Jak nie dzwoni nie pisze to mu nie zależy

juz teraz wiem :( ech

zgadza się, normlany zwiazek kiedy ludzie sa w sobie zakochani tak nie funkcjonuje. Normlane jest gdy ludzie zakcohani potrzebują stałego kontaktu ze sobą, gdy dzwonia w ciagu dnia do siebie i pytają "jak leci?jak w rpacy?" to jest normalny zwiazek

no to mowi sie trudno. Tyle w temacie

nic na siłe dziewczynynie ten to ktos inny was doceni

ale wlasnie o to chodzi. Ja pierwsza nie zadzwonię. Never. To on jest facetem i niech sie stara (zły)

Prawda :(

wszystko sie zgadza. My dzwonimy do siebie parę razy dziennie. każdy weekend spędzamy razem od piątkowego wieczoru do poniedziałkowego ranka + jeszcze jakiś wieczór w środku tygodnia. jesteśmy razem dopiero od ponad roku ale nie powinno się to zmienić uważam. partner to powinna być najbliższa ci osoba i normą jest chęć codziennego kontaktu z nią. mój wcześniejszy związek trwał prawie 10 lat i również kontakt był codziennie (pomijam 'ciche dni' :P). W ogóle to nie wyobrażam sobie inaczej... nie jest to żaden mus - to wynika z chęci. jak tych chęci brak to coś jest na rzeczy

Ale nagle przestal czy tak od samego poczatku bylo? Jesli to pierwsze to sie nie dziw. Stracil checi, nie chce sie narzucac jesli widzi ze z twojej strony nie ma inicjatywy.