Koleżanka zaciążyła z Polakiem, który ukrywa się w Niemczech. Pomoże ktoś?

zasadnicze pytanie - czy ona moze dotrzec do zony tego kolesia ?

nie musi stawic sie na rozprawie, a sad i tak orzeknie jesli nie bedzie placil, to dostanie alimenty z funduszu alimentacyjnego

jakie poruszenie :) może rokręć sprawę w jego miejscu zamieszkania , facebook i takie tam a potem napisz , że jak sięnie stawi to wszyscy będą wiedzieć co i jak

kjfdewihwbv: Zdaje się, że dostał grzywnę za niestawiennictwo. Ale pewnie zapłacili jego rodzice, a on się dalej cieszy nową żonką... v Zuzanna: Koleżance udało się porozmawiać przez telefon z tą nową żoną - pierwsze wrażenie, że sympatyczna i konkretna kobieta, że pomoże, itp.. Niestety, kolejnego telefonu już nie odebrała, a potem parka szybciutko się przeprowadziła...i to znowu wydłużyło czas oczekiwania na kolejną rozprawę...

sklada sie w sadzie miejsca zamieszkania uprawnionego, czyli dziecka

no to dziwna ta żona... bo rozumiem, że ona żonie powiedziała jak wyglądała sytuacja ? X Ja w takiej sytuacji bym pomogła jej udupić mojego męża gdyby się tak zachował, bo taki facet, to już dla mnie nie facet, a na pewno nie facet dla mnie ;) ale w sumie różni są ludzie

trzeba jakośzaczą roprawę a potem to on musi zgłąszac ,że sięprzeprowadził bo inaczej traktuje sięjak doręczone

Ivo - prowo ? Super. Sama sie nabralam.

kjfdewihwbv: Bardzo dziękuję! a co z ustaleniem ojcostwa? sąd przecież chyba nie orzeknie wierząc koleżance na słowo, że to faktycznie jego dziecko...? a jak go zmusić do testów, skoro się nie stawia na rozprawie....??? (normalnie już gorzej dziewczyna nie mogła trafić...)

kjfdewihwbv: Bardzo dziękuję! a co z ustaleniem ojcostwa? sąd przecież chyba nie orzeknie wierząc koleżance na słowo, że to faktycznie jego dziecko...? a jak go zmusić do testów, skoro się nie stawia na rozprawie....??? (normalnie już gorzej dziewczyna nie mogła trafić...)

chciało się casanovy to się teraz ma. jak widać nie ona jedyna :D jak facet nie ma legalnego zatrudnienia to nikt mu nic nie zrobi, bo i co?

Zuzanna: to nie prowokacja, niestety :( chciałabym :( dziewczyna jest po zawodówce, w tych Niemczech pracowała na czarno sezonowo, teraz siedzi z dzieckiem w domu, pomagają rodzice, ale jest jej bardzo ciężko, i zasięgam języka gdzie się da, jak jej pomóc. Wrzuciłam też tutaj, choć powinnam się domyślić, że część z Was nie weźmie tego na poważnie...

i like it .: żona warta męża, jak widać!

ze chodzi o ciebie a nie o kolezanke :D

autorko przyznaj sie ze chodzi o ciebie a nie o kolezanke v Nie wyjechałabym do NIEMIEC do pracy, nawet gdyby zapłacono mi nie wiem jakie pieniądze (nein!).

Dziękuję w każdym razie za wpisy i pomysły. Widzę, że wystarczy rzucić hasło "to prowo" i temat tutaj umiera... No cóż, gdyby komuś jeszcze coś przyszło do głowy, to proszę piszcie! Pozdrawiam!

Typowe dla polek w obcym kraju .Integrują się ze starymi zbokami bo po polsku potrafią zbajerować Zresztą moja była też się puszczała tyle że uniknęła zajścia Odpowiedz... Cierp ciało skoro chciało