ci wszystko powie, co możesz zrobić, aby było korzystnie dla ciebie, jeżeli będzie taka możliwość prawna. Jeśli tego nie zrobisz, każdy ci będzie radził inaczej.

Lepiej pożycz na tego adwokata, bo jak małżonka się jednak stawi w sądzie i to ze swoim adwokatem, bo możesz stracić połowę domu. To nie są przelewki.

cholera ;/

chłopie adwokat chce z ciebie zerznać , ale takie są zasady , jednak to co wie adwokat ty też mozesz wiedziec , po prostu sie doszkol w tej kwesti , ile zajmie ci zgłebienie tematu podział majatku ? ile 6 miesiecy , mysle ze dla 5 tys zł warto ryc w bibliotekach i szukac info co zrobic i reprezetowac samego siebie w sadzie

tylko ze watpie czy ona sie stawi ;/

jak straci polowe domu jak ? co za głupoty piszecie !! nigdy nie straci połowy chyba ze za długi komornik zabierze ,a tak to nie ma opcji !!

zastanawiam sie czy kazdy adwokat bedzie chcioal tyle kasy?

to zapadnie wyrok w sprawie bez niej , co za problem , nie pierwsza taka sprawa

ale ja go co miesiac splacam, mam stala prace wiec bez obaw. chodzi poprostu zeby zrobic ten podzial i wykreslic ja z kisgi jako wspolwlasciciela

matacz dokladnie... tylko czy ja moge sam siebie reprezentowac? czy to duze ryzyko?

a ona nie spłaca ? to sprawa staje sie jeszcze prostrza :)

jak sie wykujesz na 4 łapy to mozesz , co za problem ?

nie ona nie splaca, skad, ona milczy jak grob, calosc place ja

kumpel mi powiedzial ze mam to zlaatwic bez adwokata, ale za bardzo nie wiem co i jak, czy dam rade

no to pieknie !! masz atut w rece choc nie wiem czy nie lepiej jak bys spłacał swoją czest tylko , ale tutaj sie nie znam

bez wyroku sądu albo jej podpisu - możesz se szpagat zrobic co najwyżej

zaraz a ty masz rozwód z nią

aha masz

rozwod z jej winy, oczywiscie sie nie stawila