Przeznaczenie?

Wierzycie w przeznaczonego partnera/partnerke czy uwazacie raczej, ze jest wiele podobnych do was osob, z ktorymi moglybyscie byc szczesliwe, a to na jakiego traficie, to juz szczesliwy traf?

Syn Ignaca wrócił z wojska i Ignac zaczyna szukać mu kandydatki na żonę. Poszedł do sąsiedniej wsi, a gdy wrócił, oznajmia synowi: - Znalazłem ci narzeczoną. - Ładna? - Jeszcze jak! Żebyś ty widział, jak szybko potrafi widłami słomę zrzucić z furmanki!

raczej wierze w wielu potencjalnych kandydatow :)

Wierzę. Nawet je spotkałam, tylko dziwnym trafem ja nie jestem jego przeznaczeniem.

Raczej tak. Chodzilismy do tego samego technikum, mieszkalismy od siebie 4km a poznalismy sie w Pradze. Na wycieczce szkolnej... A teraz planujemy slub ;)

to nie przeznaczenie w takim razie ja akurat w to nie wierzę, każdy ma swojego partnera wyimaginowanego i może być takich bardzo dużo. ktoś ma szczęście i spotka, a inny nie.;)

a przed wycieczką już zaczęła się Tobie podobać ta dziewczyna?

niektorzy zakochuja sie w tych ktorych wczesniej nie znali, bo podswiadomosc im podpowiada, ze i tak maja nikle szanse na poznanie kogos innego. tak jest w przypadku niesmialych osob w wiekszosci

ale glupoty az milo sie czyta.... he he he :D

odnośnie sytuacji kill billa żadne przeznaczenie, tylko wykorzystałeś sytuację (wycieczkę) by poznać tą dziewczynę którą już wcześniej sobie upatrzyłeś. a że mieszkała blisko i chodziła do tej szkoły co ty, sprawiło, że określasz to jako przeznaczenie :)))))

@kinga01, przeznaczony dopiero wtedy, gdy do końca życia;]